Strona 3 z 3

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: wtorek, 9 czerwca 2015, 00:05
autor: Michał
Tak czytam, czytam i dodam od siebie...
Sam robię w tygodniu dziennie po ok 200-300km. Do tego czasem, w weekendy, wyjeżdżam prywatnie w trasę ok700km i więcej w dwie strony. Lubię jeździć za kierownicą. Lubie też szybką jazdę. Przyznaję, że czasem człowiek się "gotuje", bo jakiś Ktoś musi koniecznie jechać przepisowe 70km/h lub wolniej. Po mieście i wioskach oznaczonych znakiem, że to teren zabudowany staram się przestrzegać przepisowych prędkości tak powiedzmy do +20km/h. W trasie różnie bywa ale chyba nauczyłem się jeździć spokojnie. Przyznaję, że trochę się już wyszalałem, a prędkości ~250km/h na np A2 były standardem (Łódź-Białystok ok3godz to dla niektórych szokujący czas, biorąc pod uwagę czasem zakorkowane podwarszawskie Marki). Jednak zawsze było to wtedy gdy czułem, że mogę depnąć. Nie zawsze szybka jazda musi oznaczać od razu brawurę i brak zdrowego rozsądku. Maksymalnie miałem 19pkt, ale tylko 6pkt było za prędkość i to z dwóch mandatów. Osobiście uważam, że jest masa przyjemniejszych rzeczy, na które można wydać kasę niż mandat. Dla co bardziej narwanych grzecznie ustępuję drogi. Przepuszczam w korkach itp. Nigdy nie twierdziłem, że jeżdżę dobrze ale też nie ryzykuję niepotrzebnie. Nie muszę być zawsze i wszędzie pierwszy. Ważne by zdawać sobie sprawę z tego jak niewiele trzeba, by nie wrócić do domu. A niektórzy chyba czują się nieśmiertelni w swych bolidach.
A co robię by nie płacić mandatów? CB, w trasie też nawigacja, w nieznanej dla mnie trasie dodatkowo Yanosik. Ogólnie poza ekspresówkami i Autostradami nie jeżdżę więcej niż 120km/h bo i po co?

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: wtorek, 9 czerwca 2015, 12:26
autor: pikkolo

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: wtorek, 9 czerwca 2015, 16:27
autor: regi

U nas w Sączu przynajmniej na połowie miasta to nie trzeba wprowadzać takich ograniczeń, bo dziury i muldy takie, że 40km/h to za dużo. Oczywiście mnie to nie strzyka jak jadę Sorento :)

A tu kolejne lekarstwo, które nie wiadomo czy działa, ale z pewnością poprawia samopoczucie :) http://allegro.pl/naklejki-na-tablice-antyradar-fotoradar-promocja-i5360519312.html

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: wtorek, 9 czerwca 2015, 17:02
autor: ntgale
Może i działa ale i tak jest naklejka na szybie.

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: wtorek, 9 czerwca 2015, 17:51
autor: krzysiek ardie
Ja podobnie umoczyłem w tamtym roku, tablice zasłonięte roletkami ale kartka spod wycieraczki odleciała i przyszła kartka z gminy radarami słynącej :(

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: wtorek, 9 czerwca 2015, 18:05
autor: Konto usunięte
krzysiek ardie pisze:Ja podobnie umoczyłem w tamtym roku, tablice zasłonięte roletkami ale kartka spod wycieraczki odleciała i przyszła kartka z gminy radarami słynącej :(

Ja mam tak przyklejoną naklejkę, że w większości zasłania ją wycieraczka, a co to za roletki??

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: wtorek, 9 czerwca 2015, 20:46
autor: krzysiek ardie


http://archiwum.allegro.pl/oferta/rolet ... 15669.html

Tylko to jeżdżenia po torze wyścigowym :roftl:

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: wtorek, 9 czerwca 2015, 22:10
autor: Giza
Aktualnie jeżdżę prawie zgodnie z przepisami, cóż wiek robi swoje, ale nie zawsze tak było. Był taki czas (15-20 lat temu) kiedy w 10h robiłem Warszawa-Lublin-Chełm-Zamość-Warszawa i jeszcze oczywiście robotę w tych miastach. Średnia z trasy grubo przekraczała 100km/h (a odcinków 2 pasmowych było jak na lekarstwo). Jazdo środkiem drogi, tempem 160-200km/h była normą. W zabudowanym zwalniałem do ok 100km/h. I z perspektywy czasu uważam, ze właśnie wtedy jeździłem najbezpieczniej. Byłem w 120% skoncentrowany na drodze i okolicach, przewidywałem wiele zagrożeń (np. zwalniałem ostro przed dojazdem do wzniesienia itp), z zasady nie wyprzedałem pod górę, czy na zakrętach. Zrobiłem tak ok 500tyś km (nie przesadzam) i miałem tylko 1 stłuczkę i to w Warszawie w korku (zagapiłem się bo... przecież prawie stałem). Ale... ale wtedy było zupełnie inne natężenie ruchu a ja byłem młodszy. Aktualnie moja psychomotoryka w połączeniu z natężeniem ruchu powoduje, że powyżej 120km/h na zwykłej drodze odczuwam eeee.... dyskomfort. Ostatnio musiałem się spieszyć żeby zdążyć na ważną uroczystość i jazda szarpana, z wyprzedzaniem, hamowaniem itp. była zwyczajną mordęgą. Kiedyś, miałem banana na twarzy...
Każdy powinien sam wiedzieć, na ile go stać, co może jego auto, i jakie są warunki. I kiedy trzeba spasować. Dla tego nie rusza mnie kiedy łapią Chołka że jechał 160 czy 200 zwykłą drogą. IMHO jechał bezpieczniej niż wielu miszczów czy dzieciaków kierowców od 2 dni...
Dodam jeszcze, że zanim zacząłem tak jeździć miałem za sobą kilkadziesiąt godzin na kursach ADAC oraz szkoleń na niemieckich torach wyścigowych. Jedną z długo ćwiczonych umiejętności było to co wcześniej napisałem: pełna koncentracja na drodze oraz przewidywanie, a także (co nie zawsze działało w polskich warunkach) zaufania do oznaczeń drogowych. Tzn. jeśli ktoś postawił ograniczenie do 70km/h to miał w tym jakiś cel i trzeba ostro heblować. Pamiętam, że raz na DK50 ciągnąłem ostro z uczepionym jakimś gościem w Alfie który koniecznie chciał mnie wyprzedzić. Przed Ostrowią Mazowiecką widzę 70 kawałek dalej 50. Zacząłem hamować (a na szafie miałem sądzę nie mniej niż 160). Gość mnie wyprzedził. Za chwilę za zakrętem siedział w barierkach, bo była jezdnia rozkopana. Ja wyhamowałem bez trudu....
To były piękne czasy... Sorry że się tak rozpisałem. I to jeszcze politycznie niepoprawnie.

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: poniedziałek, 29 czerwca 2015, 08:35
autor: Pain_xp
Trzeba mieć oczy w du*ie żeby nie dostać jakiegoś głupiego mandatu...

Druga sprawa... wielu kierowców jak wjeżdża w zabudowany, albo na trasie widzi fotoradar to zwalnia nawet i do 40 kph... chore...

Póki co można spokojnie przekroczyć dozwoloną prędkość o "9" bo ustawa przewiduje mandat dopiero po przekroczeniu o 11... to z kolei bardzo mnie bawi w świetle jeszcze nie tak dawnej kampani w mediach "10 mniej", bo obecnie powinno być "10 więcej", ale to jest kolejna przepisowa bzdura...

Dlaczego jeździmy za granicą przepisowo? weźmy Niemcy... przez cały kraj można spokojnie zapier$%^ać i tylko jak zjedziesz z autostrady na landówkę musisz jechać 50, czyli jakiś 1% całej trasy? Dalej- Słowacja, poza autostradami jest 90. Nie ma 50 co chwila, a jak stoi jakiś znak... to faktycznie trzeba tam zwolnić....

W PL dłuuuugo jeszcze tak nie będzie, póki w budżecie będzie zapis o dochodach z mandatów.... bo nie ma to ABSOLUTNIE żadnego związku z poprawą bezpieczeństwa....

ale za to 0 tolerancji za jazdę na podwójnym gazie...

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: poniedziałek, 29 czerwca 2015, 19:34
autor: marcelo8
To i ja się odezwę ale troszkę z przekąsem. A mianowicie chodzi mi o zmianę oznakowania.
Latem przy słonecznej pogodzie, suchej nawierzchni mamy znak np. 70km/h. Zimą, przy dużo gorszej przyczepności z wiadomych względów pogodowych również mamy 70km/h na tej samej drodze.
Skoro my kierowcy musimy zmieniać opony na letnie i zimowe to niech drogowcy zmieniają znaki. Latem 80 zimą 50. Tak mi podpowiada logika:)

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: poniedziałek, 29 czerwca 2015, 20:21
autor: Konto usunięte
Ostatnio jeżdżę prawie zgodnie z przepisami i dużo wolniej niż w latach młodości. Ale, wracając wczoraj ze zlotu - specjalnie zwracałam uwagę na proporcje- teren zabudowany i poza nim. I grubo!!!! ponad połowa trasy była w terenie zabudowanym (nawet jeśli realnie zabudowany nie był). Oczywiście w tych niezabudowanych/ a zabudowanych wg znaków terenach, stała policja. Wiedzieliśmy o tym z cb (bo packa musiała się wtedy chować za sorento z powodu braku rejestracji z przodu). Ale gdybym jechała zgodnie z przepisami wracalibyśmy nie 3 godz, a co najmniej 5 godzin. I tak mimo najlepszych chęci - trudno jest przestrzegać przepisów. :palm:

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: wtorek, 30 czerwca 2015, 05:58
autor: Wojtas_vic
marcelo8 pisze:Skoro my kierowcy musimy zmieniać opony na letnie i zimowe...


Albo o czymś nie wiem...albo w naszym pięknym i zasobnym kraju nie ma jeszcze obowiązku zmiany opon :hmm:

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: wtorek, 30 czerwca 2015, 10:13
autor: Pain_xp
znaki więc też mogą być wielosezonowe...

ale z drugiej strony jak spadnie snieg to zanim przejedzie piaskarka wszystkie FWD jadą 30kph, wszystkie RWD jeżdżą 20 kph lub zostają w garazu (ewentualnie szopie ;) ) a my możemy jechać normalnie :) a przepisy mówią o dostosowaniu prędkości do warunków, to samo dotyczy mgły i ulewnego deszczu.... ja jak nie widze gdzie jadę to zwalniam ile trzeba bym widział drogę...

Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.

: niedziela, 3 maja 2020, 14:59
autor: PABLOTECH
Za korzystanie z aplikacji wykrywających kontrole prędkości można dostać mandat . . .

. . . na szczęście póki co u naszych zachodnich sąsiadów :think: . Ale kto wie kiedy zaraza zawita do nas :idn:

" Niemcy wprowadzili zmiany w swoim prawie drogowym. Jedna z nich oznacza, że za używanie funkcji wykrywania kontroli prędkości można otrzymać mandat. Taką opcję posiada Yanosik, a od jakiegoś czasu także Mapy Google.

yanosik_de.JPG
yanosik_de.JPG (55.75 KiB) Przejrzano 2667 razy


W Niemczech 28 kwietnia weszło w życie nowe prawo drogowe. Wśród wielu zmian, pojawił się zakaz korzystania z urządzeń, które pozwalają na zlokalizowanie i ostrzegają przed pomiarami prędkości, informują zachodnie media, m.in. portal Web24 News.

Wcześniej ten przepis też obowiązywał, ale niemieccy ustawodawcy postanowili raz jeszcze go wyklarować i wzmocnić przekaz. Za używanie tego rodzaju oprogramowania grozi mandat w wysokości 75 euro (ok. 340 zł), a także punkty karne. Taką funkcjonalność posiada już niemal każda aplikacja nawigacyjna, co oznacza, że ich autorzy będą musieli je zaktualizować, co niektórzy zdążyli już zrobić.

Za używanie Google Maps i Yanosika w Niemczech grozi mandat

Używając Yanosika w ustawieniach, można wyłączyć opcję pokazywania kontroli prędkości, co pozwoli uniknąć mandatu podczas podróży niemieckim drogami. O tym, że opcja ta będzie domyślnie wyłączona, poinformował również TomTom, producent popularnych nawigacji samochodowych. Jak to zrobić, przeczytacie na stronie producenta pod TYM adresem.

Problem pojawia się przy Mapach Google. Funkcjonalność ta została dodana dopiero pod koniec zeszłego roku. Niestety, jest ona wbudowana w nawigację i nie istnieje możliwość jej usunięcia. To oznacza, że Google będzie musiało szybko wydać stosowaną poprawkę, która pozwoli na zmianę ustawień.

Mapy Google z nowymi opcjami

Aplikacje Mapy Google cały czas zyskuje co raz to nowe funkcje, które mają na względzie głównie bezpieczeństwo użytkowników. Tylko w ostatnich miesiącach firma testowała lub już wprowadziła takie opcje jak Tryb Bezpieczeństwa podczas podróży czy funkcje pokazywania oświetlonych ulic."

https://next.gazeta.pl/next/7,151243,25 ... BoxBizImg2