Lekarstwa na mandaty za prędkość.
Moderator: Moderator
- Michał
- moje konto
- Posty: 206
- Wiek: 41
- Rejestracja: sobota, 18 kwietnia 2015, 13:43
- Skąd jesteś: Białystok
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kontaktowanie:
Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.
Tak czytam, czytam i dodam od siebie...
Sam robię w tygodniu dziennie po ok 200-300km. Do tego czasem, w weekendy, wyjeżdżam prywatnie w trasę ok700km i więcej w dwie strony. Lubię jeździć za kierownicą. Lubie też szybką jazdę. Przyznaję, że czasem człowiek się "gotuje", bo jakiś Ktoś musi koniecznie jechać przepisowe 70km/h lub wolniej. Po mieście i wioskach oznaczonych znakiem, że to teren zabudowany staram się przestrzegać przepisowych prędkości tak powiedzmy do +20km/h. W trasie różnie bywa ale chyba nauczyłem się jeździć spokojnie. Przyznaję, że trochę się już wyszalałem, a prędkości ~250km/h na np A2 były standardem (Łódź-Białystok ok3godz to dla niektórych szokujący czas, biorąc pod uwagę czasem zakorkowane podwarszawskie Marki). Jednak zawsze było to wtedy gdy czułem, że mogę depnąć. Nie zawsze szybka jazda musi oznaczać od razu brawurę i brak zdrowego rozsądku. Maksymalnie miałem 19pkt, ale tylko 6pkt było za prędkość i to z dwóch mandatów. Osobiście uważam, że jest masa przyjemniejszych rzeczy, na które można wydać kasę niż mandat. Dla co bardziej narwanych grzecznie ustępuję drogi. Przepuszczam w korkach itp. Nigdy nie twierdziłem, że jeżdżę dobrze ale też nie ryzykuję niepotrzebnie. Nie muszę być zawsze i wszędzie pierwszy. Ważne by zdawać sobie sprawę z tego jak niewiele trzeba, by nie wrócić do domu. A niektórzy chyba czują się nieśmiertelni w swych bolidach.
A co robię by nie płacić mandatów? CB, w trasie też nawigacja, w nieznanej dla mnie trasie dodatkowo Yanosik. Ogólnie poza ekspresówkami i Autostradami nie jeżdżę więcej niż 120km/h bo i po co?
Sam robię w tygodniu dziennie po ok 200-300km. Do tego czasem, w weekendy, wyjeżdżam prywatnie w trasę ok700km i więcej w dwie strony. Lubię jeździć za kierownicą. Lubie też szybką jazdę. Przyznaję, że czasem człowiek się "gotuje", bo jakiś Ktoś musi koniecznie jechać przepisowe 70km/h lub wolniej. Po mieście i wioskach oznaczonych znakiem, że to teren zabudowany staram się przestrzegać przepisowych prędkości tak powiedzmy do +20km/h. W trasie różnie bywa ale chyba nauczyłem się jeździć spokojnie. Przyznaję, że trochę się już wyszalałem, a prędkości ~250km/h na np A2 były standardem (Łódź-Białystok ok3godz to dla niektórych szokujący czas, biorąc pod uwagę czasem zakorkowane podwarszawskie Marki). Jednak zawsze było to wtedy gdy czułem, że mogę depnąć. Nie zawsze szybka jazda musi oznaczać od razu brawurę i brak zdrowego rozsądku. Maksymalnie miałem 19pkt, ale tylko 6pkt było za prędkość i to z dwóch mandatów. Osobiście uważam, że jest masa przyjemniejszych rzeczy, na które można wydać kasę niż mandat. Dla co bardziej narwanych grzecznie ustępuję drogi. Przepuszczam w korkach itp. Nigdy nie twierdziłem, że jeżdżę dobrze ale też nie ryzykuję niepotrzebnie. Nie muszę być zawsze i wszędzie pierwszy. Ważne by zdawać sobie sprawę z tego jak niewiele trzeba, by nie wrócić do domu. A niektórzy chyba czują się nieśmiertelni w swych bolidach.
A co robię by nie płacić mandatów? CB, w trasie też nawigacja, w nieznanej dla mnie trasie dodatkowo Yanosik. Ogólnie poza ekspresówkami i Autostradami nie jeżdżę więcej niż 120km/h bo i po co?
- pikkolo
- coś umiem
- Posty: 641
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 23:28
- Skąd jesteś: Krakoofek
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2004
- Kolor: szary/szary
- Przebieg (km.): 266666
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 6 times
- Kontaktowanie:
Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.
to tak na kanwie naszych dyskusji
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-30-km-h-kolejne-polskie-miasta-zapowiadaja-takie-ograniczeni,nId,1831394
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-30-km-h-kolejne-polskie-miasta-zapowiadaja-takie-ograniczeni,nId,1831394
pikkolo
--------------------------
2004 / 2,4D / 140KM
srebrny
--------------------------
2004 / 2,4D / 140KM
srebrny
- regi
- dobry jak...
- Posty: 777
- Wiek: 47
- Rejestracja: środa, 20 października 2010, 14:55
- Skąd jesteś: Nowy Sącz
- Silnik: 3.5 V6 (195KM)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD
- Rok: 2005
- Kolor: granatowy ?
- Przebieg (km.): 130000
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 1 time
- Kontaktowanie:
Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.
pikkolo pisze:to tak na kanwie naszych dyskusji
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-30-km-h-kolejne-polskie-miasta-zapowiadaja-takie-ograniczeni,nId,1831394
U nas w Sączu przynajmniej na połowie miasta to nie trzeba wprowadzać takich ograniczeń, bo dziury i muldy takie, że 40km/h to za dużo. Oczywiście mnie to nie strzyka jak jadę Sorento
A tu kolejne lekarstwo, które nie wiadomo czy działa, ale z pewnością poprawia samopoczucie http://allegro.pl/naklejki-na-tablice-antyradar-fotoradar-promocja-i5360519312.html
Wyższy +130mm (5 cali)
Szerszy +110mm
Mini Monster Truck
265/70/16 - ET 0
Przod: [Koni Haevy Track + H&R]
Tyl: [OldManEmu N149 + Ironman]
Szerszy +110mm
Mini Monster Truck
265/70/16 - ET 0
Przod: [Koni Haevy Track + H&R]
Tyl: [OldManEmu N149 + Ironman]
- krzysiek ardie
- ma VIN w małym palcu
- Posty: 7225
- Wiek: 59
- Rejestracja: sobota, 19 czerwca 2010, 10:39
- Skąd jesteś: Opole
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: srebrny
- Przebieg (km.): 159000
- Inny Samochód: Daewoo Matiz
- Has thanked: 474 times
- Been thanked: 331 times
- Kontaktowanie:
Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.
Ja podobnie umoczyłem w tamtym roku, tablice zasłonięte roletkami ale kartka spod wycieraczki odleciała i przyszła kartka z gminy radarami słynącej
uczestnik SDA
"Kup Inne Auto" cyt. Sztaba
"Kup Inne Auto" cyt. Sztaba
Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.
krzysiek ardie pisze:Ja podobnie umoczyłem w tamtym roku, tablice zasłonięte roletkami ale kartka spod wycieraczki odleciała i przyszła kartka z gminy radarami słynącej
Ja mam tak przyklejoną naklejkę, że w większości zasłania ją wycieraczka, a co to za roletki??
- krzysiek ardie
- ma VIN w małym palcu
- Posty: 7225
- Wiek: 59
- Rejestracja: sobota, 19 czerwca 2010, 10:39
- Skąd jesteś: Opole
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: srebrny
- Przebieg (km.): 159000
- Inny Samochód: Daewoo Matiz
- Has thanked: 474 times
- Been thanked: 331 times
- Kontaktowanie:
Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.
Aktualnie jeżdżę prawie zgodnie z przepisami, cóż wiek robi swoje, ale nie zawsze tak było. Był taki czas (15-20 lat temu) kiedy w 10h robiłem Warszawa-Lublin-Chełm-Zamość-Warszawa i jeszcze oczywiście robotę w tych miastach. Średnia z trasy grubo przekraczała 100km/h (a odcinków 2 pasmowych było jak na lekarstwo). Jazdo środkiem drogi, tempem 160-200km/h była normą. W zabudowanym zwalniałem do ok 100km/h. I z perspektywy czasu uważam, ze właśnie wtedy jeździłem najbezpieczniej. Byłem w 120% skoncentrowany na drodze i okolicach, przewidywałem wiele zagrożeń (np. zwalniałem ostro przed dojazdem do wzniesienia itp), z zasady nie wyprzedałem pod górę, czy na zakrętach. Zrobiłem tak ok 500tyś km (nie przesadzam) i miałem tylko 1 stłuczkę i to w Warszawie w korku (zagapiłem się bo... przecież prawie stałem). Ale... ale wtedy było zupełnie inne natężenie ruchu a ja byłem młodszy. Aktualnie moja psychomotoryka w połączeniu z natężeniem ruchu powoduje, że powyżej 120km/h na zwykłej drodze odczuwam eeee.... dyskomfort. Ostatnio musiałem się spieszyć żeby zdążyć na ważną uroczystość i jazda szarpana, z wyprzedzaniem, hamowaniem itp. była zwyczajną mordęgą. Kiedyś, miałem banana na twarzy...
Każdy powinien sam wiedzieć, na ile go stać, co może jego auto, i jakie są warunki. I kiedy trzeba spasować. Dla tego nie rusza mnie kiedy łapią Chołka że jechał 160 czy 200 zwykłą drogą. IMHO jechał bezpieczniej niż wielu miszczów czy dzieciaków kierowców od 2 dni...
Dodam jeszcze, że zanim zacząłem tak jeździć miałem za sobą kilkadziesiąt godzin na kursach ADAC oraz szkoleń na niemieckich torach wyścigowych. Jedną z długo ćwiczonych umiejętności było to co wcześniej napisałem: pełna koncentracja na drodze oraz przewidywanie, a także (co nie zawsze działało w polskich warunkach) zaufania do oznaczeń drogowych. Tzn. jeśli ktoś postawił ograniczenie do 70km/h to miał w tym jakiś cel i trzeba ostro heblować. Pamiętam, że raz na DK50 ciągnąłem ostro z uczepionym jakimś gościem w Alfie który koniecznie chciał mnie wyprzedzić. Przed Ostrowią Mazowiecką widzę 70 kawałek dalej 50. Zacząłem hamować (a na szafie miałem sądzę nie mniej niż 160). Gość mnie wyprzedził. Za chwilę za zakrętem siedział w barierkach, bo była jezdnia rozkopana. Ja wyhamowałem bez trudu....
To były piękne czasy... Sorry że się tak rozpisałem. I to jeszcze politycznie niepoprawnie.
Każdy powinien sam wiedzieć, na ile go stać, co może jego auto, i jakie są warunki. I kiedy trzeba spasować. Dla tego nie rusza mnie kiedy łapią Chołka że jechał 160 czy 200 zwykłą drogą. IMHO jechał bezpieczniej niż wielu miszczów czy dzieciaków kierowców od 2 dni...
Dodam jeszcze, że zanim zacząłem tak jeździć miałem za sobą kilkadziesiąt godzin na kursach ADAC oraz szkoleń na niemieckich torach wyścigowych. Jedną z długo ćwiczonych umiejętności było to co wcześniej napisałem: pełna koncentracja na drodze oraz przewidywanie, a także (co nie zawsze działało w polskich warunkach) zaufania do oznaczeń drogowych. Tzn. jeśli ktoś postawił ograniczenie do 70km/h to miał w tym jakiś cel i trzeba ostro heblować. Pamiętam, że raz na DK50 ciągnąłem ostro z uczepionym jakimś gościem w Alfie który koniecznie chciał mnie wyprzedzić. Przed Ostrowią Mazowiecką widzę 70 kawałek dalej 50. Zacząłem hamować (a na szafie miałem sądzę nie mniej niż 160). Gość mnie wyprzedził. Za chwilę za zakrętem siedział w barierkach, bo była jezdnia rozkopana. Ja wyhamowałem bez trudu....
To były piękne czasy... Sorry że się tak rozpisałem. I to jeszcze politycznie niepoprawnie.
- Pain_xp
- moja ranga
- Posty: 155
- Wiek: 38
- Rejestracja: piątek, 20 grudnia 2013, 10:50
- Skąd jesteś: Toruń
- Silnik: 3.5 V6 (195KM)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Czarny
- Przebieg (km.): 280000
- Kontaktowanie:
Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.
Trzeba mieć oczy w du*ie żeby nie dostać jakiegoś głupiego mandatu...
Druga sprawa... wielu kierowców jak wjeżdża w zabudowany, albo na trasie widzi fotoradar to zwalnia nawet i do 40 kph... chore...
Póki co można spokojnie przekroczyć dozwoloną prędkość o "9" bo ustawa przewiduje mandat dopiero po przekroczeniu o 11... to z kolei bardzo mnie bawi w świetle jeszcze nie tak dawnej kampani w mediach "10 mniej", bo obecnie powinno być "10 więcej", ale to jest kolejna przepisowa bzdura...
Dlaczego jeździmy za granicą przepisowo? weźmy Niemcy... przez cały kraj można spokojnie zapier$%^ać i tylko jak zjedziesz z autostrady na landówkę musisz jechać 50, czyli jakiś 1% całej trasy? Dalej- Słowacja, poza autostradami jest 90. Nie ma 50 co chwila, a jak stoi jakiś znak... to faktycznie trzeba tam zwolnić....
W PL dłuuuugo jeszcze tak nie będzie, póki w budżecie będzie zapis o dochodach z mandatów.... bo nie ma to ABSOLUTNIE żadnego związku z poprawą bezpieczeństwa....
ale za to 0 tolerancji za jazdę na podwójnym gazie...
Druga sprawa... wielu kierowców jak wjeżdża w zabudowany, albo na trasie widzi fotoradar to zwalnia nawet i do 40 kph... chore...
Póki co można spokojnie przekroczyć dozwoloną prędkość o "9" bo ustawa przewiduje mandat dopiero po przekroczeniu o 11... to z kolei bardzo mnie bawi w świetle jeszcze nie tak dawnej kampani w mediach "10 mniej", bo obecnie powinno być "10 więcej", ale to jest kolejna przepisowa bzdura...
Dlaczego jeździmy za granicą przepisowo? weźmy Niemcy... przez cały kraj można spokojnie zapier$%^ać i tylko jak zjedziesz z autostrady na landówkę musisz jechać 50, czyli jakiś 1% całej trasy? Dalej- Słowacja, poza autostradami jest 90. Nie ma 50 co chwila, a jak stoi jakiś znak... to faktycznie trzeba tam zwolnić....
W PL dłuuuugo jeszcze tak nie będzie, póki w budżecie będzie zapis o dochodach z mandatów.... bo nie ma to ABSOLUTNIE żadnego związku z poprawą bezpieczeństwa....
ale za to 0 tolerancji za jazdę na podwójnym gazie...
- marcelo8
- ASSISTANCE
- Posty: 647
- Wiek: 48
- Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 22:41
- Skąd jesteś: Kielce
- Silnik: zbłądziłem - mam inny pojazd
- Rok: W PLANACH
- Kontaktowanie:
Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.
To i ja się odezwę ale troszkę z przekąsem. A mianowicie chodzi mi o zmianę oznakowania.
Latem przy słonecznej pogodzie, suchej nawierzchni mamy znak np. 70km/h. Zimą, przy dużo gorszej przyczepności z wiadomych względów pogodowych również mamy 70km/h na tej samej drodze.
Skoro my kierowcy musimy zmieniać opony na letnie i zimowe to niech drogowcy zmieniają znaki. Latem 80 zimą 50. Tak mi podpowiada logika:)
Latem przy słonecznej pogodzie, suchej nawierzchni mamy znak np. 70km/h. Zimą, przy dużo gorszej przyczepności z wiadomych względów pogodowych również mamy 70km/h na tej samej drodze.
Skoro my kierowcy musimy zmieniać opony na letnie i zimowe to niech drogowcy zmieniają znaki. Latem 80 zimą 50. Tak mi podpowiada logika:)
Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.
Ostatnio jeżdżę prawie zgodnie z przepisami i dużo wolniej niż w latach młodości. Ale, wracając wczoraj ze zlotu - specjalnie zwracałam uwagę na proporcje- teren zabudowany i poza nim. I grubo!!!! ponad połowa trasy była w terenie zabudowanym (nawet jeśli realnie zabudowany nie był). Oczywiście w tych niezabudowanych/ a zabudowanych wg znaków terenach, stała policja. Wiedzieliśmy o tym z cb (bo packa musiała się wtedy chować za sorento z powodu braku rejestracji z przodu). Ale gdybym jechała zgodnie z przepisami wracalibyśmy nie 3 godz, a co najmniej 5 godzin. I tak mimo najlepszych chęci - trudno jest przestrzegać przepisów.
- Wojtas_vic
- wiem wszystko
- Posty: 3757
- Wiek: 52
- Rejestracja: wtorek, 18 maja 2010, 06:22
- Skąd jesteś: Koszalin
- Silnik: 3.3 V6 (248)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2008
- Kolor: Czarna Perła
- Przebieg (km.): 225000
- Twoje poprzednie Sorento: 2,5 CRDI 2005 A/T
- Kontaktowanie:
Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.
marcelo8 pisze:Skoro my kierowcy musimy zmieniać opony na letnie i zimowe...
Albo o czymś nie wiem...albo w naszym pięknym i zasobnym kraju nie ma jeszcze obowiązku zmiany opon
- Pain_xp
- moja ranga
- Posty: 155
- Wiek: 38
- Rejestracja: piątek, 20 grudnia 2013, 10:50
- Skąd jesteś: Toruń
- Silnik: 3.5 V6 (195KM)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Czarny
- Przebieg (km.): 280000
- Kontaktowanie:
Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.
znaki więc też mogą być wielosezonowe...
ale z drugiej strony jak spadnie snieg to zanim przejedzie piaskarka wszystkie FWD jadą 30kph, wszystkie RWD jeżdżą 20 kph lub zostają w garazu (ewentualnie szopie ;) ) a my możemy jechać normalnie a przepisy mówią o dostosowaniu prędkości do warunków, to samo dotyczy mgły i ulewnego deszczu.... ja jak nie widze gdzie jadę to zwalniam ile trzeba bym widział drogę...
ale z drugiej strony jak spadnie snieg to zanim przejedzie piaskarka wszystkie FWD jadą 30kph, wszystkie RWD jeżdżą 20 kph lub zostają w garazu (ewentualnie szopie ;) ) a my możemy jechać normalnie a przepisy mówią o dostosowaniu prędkości do warunków, to samo dotyczy mgły i ulewnego deszczu.... ja jak nie widze gdzie jadę to zwalniam ile trzeba bym widział drogę...
- PABLOTECH
- dobry jak...
- Posty: 887
- Rejestracja: poniedziałek, 6 października 2014, 21:22
- Skąd jesteś: Warszawa SKOROSZE
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento II
- Silnik: 3.5 V6 (280KM)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: AWD
- Rok: 2012
- Kolor: STM
- Przebieg (km.): 133570
- Inny Samochód: Był Cee'd SW'10 CRDi
- Has thanked: 66 times
- Been thanked: 186 times
- Kontaktowanie:
Re: Lekarstwa na mandaty za prędkość.
Za korzystanie z aplikacji wykrywających kontrole prędkości można dostać mandat . . .
. . . na szczęście póki co u naszych zachodnich sąsiadów . Ale kto wie kiedy zaraza zawita do nas
" Niemcy wprowadzili zmiany w swoim prawie drogowym. Jedna z nich oznacza, że za używanie funkcji wykrywania kontroli prędkości można otrzymać mandat. Taką opcję posiada Yanosik, a od jakiegoś czasu także Mapy Google.
W Niemczech 28 kwietnia weszło w życie nowe prawo drogowe. Wśród wielu zmian, pojawił się zakaz korzystania z urządzeń, które pozwalają na zlokalizowanie i ostrzegają przed pomiarami prędkości, informują zachodnie media, m.in. portal Web24 News.
Wcześniej ten przepis też obowiązywał, ale niemieccy ustawodawcy postanowili raz jeszcze go wyklarować i wzmocnić przekaz. Za używanie tego rodzaju oprogramowania grozi mandat w wysokości 75 euro (ok. 340 zł), a także punkty karne. Taką funkcjonalność posiada już niemal każda aplikacja nawigacyjna, co oznacza, że ich autorzy będą musieli je zaktualizować, co niektórzy zdążyli już zrobić.
Za używanie Google Maps i Yanosika w Niemczech grozi mandat
Używając Yanosika w ustawieniach, można wyłączyć opcję pokazywania kontroli prędkości, co pozwoli uniknąć mandatu podczas podróży niemieckim drogami. O tym, że opcja ta będzie domyślnie wyłączona, poinformował również TomTom, producent popularnych nawigacji samochodowych. Jak to zrobić, przeczytacie na stronie producenta pod TYM adresem.
Problem pojawia się przy Mapach Google. Funkcjonalność ta została dodana dopiero pod koniec zeszłego roku. Niestety, jest ona wbudowana w nawigację i nie istnieje możliwość jej usunięcia. To oznacza, że Google będzie musiało szybko wydać stosowaną poprawkę, która pozwoli na zmianę ustawień.
Mapy Google z nowymi opcjami
Aplikacje Mapy Google cały czas zyskuje co raz to nowe funkcje, które mają na względzie głównie bezpieczeństwo użytkowników. Tylko w ostatnich miesiącach firma testowała lub już wprowadziła takie opcje jak Tryb Bezpieczeństwa podczas podróży czy funkcje pokazywania oświetlonych ulic."
https://next.gazeta.pl/next/7,151243,25 ... BoxBizImg2
. . . na szczęście póki co u naszych zachodnich sąsiadów . Ale kto wie kiedy zaraza zawita do nas
" Niemcy wprowadzili zmiany w swoim prawie drogowym. Jedna z nich oznacza, że za używanie funkcji wykrywania kontroli prędkości można otrzymać mandat. Taką opcję posiada Yanosik, a od jakiegoś czasu także Mapy Google.
W Niemczech 28 kwietnia weszło w życie nowe prawo drogowe. Wśród wielu zmian, pojawił się zakaz korzystania z urządzeń, które pozwalają na zlokalizowanie i ostrzegają przed pomiarami prędkości, informują zachodnie media, m.in. portal Web24 News.
Wcześniej ten przepis też obowiązywał, ale niemieccy ustawodawcy postanowili raz jeszcze go wyklarować i wzmocnić przekaz. Za używanie tego rodzaju oprogramowania grozi mandat w wysokości 75 euro (ok. 340 zł), a także punkty karne. Taką funkcjonalność posiada już niemal każda aplikacja nawigacyjna, co oznacza, że ich autorzy będą musieli je zaktualizować, co niektórzy zdążyli już zrobić.
Za używanie Google Maps i Yanosika w Niemczech grozi mandat
Używając Yanosika w ustawieniach, można wyłączyć opcję pokazywania kontroli prędkości, co pozwoli uniknąć mandatu podczas podróży niemieckim drogami. O tym, że opcja ta będzie domyślnie wyłączona, poinformował również TomTom, producent popularnych nawigacji samochodowych. Jak to zrobić, przeczytacie na stronie producenta pod TYM adresem.
Problem pojawia się przy Mapach Google. Funkcjonalność ta została dodana dopiero pod koniec zeszłego roku. Niestety, jest ona wbudowana w nawigację i nie istnieje możliwość jej usunięcia. To oznacza, że Google będzie musiało szybko wydać stosowaną poprawkę, która pozwoli na zmianę ustawień.
Mapy Google z nowymi opcjami
Aplikacje Mapy Google cały czas zyskuje co raz to nowe funkcje, które mają na względzie głównie bezpieczeństwo użytkowników. Tylko w ostatnich miesiącach firma testowała lub już wprowadziła takie opcje jak Tryb Bezpieczeństwa podczas podróży czy funkcje pokazywania oświetlonych ulic."
https://next.gazeta.pl/next/7,151243,25 ... BoxBizImg2
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości