Bezwypadkowy, niebity igła...
Moderator: Moderator
Regulamin forum
Piszemy o tym co nas interesuje , szanujemy poglądy innych forumowiczów. Całkowicie bez polityki.
Piszemy o tym co nas interesuje , szanujemy poglądy innych forumowiczów. Całkowicie bez polityki.
- gomez953
- ASSISTANCE
- Posty: 1633
- Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 22:34
- Skąd jesteś: Opoczno - EOP
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 3.3 V6 (248)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: Rood i siwe na dole
- Przebieg (km.): 230000
- Twoje poprzednie Sorento: 2.4 EX 2003 Vialle LPi niebieskie
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 196 times
- Kontaktowanie:
Bezwypadkowy, niebity igła...
80% ogłoszeń, reszta to tylko korekta licznika
Ostatnio zmieniony niedziela, 26 października 2014, 22:51 przez gomez953, łącznie zmieniany 1 raz.
- bocian
- teraz jestem
- Posty: 540
- Wiek: 45
- Rejestracja: piątek, 8 marca 2013, 12:26
- Skąd jesteś: GND
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2004
- Kolor: niebieski
- Kontaktowanie:
Re: Bezwypadkowy, niebity igła...
To nie są często spotykane obrazki. To jest norma. A Polacy po prostu chcą być oszukiwani. Więc handlarze dają im to co chcą otrzymać.....
- JarekJas
- awansowałem na
- Posty: 71
- Wiek: 51
- Rejestracja: poniedziałek, 15 września 2014, 18:58
- Skąd jesteś: Swarzędz
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD
- Rok: 2008
- Kolor: Czarny
- Przebieg (km.): 180000
- Inny Samochód: Ford Mondeo MK3
- Kontaktowanie:
Re: Bezwypadkowy, niebity igła...
Byłem na przeglądzie moją Sorcią. Diagnosta pyta o stan licznika a ja na to 76000km . Diagnosta: niemożliwe 2008/2009rok i 76000km chłopie to ci niezły kit wcisnęli.
Takie właśnie jest nasza polska rzeczywistość.
Moja Sorcię kupiłem od swojego klienta i pamiętam jak kupował to auto i jak się nim chwalił. Znamy się od nastu lat i nadal po zakupie Sorci się widujemy i gość mnie pyta jak tam się Sorcia czuje. Sprzedał bo potrzebował mniejsze auto.
Takie właśnie jest nasza polska rzeczywistość.
Moja Sorcię kupiłem od swojego klienta i pamiętam jak kupował to auto i jak się nim chwalił. Znamy się od nastu lat i nadal po zakupie Sorci się widujemy i gość mnie pyta jak tam się Sorcia czuje. Sprzedał bo potrzebował mniejsze auto.
- gomez953
- ASSISTANCE
- Posty: 1633
- Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 22:34
- Skąd jesteś: Opoczno - EOP
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 3.3 V6 (248)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: Rood i siwe na dole
- Przebieg (km.): 230000
- Twoje poprzednie Sorento: 2.4 EX 2003 Vialle LPi niebieskie
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 196 times
- Kontaktowanie:
- Joanka
- możesz mi ufać
- Posty: 1137
- Rejestracja: wtorek, 7 czerwca 2011, 21:32
- Skąd jesteś: Warszawa
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: złoty
- Kontaktowanie:
Re: Bezwypadkowy, niebity igła...
gomez953 brak mi słów, takie procedery to nie na moje nerwy
Bardzo proszę, aby następnym razem przed zamieszczeniem takich obrazków widniał olbrzymi napis:
Poniżej przedstawiane treści zawierają drastyczne elementy, przeznaczone są wyłącznie dla ludzi o mocnych nerwach, oglądasz je na własną odpowiedzialność !!!
Przez to że to oglądnęłam ... nie mogę dojść do siebie.. a może powinnam zmienić forum na nie motoryzacyjne
Może wprowadzimy taki zapis w regulaminie
Bardzo proszę, aby następnym razem przed zamieszczeniem takich obrazków widniał olbrzymi napis:
Poniżej przedstawiane treści zawierają drastyczne elementy, przeznaczone są wyłącznie dla ludzi o mocnych nerwach, oglądasz je na własną odpowiedzialność !!!
Przez to że to oglądnęłam ... nie mogę dojść do siebie.. a może powinnam zmienić forum na nie motoryzacyjne
Może wprowadzimy taki zapis w regulaminie
Joanka
- Admin
- Główny
- Posty: 8992
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 23:22
- Skąd jesteś: Warszawa
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Niebieski
- Twoje poprzednie Sorento: 2.5 CRDI (140KM) 2003EX M/T Złoty
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 48 times
- Kontaktowanie:
Re: Bezwypadkowy, niebity igła...
Na szczęście nie jest to reguła a wyjątek .
Przez całe swoje życie trafiłem tylko na jeden samochód złożony z dwóch połówek.
Joanka , nie przejmuj się tak bardzo .
Mamy na forum watek " Uwaga na te auta " i jak ktoś zauważy coś niepokojące to na pewno nas wszystkich poinformuje .
Po to jest Forum aby sobie pomagać, szczególnie w tak istotnych sprawach jak bezpieczeństwo.
Przez całe swoje życie trafiłem tylko na jeden samochód złożony z dwóch połówek.
Joanka , nie przejmuj się tak bardzo .
Mamy na forum watek " Uwaga na te auta " i jak ktoś zauważy coś niepokojące to na pewno nas wszystkich poinformuje .
Po to jest Forum aby sobie pomagać, szczególnie w tak istotnych sprawach jak bezpieczeństwo.
- tommy
- wiem wszystko
- Posty: 1615
- Wiek: 55
- Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 10:15
- Skąd jesteś: Węgorzewo
- Silnik: nie mam
- Skrzynia: nie mam
- Napęd: nie mam
- Rok: nie mam
- Inny Samochód: Jeep Cherokee KL
- Twoje poprzednie Sorento: Sorento I, 2,5 CRDi, Tiptronic.
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 15 times
- Kontaktowanie:
Re: Bezwypadkowy, niebity igła...
Sporo jest tu winy kupujących. Przecież w Polsce nikt nie chce kupić np. ośmiolatka z przebiegiem 300 tys. km i normalnymi śladami użytkowania tylko wszyscy wybierają innego ośmiolatka z przebiegiem 130 tys., w stanie wizualnym idealnym, użytkowanego przez dziadka raza w niedzielę. Klient chce, klient ma.
- gomez953
- ASSISTANCE
- Posty: 1633
- Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 22:34
- Skąd jesteś: Opoczno - EOP
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 3.3 V6 (248)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: Rood i siwe na dole
- Przebieg (km.): 230000
- Twoje poprzednie Sorento: 2.4 EX 2003 Vialle LPi niebieskie
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 196 times
- Kontaktowanie:
Re: Bezwypadkowy, niebity igła...
Joanka pisze:gomez953 brak mi słów, takie procedery to nie na moje nerwy
Bardzo proszę, aby następnym razem przed zamieszczeniem takich obrazków widniał olbrzymi napis:
Poniżej przedstawiane treści zawierają drastyczne elementy, przeznaczone są wyłącznie dla ludzi o mocnych nerwach, oglądasz je na własną odpowiedzialność !!!
Najmocniej przepraszam, że nie było ostrzeżenia o scenach drastycznych.
Obiecuję poprawę.
Re: Bezwypadkowy, niebity igła...
Admin pisze:Na szczęście nie jest to reguła a wyjątek .
Ośmielę się nie zgodzić. Mam blacharza sąsiada. Co tam się robi to włos się jeży. Razem z moją poprzednią Sedoną przyjechała Mazda 5 z przebiegiem 600mil po dzwonie.... Przód, tył, boki, dach...... Razem przyjechały 2 ćwiartki, dach i inne blachajzy wszystkie oczywiście z różnych parafii. Po blisko 2 miesiącach auto było.....nowe. Po zespawaniu został usunięty chemicznie stary lakier i położony nowy na całosć, Miernikiem wychodził gruby fabryczny (wiesz pan na Amierikie to łoni inaczej robio...). Auto poszło za 80k nówka nigdy nie bita nawet nie draśnięta....
- zimny
- moje konto
- Posty: 187
- Wiek: 39
- Rejestracja: środa, 6 czerwca 2012, 13:20
- Skąd jesteś: Wrocław
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD
- Rok: 2007
- Kolor: Czarny
- Przebieg (km.): 130000
- Inny Samochód: X5 E70 40d
- Kontaktowanie:
Re: Bezwypadkowy, niebity igła...
Nic nowego, jednak powiedział bym, że przykłady wyżej to jeszcze nie największe zło.
To mój ulubiony, tudzież raczej najtragiczniejszy wariant klepania takich dzwonów: http://bez-wypadkowe.net/showthread.php ... 596B582522
Takie M5 wiadomo, nie każdy jest rajdowcem ulicnzym, jednak każdy właściciel takiego cuda będzie wykorzystywał kawałek dobrej drogi żeby przycisnąć.
No i wyobraźcie sobie, że przy 2XX coś pęka...507 koni w serii na tylniej osi w takim ulepie, jeżdżąca trumna.
U pewnego blacharza-kombinatora widziałem kiedyś osobiście jak naciągali płyte do W211 E55 AMG....słabo się człowiekowi robi przy takim widoku.
To mój ulubiony, tudzież raczej najtragiczniejszy wariant klepania takich dzwonów: http://bez-wypadkowe.net/showthread.php ... 596B582522
Takie M5 wiadomo, nie każdy jest rajdowcem ulicnzym, jednak każdy właściciel takiego cuda będzie wykorzystywał kawałek dobrej drogi żeby przycisnąć.
No i wyobraźcie sobie, że przy 2XX coś pęka...507 koni w serii na tylniej osi w takim ulepie, jeżdżąca trumna.
U pewnego blacharza-kombinatora widziałem kiedyś osobiście jak naciągali płyte do W211 E55 AMG....słabo się człowiekowi robi przy takim widoku.
- Joanka
- możesz mi ufać
- Posty: 1137
- Rejestracja: wtorek, 7 czerwca 2011, 21:32
- Skąd jesteś: Warszawa
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: złoty
- Kontaktowanie:
Re: Bezwypadkowy, niebity igła...
ZygJe pisze:[... Mam blacharza sąsiada. Co tam się robi to włos się jeży. ...
Auto poszło za 80k nówka nigdy nie bita nawet nie draśnięta....
No właśnie, jakby robił dla siebie, to tylko powiedzieć... szerokiej drogi i gumowych drzew ale to jest świadome wpędzanie nowego nabywcy do trumny, albo może sprzedawanie mu trumny
Nasuwa się pytanie, czy nasze sorento (te z ramą jeszcze) jest w jakimś stopniu bezpieczne, gdyby kiedyś ktoś chciał wskrzeszać (sklejać) jego całą karoserię?
Może nieprecyzyjnie zadałam pytanie czy posiadanie przez auto ramy, w jakiś sposób uchroni pasażerów w tym wypadku?
Joanka
- Admin
- Główny
- Posty: 8992
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 23:22
- Skąd jesteś: Warszawa
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Niebieski
- Twoje poprzednie Sorento: 2.5 CRDI (140KM) 2003EX M/T Złoty
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 48 times
- Kontaktowanie:
Re: Bezwypadkowy, niebity igła...
Joanka pisze:Nasuwa się pytanie, czy nasze sorento (te z ramą jeszcze) jest w jakimś stopniu bezpieczne, gdyby kiedyś ktoś chciał wskrzeszać (sklejać) jego całą karoserię?
Może nieprecyzyjnie zadałam pytanie czy posiadanie przez auto ramy, w jakiś sposób uchroni pasażerów w tym wypadku?
Tak , to właśnie rama powoduje że Sorento jest bezpieczniejsze od innych aut.
Każdy element samochodu przykręcony jest do ramy i ona chroni tego co jest w środku.
W samochodach nie posiadających ramy elementy trzymają się siebie , jeden drugiego .
Jeśli auto złożone jest z dwóch lub kilku części to tam nie ma co trzymać i auto może złożyć się jak klocki .
-
- możesz mi ufać
- Posty: 1381
- Rejestracja: sobota, 11 maja 2013, 20:12
- Skąd jesteś: dolnośląskie 59300
- Silnik: zbłądziłem - mam inny pojazd
- Skrzynia: M/T
- Napęd: nie mam
- Rok: 2008
- Kolor: czarny
- Przebieg (km.): 138000
- Inny Samochód: Citroen C4, Citroen
- Been thanked: 1 time
- Kontaktowanie:
Re: Bezwypadkowy, niebity igła...
Są rzeczy, które nawet nam się nie śniły. Raz widziałem takiego mercedesa, rozebrany do szkieletu i odbudowywany po mocnym wypadku - będzie jak nowy. Mam też znajomych handlarzy i gdy miałem dosyć szukania zwróciłem się o pomoc w zakupie. Jedyne co usłyszałem to, że nie są to auta dla mnie, że nie ma okazji, że oni nie mają czasu szukać, że jadą w swoje miejsca a tam albo po leasingu czyli nalatane , albo z ubezpieczalni różne kupki złomu, lub takie co to pływały. Niby mają swoich blacharzy co cuda czynią, ale to chyba nie mile jak auto się rozpadnie na drodze. Mój kuzyn miał się taką renóweczke zespawaną z dwóch, dowiedział się po wypadku.
Pełno jest takich aut. Sam widziałem sorcie w Lesznie, która miała coś tam z ramą , bo widać było że nieźle spawana, a potem konserwacja. Wiele razy pisaliśmy na forum, że tam normalne auta są droższe niż u nas, więc jakim cudem? Ale nasi rodacy chcą wierzyć w cuda, chcą aut 10 letnich z przebiegiem do 100tkm, bezwypadkowych za okazyjną cenę. A w Niemczech niestety ale nie ma gwiazdorów co rozdają prezenty.
Zresztą ostatnio mam swój własny przykład, mam jakiś tam pomysł aby sprzedać auto, cenę dalem wysoką, co prawda nie najwyższą, parę telefonów,i teksty typu Panie, ale drogo tam taka sama a 4tys taniej. No cóż mogę odpowiedzieć niż życząc tylko powodzenia i pomyślności. Chcemy płacić jak najmniej, chcemy okazji, czujemy że tylko my mamy szczęście to handlarze nam to dają. Plak, polerka, szpachla , migomat i z kupki złomu wychodzi arcydzieło. Nie ma okazje, jeśli już to promil, a już na pewno nie u handlarza. Jak czytam często raporty z oględzin to jestem też zdumiony. Jak ktoś pisze, że powymieniał pól auta i po miesiacu sprzedaje to już lampka powinna się zapalić. W używanym aucie zawsze jest coś do zrobienia.
Pełno jest takich aut. Sam widziałem sorcie w Lesznie, która miała coś tam z ramą , bo widać było że nieźle spawana, a potem konserwacja. Wiele razy pisaliśmy na forum, że tam normalne auta są droższe niż u nas, więc jakim cudem? Ale nasi rodacy chcą wierzyć w cuda, chcą aut 10 letnich z przebiegiem do 100tkm, bezwypadkowych za okazyjną cenę. A w Niemczech niestety ale nie ma gwiazdorów co rozdają prezenty.
Zresztą ostatnio mam swój własny przykład, mam jakiś tam pomysł aby sprzedać auto, cenę dalem wysoką, co prawda nie najwyższą, parę telefonów,i teksty typu Panie, ale drogo tam taka sama a 4tys taniej. No cóż mogę odpowiedzieć niż życząc tylko powodzenia i pomyślności. Chcemy płacić jak najmniej, chcemy okazji, czujemy że tylko my mamy szczęście to handlarze nam to dają. Plak, polerka, szpachla , migomat i z kupki złomu wychodzi arcydzieło. Nie ma okazje, jeśli już to promil, a już na pewno nie u handlarza. Jak czytam często raporty z oględzin to jestem też zdumiony. Jak ktoś pisze, że powymieniał pól auta i po miesiacu sprzedaje to już lampka powinna się zapalić. W używanym aucie zawsze jest coś do zrobienia.
Re: Bezwypadkowy, niebity igła...
zimny pisze:Nic nowego, jednak powiedział bym, że przykłady wyżej to jeszcze nie największe zło.
To mój ulubiony, tudzież raczej najtragiczniejszy wariant klepania takich dzwonów: http://bez-wypadkowe.net/showthread.php ... 596B582522
Takie M5 wiadomo, nie każdy jest rajdowcem ulicnzym, jednak każdy właściciel takiego cuda będzie wykorzystywał kawałek dobrej drogi żeby przycisnąć.
No i wyobraźcie sobie, że przy 2XX coś pęka...507 koni w serii na tylniej osi w takim ulepie, jeżdżąca trumna.
U pewnego blacharza-kombinatora widziałem kiedyś osobiście jak naciągali płyte do W211 E55 AMG....słabo się człowiekowi robi przy takim widoku.
Ta beemka miała przeszczep nr. nie opłaciłoby się klepać czegoś takiego.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości