Witam, muszę się z Wami podzielić co zdarzyło mi się wczoraj. Zdarzenie to było konsekwencją wcześniejszych moich zmagań z niedziałającym reduktorem w moim (a w zasadzie żony ) czołgu. Nie chcę opisywać tutaj całego wstępu (dostępny tu : http://kiasorento.iq24.pl/default.asp?grupa=109498&temat=356482 ) parę tylko słów wprowadzenia.
Niedziałającym napędem zainteresował się kolega Vokal i udzielał mi wskazówek jak sprawdzić reduktor od strony elektrycznej (za co Mu tutaj również tutaj dziękuję ). Niestety wszystkie możliwe sposoby zawiodły więc dał mi kontakt do kolegi Orła, który od razu zaproponował, że przyśle mi swoje czujniki położenia wałów, by ostatecznie wyeliminować elektrykę, ale również zaprosił mnie do przyjazdu do Siebie i jak zajdzie potrzeba to zdemontuje mój reduktor, rozbierze i ewentualnie wymieni części ze Swojego zapasowego reduktora.(wiem piszemy po polsku, a mi wyszło zdanie wielokrotnie złożone ale dopiero się rozkręcam) Na tą ostatnią propozycję z chęcią przystałem, tym bardziej ze moi lokalni mechanicy temat naprawy reduktora traktowali jak za przeproszeniem pies - jeża. A i z częściami zamiennymi w mojej okolicy normalnie pustynia (jak się coś zamówi nietypowego oczekiwanie trwa tydzień lub więcej). Czasami to się czuję jak księżniczka co to mieszka za siedmioma górami, za siedmioma morzami, za siedmioma dolinami itd wychodząc przed swój zamek mówi :"jak ja mam kuźwa wszędzie daleko".
Ale wracając do tematu; jak już wspomniałem zdecydowałem się na wyjazd do Orła, wypadliśmy z żonką z domku i ... łapki się nam rozjechały jak tym wilkom na lodzie, popadał deszczyk i zamarzł. No myślę sobie to pojedziemy gołą d...ą po nieheblowanej desce, ale nasz stopień desperacji był tak wielki, że dotarliśmy do krajowej 4 i jakoś pomału udaliśmy się w drogę.
Droga przebiegała w tempie raczej wolnym gdyż w jej trakcie dowiedziałem się kolejnej nowinki o swoim nowym nabytku, nie działa nawiew na szybę przednią za to dmucha mi dokładnie w twarz. Wskutek tego padający deszcz zamarza na szybie ograniczając widoczność w stopniu dość znacznym. Ale doszukując się pozytywnych aspektów tej sytuacji zwiedziłem chyba większość stacji paliw po drodze na których drapałem szybę czołową z lodu.
Po pokonaniu odległości 350 km i jakiś 6 godzinach jazdy byliśmy na miejscu ( przed czasem, bo nie lubię się spóźniać).
Ok godz 8 pojawiło się orle sorento wielozadaniowe. Po krótkim powitaniu, wjazd na warsztat, diagnostyka i decyzja: demontaż reduktora, następnie rozpołowienie ( nie takie proste bo ktoś już przy nim grzebał sklejając go nie wiadomo czym?).
W tym czasie udaliśmy się do pobliskiej stacji paliw gdzie dokonaliśmy konsumpcji polecanych przez Panią Zosię pysznych pierogów z mięsem, z cebulką na boczku (robionych ręcznie! polecam gdyby ktoś przejeżdżał trasa 50 Moskwa- Berlin, 167 km drugi słupek ).
Po śniadanku wróciliśmy na warsztat gdzie trwały prace nad naszym reduktorem, był już rozpołowiony i okazało się :
po pierwsze jest w nim łańcuch ( bo było podejrzenie że może ktoś go wyjął), po drugie, że przyczyną niedomagań jest źle złożone sprzęgło i tarczki wystają po za kosz obudowy, wskutek czego nie ma przeniesienia napędu. Następuje szybka decyzja Orła, że Jego reduktor będzie dawcą organów do naszego. Przez głowę przeleciała mi myśl, będę miał przeszczep, ale nie było wiele czasu na przemyślenia gdyż Orzeł zaproponował przejażdżkę po okolicy. Pełny szacun dla Jego wiedzy na temat rejonu Góry Kalwarii. Mogliśmy zobaczyć ruiny zamku w Czersku, zabytkowy kościół i plebanię w których kręcono sceny do filmu "Płk. Kwiatkowski", policyjną szkołę psów tropiących. Tutaj myślałem, że Orzeł nas wkręca bo mówi o szkole dla psów tropicieli, jedziemy ulicą Psa Cywila, a za ogrodzeniem widzę w stronę budynku idzie...kot, parę metrów dalej podąża funkcjonariusz, za nim idzie...kot, po ogrodzie biega kolejny, patrzę na Orła a on z kamienną twarzą dalej opowiada, że do filmu "Przygody psa Cywila" sceny były też tutaj kręcone. Dopiero za zakrętem widać było policjanta, który tresuje owczarka, ale dziwne bo robi to za drzewami (być może pies się boi kotów, albo wstydzi? ). Z drugiej strony szkoda, że nie szkolą tam kotów bo pomyślałem że dam cynk Adminowi może będzie chciał poddać szkoleniu Wojtka i później opisze to np. pt" Jak Wojtek został ... psem tropiącym"
Po powrocie z wycieczki i popołudniowej reduktor był już poskładany i czekał na włożenie do auta, miała nastąpić chwila prawdy - zadziała czy nie? jeśli tak to jedziemy do domu, jeśli nie to czeka nas pozostanie na noc (tu pada propozycja Orła że małżonka Pani Ania przygotuje nam przytulne miejsce) a od rana druga runda walki z reduktorem.
Atmosfera napięta, moja żona zaciska kciuki i ... ulga reduktor działa , Orzeł szleje po placu i lokalnych dróżkach naszą kijanką wzbijając tumany śniegu, potem ja robię przejażdżkę i kupuję jeszcze po drodze żarówkę do lampy przedniej bo się właśnie przepaliła, jest godzina 17.20, niedobrze Orzeł miał być w domu na 17.00 (przepraszamy Pani Aniu )
Żegnamy się i rozjeżdżamy każdy w swoją stronę. Wynik pojedynku Orzeł : Reduktor - 1:0
ps. chciałbym jeszcze podziękować panom Jackowi, Sylwkowi i wszystkim Pracownikom Q-Service truck
pps. krótko jeszcze - Orzeł żebyś żył sto lat i żebym ja to widział
Mirek i Jaga
Orzeł : Reduktor napędów - 1 : 0
Moderator: Moderator
- Admin
- Główny
- Posty: 8992
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 23:22
- Skąd jesteś: Warszawa
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Niebieski
- Twoje poprzednie Sorento: 2.5 CRDI (140KM) 2003EX M/T Złoty
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 48 times
- Kontaktowanie:
Re: Orzeł : Reduktor napędów - 1 : 0
Widzę , że Orzeł wprowadził na stałe do swoich usług zwiedzanie okolicy.
ale żeby jeszcze Zamek w Czersku
mieliście "All inclusive"
ale żeby jeszcze Zamek w Czersku
mieliście "All inclusive"
-
- możesz mi ufać
- Posty: 1381
- Rejestracja: sobota, 11 maja 2013, 20:12
- Skąd jesteś: dolnośląskie 59300
- Silnik: zbłądziłem - mam inny pojazd
- Skrzynia: M/T
- Napęd: nie mam
- Rok: 2008
- Kolor: czarny
- Przebieg (km.): 138000
- Inny Samochód: Citroen C4, Citroen
- Been thanked: 1 time
- Kontaktowanie:
Re: Orzeł : Reduktor napędów - 1 : 0
Oby tylko forumowicze celowo nie uszkadzali reduktorów. Naprawa z takimi atrakcjami to sama przyjemność. Wielkie słowa uznania dla kolegi Orła, oby wiecej takich ludzi nosiła ta planeta.
- Wojtas_vic
- wiem wszystko
- Posty: 3757
- Wiek: 52
- Rejestracja: wtorek, 18 maja 2010, 06:22
- Skąd jesteś: Koszalin
- Silnik: 3.3 V6 (248)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2008
- Kolor: Czarna Perła
- Przebieg (km.): 225000
- Twoje poprzednie Sorento: 2,5 CRDI 2005 A/T
- Kontaktowanie:
Re: Orzeł : Reduktor napędów - 1 : 0
Niech tylko skończy się sezon grzewczy, to psuję swój reduktor...
Re: Orzeł : Reduktor napędów - 1 : 0
nie no na Zamku nie byliśmy, zimno i trochę wiało, ale mamy zamiar jeszcze tam zaglądnąć w porze trochę cieplejszej
- vokal
- ASSISTANCE
- Posty: 6169
- Rejestracja: poniedziałek, 22 marca 2010, 11:55
- Skąd jesteś: WA/NOE
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: IndigoBlue/AlpinGrey
- Inny Samochód: Jazz 1.4 LS '06
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 49 times
- Kontaktowanie:
Re: Orzeł : Reduktor napędów - 1 : 0
Orzeł, przeszedłeś wszelkie oczekiwania pokładane w członkach KSA.
Nie dość, że usunąłeś awarię, przedłużyłeś czas pracy, to jeszcze zafundowałeś wycieczkę krajoznawczą
Teraz ja będę mówił do Ciebie Panie Orzeł
Nie dość, że usunąłeś awarię, przedłużyłeś czas pracy, to jeszcze zafundowałeś wycieczkę krajoznawczą
Teraz ja będę mówił do Ciebie Panie Orzeł
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości