Polski Klub Kia Sorento

Poniewaz spędzam bardzo dużo czasu w Sorento , czas przygotować go do spania , bo prędzej czy później tak to się skończy

Na początek rozkładamy siedzenia .
Na szczęście w Sorento po rozłożeniu siedzeń podłoga jest całkowicie płaska.









i niestety na tym dobre wiadomości się kończą .
Co widać na tym zdjęciu...



Dla mnie to trochę za mało aby wygodnie się wyspać.





Więc wpadłem na pomysł

Przesuwamy krzesło kierowcy do oporu.



siedzisko kanapy przykręcone jest na dwie śruby 14





po trzech minutach kanapa jest już zdjęta.



To co odkreciliśmy kładziemy miedzy kanapą a fotelem kierowcy , podkładając coś na spód , w moim przypadku była to mała skrzynka z narzędziami.



Dzięki czemu uzyskujemy dodatkowa przestrzeń.



Po sprawdzeniu wymiarów wychodzi nam :



Teraz mamy dwie możliwości , łatwa i trudną .
Łatwa polega na kupieniu materaca 160x120 i wypełnieniu reszty miejsca poduszkami lub zakupienie materaca niewymiarowego z obszyciem na Allegro :



Podejrzewam , że w tym roku jeszcze nie uda mi się tego zrobić z powodu zakończenia sezonu wyjazdowego , ale w przyszłym zacznę już jak tylko roztopią się pierwsze śniegi

Admin też mam od zeszłego roku w planach przebudowę całego bagażnika ażeby uzyskać trochę miejsca na załadunek oraz zamontować powyżej składane spanie. Na wyprawy ( takie niedługie kilkudniowe) w pojedynkę to wystarczy jednak jadąc w 2-3-4 osoby nie ma wyjścia i trzeba mieć dodatkowo namiot i bagażnik dachowy na wszystkie graty.
Mnie interesuje jednak składane wyrko trochę wyżej nie na płaszczyźnie równej złożonych tylnych foteli i bagażnika. Pod to wyro muszę mieć jeszcze miejsce na nieduże/ luźne pakunki.

Na najbliższym zlocie powrócimy do tematu i wymienimy poglądy.

No tego się nie spodziewałem Dobre.

ja mam w tylnym rzędzie siedzenia z jeepa.składają się na poziomo, ale w stosunku do podłogi bagażnika jest 19 cm różnicy w poziomie.
z tym sobie jakoś muszę poradzić.
po przesunięciu siedzeń przednich do przodu mam 190 cm długości i mieści się materac - można się spokojnie wyspać.
mieszczą się 2 osoby bez problemu. Na noc tylko trzeba zrobić miejsce w bagażniku

Ale widzę że zaczną się zloty biwakowo-namiotowe. Super.

Ale przy dwutygodniowym wypadzie cały bagażnik zawalony jest bagażem i przy takim rozwiązaniu spania trzeba by mieć osobny namiot na bagaże. To chyba lepszym wyjściem jest solidny i duży namiot przewozony na bagażniku dachowym. Nowego typu namioty rozbija się całkiem szybko i sprawnie. Pozostaje jeszcze opcja namiotu dachowego. Spanie w aucie jest w miarę wygodne w terenówkach trochę większych, np. Toyota LC serii 80 lub 100 albo Land Rover Defender lub Discovery.

tommy pisze:Ale przy dwutygodniowym wypadzie cały bagażnik zawalony jest bagażem i przy takim rozwiązaniu spania trzeba by mieć osobny namiot na bagaże.

Wystarczy box na dachu .
Belki i box już czekają przygotowane do wyjazdu.

tommy pisze: Pozostaje jeszcze opcja namiotu dachowego. Spanie w aucie jest w miarę wygodne w terenówkach trochę większych, np. Toyota LC serii 80 lub 100 albo Land Rover Defender lub Discovery.

Opcja namiotu dachowego została prze zemnie przetestowana w zeszłym tygodniu.
I nie trzeba do tego LC

Mając na myśli spanie w aucie pisałem o LC lub LR
Na ich bazie są robione auta wyprawowe ze spaniem w środku. Do Sorento wyprawowego optymalny byłby namiot dachowy lub przewożony na bagażniku.

Choćby ze względu na wysokość wnętrza też tak uważam.

Na krótkie kilkudniowe wypady w pojedynkę takie spanko w aucie wydaje się być optymalnym rozwiązaniem. Jeżeli ktoś nie będzie korzystał z tego więcej niż kilka razy w roku nie ma sensu przepłacać i kupować namiotu dachowego, którego ceny oscylują w granicy 10 tysięcy złotych

Od strony pasażera kanapa jest dwa razy szersza niż kierowcy .
Nie wejdzie za siedzenie , ponieważ jest tam schowek środkowy.
Akurat wysokość mi nie przeszkadza w Sorento , w Mondeo miałem dużo niżej.
Tylko ta długość .
Namiot na dachu jest bardzo wygodny do spania . Jest po prostu rewelacyjny , stabilny , duży i wygodny .
Jedyne w dzień jest kłopotliwy , ponieważ czasem chciałoby się wejść do namiotu , choćby po to aby się przebrać , a wejście po drabince nie należy do najłatwiejszych.
Jego cena na Allegro w tej chwili to 3500 zł , ktoś chce tyle , ale nie nowy. Inne można kupić za 6000 zł .
Być może zdejmiemy formę u Orła z tego który mamy teraz , cały czas naciskam aby rozpocząć ich produkcję w cenie 3000 -4000 zł .
Na razie kombinuję ze środkiem Sorento aby sprawdzić wszystkie możliwe opcje.

Czyli odkręcamy drugie siedzenie i coś wkładamy w to miejsce .
Musiałoby to być dosyć wysokie
Wtedy materac ( 207 cm)wystarczyłoby aby miał tylko środek wycięty.

Dla mnie bagaż nie przedstawia żadnego problemu. Zrobiłem ponad 15 tysięcy km z boxem na dachu i teraz nie wyobrażam sobie inaczej podróżować. Jedyne co mi przeszkadza to właśnie brak miejsca na nogi, ale już jesteśmy blisko.
Jutro następne pomiary.

A dla czego zawsze nogi muszą iść w stronę klapy?
Jak złożysz fotel na płasko to możesz sobie nogi ułożyć troszkę wyżej, odprężająco

Z doświadczenia wiem że nogami zawsze do przodu.
Zawsze na noc można wstawić dwie trumny bez wieka,wtedy nogi będą równo z tułowiem,a na czas jazdy montujemy je na dachu pakujemy bagaże,przykrywami wiekiem i mamy jako Boxy.
Trzeba się rozejrzeć czy może da się zamówić trumnę dwu osobową na wymiar taki model dla tych co po ślubie.

Wersja najekonomiczniejsza .

Najpierw trzeba było odkręcić oba siedzenia ( czas ok 5 minut , dwie nakrętki 14 )



w ten sposób powstało puste miejsce między rozłożoną tylną kanapą a przednimi siedzeniami.







czas zabrać się za obliczenia :











Teraz wiemy , że potrzebny nam jest standardowy materac 200x140cm
a jak wiadomo , jeśli coś jest standardowe to jest tanie



Po zasięgnięciu informacji u producenta koszt materaca z pianki poliuretanowej o wymiarach 200x140 i grubości 9 cm obszytego
pokrowcem na zamek błyskawiczny wynosi 150 zł lub z pokrowcem pikowanym owatą antyalergiczną (ociepliną) - 164 zł