Polski Klub Kia Sorento

Dokładnie tak, i nie zamierzam Cię trzymać.
To wtedy będzie tzw "lift budy podkładkami". Poczytaj, nawet na naszym forum, sporo ludzi już to kiedyś robiło.
Określenie "LIFT BUDY" jest jak najbardziej poprawne i zostało przyjęte do obiegu.

Zdaje się, że kolega (nieobecny już ) Hessus nawet znalazł producenta podkładek do "liftu budy" dla sporej części forumowiczów.

Ps. Nie podniesiesz żadnego auta "na budzie" o 20 cali... po co ta ironia. Podniesiesz max 1, no może 1,5 cala budę. Więcej raczej się nie da.

Ps2. Nie wiem z czego się śmiejesz...
Bardziej śmieszne jest, że myślałeś o zwiększaniu prześwitu w Sorento I za pomocą podnoszenia auta na sprężynach bez zmiany kół

Nie,nie,nie kolego Bodzion,nie szukaj teraz głupich wytłumaczeń.Ja się przyznaje że nie zwiększysz prześwitu pomiędzy mostem a ziemią przez sprężyny.Ty żebyś miał choć trochę honoru to też byś się przyznał,że mierzenie od środka felgi do nadkola jest błędem.Już nie wspomnę o mierzeniu od mostu do podłogi auta Oczywiście że nie podniesiesz budy o 20 cali,ale o 2 oczywiście.Sam sobie strzeliłeś w kolano i się do tego przyznaj i przybijemy piątkę na zgodę,bo nie oto tu chodzi żeby drzeć na sobie koszulę.

Sztaba. Nie mam już siły i ochoty się spierać.
Cały świat mierzy od środka koła do rantu błotnika ale Ty uważasz, że to błąd.
Dobrze. Wygrałeś przez "zamęczenie przeciwnika". Mierz sobie jak chcesz.

A co do mierzenia od mostu do podłogi auta, to niepotrzebny ten watek tutaj.
Jak pisałem nie ma takich Sorento I które nie miałyby nadkoli i trzeba by było stosować takie metody.

Za parę lat, jak korozja zeżre nadkola w naszych samochodach i nie będzie do czego zmierzyć to może mienię zdanie

Sztaba. Nie mam już siły i ochoty się spierać.
Cały świat mierzy od środka koła do rantu błotnika ale Ty uważasz, że to błąd.
Nie wiem gdzie jest ten świat

Dobrze. Wygrałeś przez "zamęczenie przeciwnika".
Wygrałem,bo mam rację.



A co do mierzenia od mostu do podłogi auta, to niepotrzebny ten watek tutaj.
Sam to napisałeś,co jest śmieszne,a nawet beznadziejne


Za parę lat, jak korozja zeżre nadkola w naszych samochodach i nie będzie do czego zmierzyć to może mienię zdanie
Tu zaprzeczasz swoim własnym przekonaniom,że tak się właśnie właściwie mierzy

Bodzion pisze: Po drugie, podałem właściwy sposób mierzenia wysokości zawieszenia:
od środka koła do rantu błotnika. Tylko taki pomiar niweluje błedy wynikające np. z rozmiaru kół/opon itp.

To jeszcze tak czysto hipotetycznie i luźno :D
Jak ktoś ma lift budy nawet najmniejszy a ktoś inny nie , to taki pomiar tego nie zniweluje...


Nie ma złotego środka.... zawsze jakieś ale ;)
Po co to wogule mierzyć, tylko same problemy z tym

Jeśli by przyjąć, że rozpatrujemy tylko sorento i pomijamy lift budy, to mierząc od ziemi do nadkola faktycznie różne koła będą robić różnice.
A na moją logikę zakładając twardsze sprężyny na przód, prześwit powinien się minimalnie z przodu zwiększyć (wiadomo że z tyłu most nie drgnie).
W końcu wahacze poszły nieco w dół tak, że trzeba robić zbieżność. Chyba, że się mylę...

Tak masz rację , przód tak ale ogólnie prześwit auta nie.
Nie wiem czy warto dzielić prześwit na przód i tył nawet w tym dziale
Można też powiedzieć, że nie, bo dół wahacza nie zmienia wysokości....

Prześwit czyli odległość główki mostu od ziemi,można zmienić jedynie wstawiając większe koła lub zwolnice.Na lifcie zawieszenia zwiększamy ,,prześwit,,pomiędzy ramą(podłogą) auta,a ziemią.Tylko że tego nie można traktować jako prawdziwy prześwit

To wszystko tłumaczy wycięte nadkole,miarka krzywo nie ma zasady mierzenia liftu.Po to są zestawy liftu do danych marek aut i tyle.Lift 2 to 2,lift 4 to 4 itd +wielkość kół. Na naszym forum przyjęło się mierzenie od podłoża do nadkola i tak się mierzy.U Jeepniętych od środka felgi do nadkola i oni tak mierzą.Nie ma na to złotego środka

Ogólne są w tym wątku, jak również na forum pomylone dwa pojęcia, lift i prześwit. Prześwit jest to wysokość od podłoża do najniższego punktu samochodu. Definicja nie pozostawia tu pola do dyskusji. W sumie to jest sensowny parametr bezwzględny który określa właściwości terenowe auta. Co do LIFTU to już jest wartość względną, dodatkowo uzależniona od rodzaju samego liftu... Ble ble ble... Ten pomiar jest w zasadzie umowny, czy zmierzymy wysokość od ziemi do błotnika, czy od środka felgi do ziemi, czy fantastycznie od środka felgi do błotnika, czy od piasty do gniazda amora (słyszałem i o takim pomiarze) nie ma znaczenia. Lift z nazwy nawet to jest różnica w mm cm lub calach określa o jaką wysokość zostało podniesione auto. Różnica pomiędzy stanem początkowym, a po wykonaniu modyfikacji. Nie ma czegoś takiego jak lift 85cm chyba ze w monstertrackach. Pozdrawiam fantastów i dywagantów ;)

sztaba pisze:Prześwit czyli odległość główki mostu od ziemi,można zmienić jedynie wstawiając większe koła lub zwolnice.Na lifcie zawieszenia zwiększamy ,,prześwit,,pomiędzy ramą(podłogą) auta,a ziemią.Tylko że tego nie można traktować jako prawdziwy prześwit

Jeśli po tych słowach jeszcze zastanawiacie się jak zwiększyć prześwit w Sorento, to nikt i nic na to nie pomoże ;)
Choćby podnieść ramę o pół metra, to i tak tylny most i mocowania dolnych wahaczy przy przednich piastach zdeterminują zdolności przeprawowe Sorento.

Nie chcę wchodzić między wódkę a zakąskę ,ale bodzion i sztaba oboje mają racje.Co kraj to przyjęte inne metody pomiaru .Wujek Google kilka znalazł ,a wszystko sprowadza tylko do jednego nie ważne co podniesiemy czy body lift czy suspension lift. To i tak zwiększymy fabryczne kąty najazdu i zjazdu rys.6

Dlaczego warto założyć większe koła ? Aby podnieść most.
Dlaczego warto założyć podkładki ? Aby podnieść budę .
Miałem przypadek , że most ładnie szorował w miękkim błotku a próg jak przywalił w kamień , że aż pękł .
Właściwie dwa razy tak miałem.
Gdybym miał podniesioną budę przejechałbym nad tymi kamieniami

Dlaczego warto założyć większe koła ? Aby łatwiej było ukręcić półosie/przeguby, aby szybciej skilować Toda, aby wulkanizator miał zabawe z wyważaniem no i aby się zbliżyć z prędkością licznikową do GPS