[Betina-Vüjek] Akcja ratownicza - Off Road
Moderator: Moderator
-
- teraz jestem
- Posty: 535
- Rejestracja: czwartek, 4 marca 2010, 21:48
- Skąd jesteś: KRAKÓW
- Silnik: 3.5 V6 (195KM)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD
- Rok: 2006
- Kolor: Indigo Blue
- Been thanked: 2 times
[Betina-Vüjek] Akcja ratownicza - Off Road
Zacznę może od tego, że w Krakowie od kilku dni jest bardzo kiepska pogoda.
Właściwie deszcz pada codziennie o różnych porach dnia i nocy, jazda samochodem wymaga dużej ostrożności.
Do tego mamy jak zapewne jak w większości Polskich miast okropne korki i utrudnienia w komunikacji związane z remontami i innego typu robotami budowano-drogowymi.
Na dzień dzisiejszy w okolicach naszego miejsca pracy jest gigantyczny plac budowy (remont związany z nowa linia tramwajową), co powoduje straszne korki i co za tym idzie każdy kierowca kombinuje jak tu szybciej dostać się do celu.
Dziś wracając z pracy około godziny 15:00 zauważyliśmy (ja i Adrian) trzy samochody, które utknęły jadąc jednym ze skrótów którym często podróżujemy, właśnie kiedy chcemy szybciej dostać się do domu.
Ale do rzeczy.
Miejsce akcji: ul.Lipska/Myśliwska -okolice ogródków działkowych nad Wisłą.
Bohaterzy opowieści : Mercedes/dostawczy , Kia Dostawczy , Renault Kangoo oraz Kia Sorento "LIMITED"
inni: gapie, rowerzyści, piwosze i spacerujący z psami ( wujki dobra rada )
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Włączam 4x4 i zjeżdżam z głównej osiedlowej drogi asfaltowej w pole, gdzie zwykle jeżeli pogoda sprzyja (czyt. jest sucho) można w miarę możliwości przedostać się do drogi/duktu prowadzącego do pobliskich o. działkowych.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
I tu po około 30 metrach widzimy Mercedesa "zatopionego" w błocie, pytanie do właściciela czy posiada jakąś line ? odpowiada, że tak.
Proponujemy pomoc, pojawia się uśmiech zadowolenia na twarzy kierowcy i jego kompana
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Załączam reduktor i pierwsze podejście, do przodu... i niestety bez powodzenia, drugie i trzecie podejście również zakończyły się fiaskiem , Adrian proponuje aby zacząć od Renówki oraz KIA, które stały już blisko "bezpiecznego" miejsca i były lżejsze od owego Mercedesa.
Podjeżdżam do Renówki, zapinają linę i ... jest już w bezpiecznym i przejezdnym miejscu.
Z KIA nie poszło tak prosto, była już nieco dalej od nazwijmy to "szutrowej drogi" i bardzo głęboko zatopiona w błocie/glinie.
Próbujemy od przodu kilka razy, niestety sama miałam problem aby wyjechać, więc próba wyciągnięcia jej z tyłu na trawę, również kilka razy... NIC.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Po kilku chwilach, konsultacjach, obadaniu organoleptycznym podłoża i możliwości podejmujemy ostatnia próbę pod innym kątem.
Próba nie jest łatwa, ponieważ muszę pokonać coś w rodzaju rowu i jest strach że zostawię tylni zderzak.
Raz, dwa i KIA (K2700) " wychodzi" z błota dalej ja targam tak aby nie utknęła w innym miejscu
Przy skręcie, podobno bardzo się wychyliła na prawy bok ! i nie dużo brakowało aby się po prostu przewróciła.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Renault i Kia stoją już w bezpiecznym miejscu.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Na koniec podjęliśmy jeszcze jedna próbę "ratowania" Mercedesa, który był w najgorszym położeniu.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Niestety, nie udało się wydobyć auta z błota w który po każdej próbie zatapiał się coraz bardziej.
Właścicielem wszystkich aut była jedna firma, Merc i Kia postanowiło sobie zrobić skrót, natomiast Reno przyjechało chyba na pomoc
Wszystko trwało jakieś 30-40 min. Odjeżdżając widzieliśmy, że już jechała koparka z pobliskiej budowy wspomnianej linii tramwajowej.
Na koniec gość z Renówki (chyba właściciel samochodów/firmy) próbował kilkukrotnie mi zapłacić za pomoc.
Za każdym razem odmawiałam, próbował zostawić kaskę na fotelu pasażera choć na myjnię, ale oczywiście odmówiłam
Nie mogli uwierzyć, że zdarzają się tak bezinteresowni ludzie, którzy poświęcają swój czas i czystość samochodu aby pomóc innym w potrzebie
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Dodam, że na pokładzie miałam malucha, któremu na uspokojenia musiałam dać lizaka , przy telefonie płaczącą 8 latkę ( której babcia wyłączyła bajkę), oraz telefon z którego zdawałam relację koledze z forum
Brakło:
- aparatu fotograficznego
- jednej bardzo długiej liny, bo dwie złączone nie zdały egzaminu, a mogły przy pęknięciu kogoś lub coś uszkodzić
Przedstawione zdjęcia są słabej jakości (telefon) i uwierzcie nie obrazują całej sytuacji i wrażeń emocjonalnych
To moja pierwsza tak poważna "akcja ratownicza" i muszę powiedzieć ...., ratowanie tych samochodów umocniło mnie w przekonaniu, że ten samochód może wiele
Właściwie deszcz pada codziennie o różnych porach dnia i nocy, jazda samochodem wymaga dużej ostrożności.
Do tego mamy jak zapewne jak w większości Polskich miast okropne korki i utrudnienia w komunikacji związane z remontami i innego typu robotami budowano-drogowymi.
Na dzień dzisiejszy w okolicach naszego miejsca pracy jest gigantyczny plac budowy (remont związany z nowa linia tramwajową), co powoduje straszne korki i co za tym idzie każdy kierowca kombinuje jak tu szybciej dostać się do celu.
Dziś wracając z pracy około godziny 15:00 zauważyliśmy (ja i Adrian) trzy samochody, które utknęły jadąc jednym ze skrótów którym często podróżujemy, właśnie kiedy chcemy szybciej dostać się do domu.
Ale do rzeczy.
Miejsce akcji: ul.Lipska/Myśliwska -okolice ogródków działkowych nad Wisłą.
Bohaterzy opowieści : Mercedes/dostawczy , Kia Dostawczy , Renault Kangoo oraz Kia Sorento "LIMITED"
inni: gapie, rowerzyści, piwosze i spacerujący z psami ( wujki dobra rada )
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Włączam 4x4 i zjeżdżam z głównej osiedlowej drogi asfaltowej w pole, gdzie zwykle jeżeli pogoda sprzyja (czyt. jest sucho) można w miarę możliwości przedostać się do drogi/duktu prowadzącego do pobliskich o. działkowych.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
I tu po około 30 metrach widzimy Mercedesa "zatopionego" w błocie, pytanie do właściciela czy posiada jakąś line ? odpowiada, że tak.
Proponujemy pomoc, pojawia się uśmiech zadowolenia na twarzy kierowcy i jego kompana
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Załączam reduktor i pierwsze podejście, do przodu... i niestety bez powodzenia, drugie i trzecie podejście również zakończyły się fiaskiem , Adrian proponuje aby zacząć od Renówki oraz KIA, które stały już blisko "bezpiecznego" miejsca i były lżejsze od owego Mercedesa.
Podjeżdżam do Renówki, zapinają linę i ... jest już w bezpiecznym i przejezdnym miejscu.
Z KIA nie poszło tak prosto, była już nieco dalej od nazwijmy to "szutrowej drogi" i bardzo głęboko zatopiona w błocie/glinie.
Próbujemy od przodu kilka razy, niestety sama miałam problem aby wyjechać, więc próba wyciągnięcia jej z tyłu na trawę, również kilka razy... NIC.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Po kilku chwilach, konsultacjach, obadaniu organoleptycznym podłoża i możliwości podejmujemy ostatnia próbę pod innym kątem.
Próba nie jest łatwa, ponieważ muszę pokonać coś w rodzaju rowu i jest strach że zostawię tylni zderzak.
Raz, dwa i KIA (K2700) " wychodzi" z błota dalej ja targam tak aby nie utknęła w innym miejscu
Przy skręcie, podobno bardzo się wychyliła na prawy bok ! i nie dużo brakowało aby się po prostu przewróciła.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Renault i Kia stoją już w bezpiecznym miejscu.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Na koniec podjęliśmy jeszcze jedna próbę "ratowania" Mercedesa, który był w najgorszym położeniu.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Niestety, nie udało się wydobyć auta z błota w który po każdej próbie zatapiał się coraz bardziej.
Właścicielem wszystkich aut była jedna firma, Merc i Kia postanowiło sobie zrobić skrót, natomiast Reno przyjechało chyba na pomoc
Wszystko trwało jakieś 30-40 min. Odjeżdżając widzieliśmy, że już jechała koparka z pobliskiej budowy wspomnianej linii tramwajowej.
Na koniec gość z Renówki (chyba właściciel samochodów/firmy) próbował kilkukrotnie mi zapłacić za pomoc.
Za każdym razem odmawiałam, próbował zostawić kaskę na fotelu pasażera choć na myjnię, ale oczywiście odmówiłam
Nie mogli uwierzyć, że zdarzają się tak bezinteresowni ludzie, którzy poświęcają swój czas i czystość samochodu aby pomóc innym w potrzebie
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Dodam, że na pokładzie miałam malucha, któremu na uspokojenia musiałam dać lizaka , przy telefonie płaczącą 8 latkę ( której babcia wyłączyła bajkę), oraz telefon z którego zdawałam relację koledze z forum
Brakło:
- aparatu fotograficznego
- jednej bardzo długiej liny, bo dwie złączone nie zdały egzaminu, a mogły przy pęknięciu kogoś lub coś uszkodzić
Przedstawione zdjęcia są słabej jakości (telefon) i uwierzcie nie obrazują całej sytuacji i wrażeń emocjonalnych
To moja pierwsza tak poważna "akcja ratownicza" i muszę powiedzieć ...., ratowanie tych samochodów umocniło mnie w przekonaniu, że ten samochód może wiele
- Admin
- Główny
- Posty: 8992
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 23:22
- Skąd jesteś: Warszawa
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Niebieski
- Twoje poprzednie Sorento: 2.5 CRDI (140KM) 2003EX M/T Złoty
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 48 times
- Kontaktowanie:
Re: [Betina] - Akcja ratownicza - Off Road
Pięknie , pięknie
Akcja ratunkowa na wielką skalę .
Gratuluję postawy , sam się łapię na tym , że jak widzę kogoś na poboczu to znacznie uważniej się przyglądam czy nie potrzebuje pomocy niż jak miałem inne auto
Akcja umacnia mnie w przekonaniu , że przydałaby się jednak porządna wyciągarka .
A znaczek assistance na szybce jest ?
Akcja ratunkowa na wielką skalę .
Gratuluję postawy , sam się łapię na tym , że jak widzę kogoś na poboczu to znacznie uważniej się przyglądam czy nie potrzebuje pomocy niż jak miałem inne auto
Akcja umacnia mnie w przekonaniu , że przydałaby się jednak porządna wyciągarka .
A znaczek assistance na szybce jest ?
- autorus
- wiem wszystko
- Posty: 2317
- Wiek: 50
- Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 06:48
- Skąd jesteś: Skierniewice
- Silnik: W PLANACH
- Inny Samochód: Skoda octavia 480tys
- Has thanked: 20 times
- Kontaktowanie:
Re: [Betina] - Akcja ratownicza - Off Road
To jakiej długości miałaś line?
No i oczywiście superek
Autorus
No i oczywiście superek
Autorus
- cyber_human
- ASSISTANCE
- Posty: 3364
- Wiek: 48
- Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 09:16
- Skąd jesteś: POZnan* West Side
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2004
- Kolor: Silver/Pewter Gray
- Przebieg (km.): 298000
- Inny Samochód: motocykl BMW R1150GS
- Twoje poprzednie Sorento: nie sprzedam... robimy
- Been thanked: 5 times
- Kontaktowanie:
Re: [Betina] - Akcja ratownicza - Off Road
Świetnie, gratuluję!
Wyciągarka swoją drogą, ale może jednak przy oponach bardziej A/T dałabyś radę? Znaczy z tym Mercem, bo i tak dałaś radę
Wyciągarka swoją drogą, ale może jednak przy oponach bardziej A/T dałabyś radę? Znaczy z tym Mercem, bo i tak dałaś radę
SuperLock - pierwszy w Polsce
Lift 2": H&R, Koni Heavy Truck
Chip:140@175 KM, 320@390 Nm
Ja też nie znam się, nie umiem, nie rozumiem, a w ogóle, to mi się nie chce.
Wypieram się tego, co napisałem, zmieniam zdanie, kręcę i ściemniam.
Lift 2": H&R, Koni Heavy Truck
Chip:140@175 KM, 320@390 Nm
Ja też nie znam się, nie umiem, nie rozumiem, a w ogóle, to mi się nie chce.
Wypieram się tego, co napisałem, zmieniam zdanie, kręcę i ściemniam.
-
- coś umiem
- Posty: 736
- Wiek: 43
- Rejestracja: piątek, 5 marca 2010, 15:41
- Skąd jesteś: Lubelskie
- Silnik: 3.5 V6 (195KM)LPG
- Skrzynia: A/T
- Napęd: RWD
- Rok: 2003
- Kolor: Czarny/Szampański
- Przebieg (km.): 152000
- Kontaktowanie:
Re: [Betina] - Akcja ratownicza - Off Road
Brawo
Kia SORENTO EX plus pakiet TOW i LUXURY
Wersja USA
Fuel Economy- 14.5l LPG
Wersja USA
Fuel Economy- 14.5l LPG
-
- teraz jestem
- Posty: 535
- Rejestracja: czwartek, 4 marca 2010, 21:48
- Skąd jesteś: KRAKÓW
- Silnik: 3.5 V6 (195KM)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD
- Rok: 2006
- Kolor: Indigo Blue
- Been thanked: 2 times
Re: [Betina] - Akcja ratownicza - Off Road
Admin pisze:A znaczek assistance na szybce jest ?
Gdyby tylko dotarł do mnie ... jeszcze go nie mam
autorus pisze:To jakiej długości miałaś line?
To była lina mercedsa i miała tak na oko 5 metrów.
Aby ich ratować z bezpiecznego podłoża to tak z 10 metrów by było potrzebne.
cyber_human pisze:Wyciągarka swoją drogą, ale może jednak przy oponach bardziej A/T dałabyś radę? Znaczy z tym Mercem, bo i tak dałaś radę
Wyciągarka, nic by tu nie dała, niestety. A oponki A/T to ja posiadam od początku i są świetne
Gdyby nie one to Kia już bym nie zdołała wyciągnąć.
Oto moje oponki
- Admin
- Główny
- Posty: 8992
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 23:22
- Skąd jesteś: Warszawa
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Niebieski
- Twoje poprzednie Sorento: 2.5 CRDI (140KM) 2003EX M/T Złoty
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 48 times
- Kontaktowanie:
Re: [Betina] - Akcja ratownicza - Off Road
Tak z ciekawości się zapytam , ponieważ napisałaś , że wyciągarka nic by nie dała ( drążę , bo zamierzam kupić i nie chcę wyrzucić pieniędzy w błoto )
Jeśli stałabyś 15 metrów od samochodów na twardszym podłożu mając pod koła podłożone klocki i ciągnęłabyś ich na samej wyciągarce to dałaby radę ? ( teoretycznie ).
Jeśli stałabyś 15 metrów od samochodów na twardszym podłożu mając pod koła podłożone klocki i ciągnęłabyś ich na samej wyciągarce to dałaby radę ? ( teoretycznie ).
- autorus
- wiem wszystko
- Posty: 2317
- Wiek: 50
- Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 06:48
- Skąd jesteś: Skierniewice
- Silnik: W PLANACH
- Inny Samochód: Skoda octavia 480tys
- Has thanked: 20 times
- Kontaktowanie:
Re: [Betina] - Akcja ratownicza - Off Road
Przy 15 metrowej linie wyciągarka musiała dać radę. Kwestia odpowiedniego ustawienia samochodu. Widzieliśmy to przecież w Ojcowie. ( Admin, jak będziesz już kupował to daj znać, chętnie przemyślę poważnie sprawę, trochę mnie załamuje koszt płyty dedykowanej 1,5kzł)
Autorus
Autorus
-
- moje konto
- Posty: 250
- Wiek: 55
- Rejestracja: czwartek, 4 marca 2010, 21:54
- Skąd jesteś: Śląsk
- Silnik: 3.5 V6 (195KM)LPG
- Skrzynia: A/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2004
- Kolor: Srebrny
- Przebieg (km.): 105000
- Kontaktowanie:
-
- teraz jestem
- Posty: 535
- Rejestracja: czwartek, 4 marca 2010, 21:48
- Skąd jesteś: KRAKÓW
- Silnik: 3.5 V6 (195KM)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD
- Rok: 2006
- Kolor: Indigo Blue
- Been thanked: 2 times
Re: [Betina] - Akcja ratownicza - Off Road
Admin pisze:Jeśli stałabyś 15 metrów od samochodów na twardszym podłożu mając pod koła podłożone klocki i ciągnęłabyś ich na samej wyciągarce to dałaby radę ? ( teoretycznie ).
Biorąc pod uwagę to konkretne podłoże, nie było by szans nawet z klockami podłożonymi pod koła, po prostu w około sama trawa, błoto i glina.
Myślę, że w przypadku choć kawałka kamienistego lub żwirowego podłoża, można by było spróbować nawet na zwykłej linie.
Chyba że... było by w pobliżu miejsce, gdzie jak mogła bym się zaczepić liną i wtedy próbować wytachać samochód dostawczy za pomocą wyciągarki .
Trzeba brać namiar na, wagę wyciąganego samochodu i jego koła.
Mercedes Sprinter waży 2 tony + ładunek, koła 15'/225/70.
autorus pisze:Przy 15 metrowej linie wyciągarka musiała dać radę. Kwestia odpowiedniego ustawienia samochodu. Widzieliśmy to przecież w Ojcowie.
W tym konkretnym przypadku wyciągarka tak jak wyżej napisałam, raczej by nie pomogła.
-
- wiem wszystko
- Posty: 1640
- Wiek: 51
- Rejestracja: czwartek, 4 marca 2010, 22:00
- Skąd jesteś: Krasne k/ Rzeszowa
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Czarny
- Przebieg (km.): 146800
- Inny Samochód: Land Rover Discovery
- Kontaktowanie:
Re: [Betina] - Akcja ratownicza - Off Road
Brawa i szacuneczek dla Was!!!!
Po pierwsze za chęć pomocy, po drugie za odwagę.
Co do opon, to dzięki nim dałaś radę, co do wyciągarki, nie byłem tam, ale uważam, że- dała by radę na bank, ale nie taka zakładana na hak, ale normalna bo:
1. Ma uciąg w pionie (poziomie) 4,3 tony + zblocze dodatkowe 2 tony
2. Są mocniejsze wyciągarki po 5,7 tony
3. Stanie na twardym pomaga ciągnąć + może można było użyć haka pośredniego auta jako miejsca montażu zblocza??
4. Polecam linę kinetyczną, która jest właśnie do szarpania - czyli odjazd, gaz i szarpiemy - powinno pomóc.
Po pierwsze za chęć pomocy, po drugie za odwagę.
Co do opon, to dzięki nim dałaś radę, co do wyciągarki, nie byłem tam, ale uważam, że- dała by radę na bank, ale nie taka zakładana na hak, ale normalna bo:
1. Ma uciąg w pionie (poziomie) 4,3 tony + zblocze dodatkowe 2 tony
2. Są mocniejsze wyciągarki po 5,7 tony
3. Stanie na twardym pomaga ciągnąć + może można było użyć haka pośredniego auta jako miejsca montażu zblocza??
4. Polecam linę kinetyczną, która jest właśnie do szarpania - czyli odjazd, gaz i szarpiemy - powinno pomóc.
Twardziele nie jedzą miodu, twardziele WYSYSAJĄ pszczoły
- Admin
- Główny
- Posty: 8992
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 23:22
- Skąd jesteś: Warszawa
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Niebieski
- Twoje poprzednie Sorento: 2.5 CRDI (140KM) 2003EX M/T Złoty
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 48 times
- Kontaktowanie:
Re: [Betina] - Akcja ratownicza - Off Road
No to czeka nas jeszcze sporo treningów .
Na następne spotkanie ( może "strzelanie" )postaram się coś przywieść z tego co spider mówi ( potrenujemy )
Na następne spotkanie ( może "strzelanie" )postaram się coś przywieść z tego co spider mówi ( potrenujemy )
-
- teraz jestem
- Posty: 535
- Rejestracja: czwartek, 4 marca 2010, 21:48
- Skąd jesteś: KRAKÓW
- Silnik: 3.5 V6 (195KM)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD
- Rok: 2006
- Kolor: Indigo Blue
- Been thanked: 2 times
Re: [Betina] - Akcja ratownicza - Off Road
spider2you pisze:4. Polecam linę kinetyczną, która jest właśnie do szarpania - czyli odjazd, gaz i szarpiemy - powinno pomóc.
Właśnie w ten sposób udało się wyciągnąć owe Kia, Mercedes ani drgnął.
-
- teraz jestem
- Posty: 472
- Rejestracja: wtorek, 9 marca 2010, 21:27
- Skąd jesteś: Tychy
- Silnik: 3.8 i V6 (260KM)
- Skrzynia: nie mam
- Napęd: nie dotyczy
- Rok: nie dotyczy
- Kolor: Błękitny
- Kontaktowanie:
-
- moja ranga
- Posty: 84
- Wiek: 46
- Rejestracja: piątek, 5 marca 2010, 00:22
- Skąd jesteś: Reguły
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD
- Rok: 2002
- Kolor: Niebieski metalic
- Kontaktowanie:
Re: [Betina] - Akcja ratownicza - Off Road
Gratulacje. Niezła akcja
Sorento
2,5 CRDI 140KM
2003r. Manual
NIEBIESKI
2,5 CRDI 140KM
2003r. Manual
NIEBIESKI
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości