#25 Postautor: gallardo » niedziela, 14 listopada 2010, 23:29
Taram!!!Po iPhonie3 iPad zawitał pod moją strzechę,szczęśliwym zbiegiem okolicznośći nie wydałem na niego ani grosza więc radość tym większa.Zadziałał trochę terapeutycznie bo nasza kijanka stoi już trzeci tydzień u mechanika(uszczelka pod głowicą,zawory,popychacze,dzwigienki a na koniec werdykt:pęknięta głowica wrrrr) Ale bez użalanie się,wracam do tematu:urządzenie ze wszech stron niesamowite,słowo "mobilny komputer" nabiera zupełnie nowego sensu.No bo sama waga 700g wbudowany modem wifi,3G,GPS,mało?No to dorzucam uruchamianie ze stanu wstrzymania w czasie...hmm,no mniej niż machnięcie kitką.Jak komuś mało to dodam że bateria daje rade przez minimum 9 godzin intensywnego używania.Wreszcie moge leżąc(tak tak ,leniuszek z gallardo) buszować po necie bez obawy o poparzone kolana.iPad się nie nagrzewa,nie szumi wentylator,nie zacina się, nie wywala sterowników a podczas serfowania nie jestem atakowany ZADNYMI reklamami we flashu,no dla mnie bomba.
Mój dotychczas świetny laptop Asus idzie do żyda i już szukam Mac Booka bo odkryłem Ameryke-sprzęty Appla są po prostu przyjazne dla użytkownika,ot taka filozofia Stefana Jobsa która przy okazji takiemu komputerowemu tukowi jak ja jest baardzo na rękę.
p.s zrzucenie 8 filmów po 700Mb każdy trwa...3minuty.
Extremalny liberalizm stylem życia.