Polski Klub Kia Sorento

tommy pisze:A dałoby radę takie ładne nalepki assistance na zlocie czerwcowym dostać ?

Na zlocie czerwcowym będzie wszystko.. tak organizator zapewnia a nawet jeszcze więcej

orzeł dostał jedną z moich dwóch naklejek. Miałem nakleić ją na Skodzie, ale stwierdziłem, że orzeł bardzo mocno pomógł już naszej braci forumowej, więc darowałem mu swoją
Na pewno będzie dobrze służyć
W zamian orzeł podarował mi inną naklejkę, o której w odpowiednim momencie pojawi się wpis na forum

Mudzahid pisze:

tommy pisze:A dałoby radę takie ładne nalepki assistance na zlocie czerwcowym dostać ?

Na zlocie czerwcowym będzie wszystko.. tak organizator zapewnia a nawet jeszcze więcej

Mudzahid
Gwoli ścisłości ja nie obiecuję ,że będzie wszystko- ja tylko organizuję Zlot. A wszystko pozostałe zeleży od Was Koleżanki i Koledzy.
Wszystkie inne stwierdzenia są wrogą propagandą, mająca na celu zdyskredytowanie w oczach potencjalnych wyborców- mojej skromnej osoby.
Moja prawdomówność została zweryfikowana przez Szalonego Antoniego,Ojca Dyrektora i inne osoby zabierające głos w imieniu Prawdziwych Polaków.

Przepraszam za OT, ale nalepki Assistance , przydały by się na zlocie ,tez chciałbym taką.

Wreszcie było mi dane zrobić małą akcję KSA.
Po kolei,na Radomskim zlocie okazało się,że kol Madej ma rozszczelniony reduktor,szybka decyzja i w niedziele wieczorem jesteśmy całą rodziną w naszym domu .Madeje (Madej,Madejowa i Madejówna)dostali do dyspozycji pokój gościnny,a w poniedziałek rano auto na warsztat.W międzyczasie Hubson zabrał naszych przyjaciół na zwiedzanie Warszawy,a moi ludzie wzięli się za uszczelnienie reduktora.Do godz 17 Sorento odzyskało sprawność.Wieczorem rodzina Hubsonów i Madejów zawitała w moje skromne progi.Jako,że właśnie były imieniny Madeja (Piotr)posiedzieliśmy na tarasie przy naleweczce zdobytej na zlocie do późnej nocy,a następnie udaliśmy się na zasłużony odpoczynek.We wtorek musiałem iść do pracy i niestety nie mogłem pożegnać wyjeżdżających Madejów.Ania mówiła,że po wyjeździe smutno się jej zrobiło i jakoś pusto

Orzeł,super że członkowie KSA tak sobie pomagają,bo po to ono powstało i działa dlatego miło nam z Vokalem je prowadzić.
Myślę że ta pustka jaka zapanowała w twoim domu ,nie ma nic wspólnego z twoją lodówką.

stella997 pisze:Orzeł,super że członkowie KSA tak sobie pomagają,bo po to ono powstało i działa dlatego miło nam z Vokalem je prowadzić.
Myślę że ta pustka jaka zapanowała w twoim domu ,nie ma nic wspólnego z twoją lodówką.

Lodówką może i nie, ale jeśli miał czereśnie - to już nie ma widziałam zdjęcia Madeja wyżerającego komuś czereśnie prosto z drzewa do tego stał na dachu Kijanki

Osoby będące na zlocie którym pomogło coś KSA proszone są o opisanie swojej przygody w celu zachęcenia innych forumowiczów do wstąpienia w nasze szeregi.

Chciałbym podziekowac koledze Orlowi za mile przyjecie i pomoc w naprawie sorci,bo teraz dzięki Jego wiedzy i uporowi moja Kijanka ma niepowtarzalny reduktor

Kilka fotek z przyjęcia przez Kazia


Kliknij obrazek, aby powiększyć


Kliknij obrazek, aby powiększyć


Kliknij obrazek, aby powiększyć


Kliknij obrazek, aby powiększyć

Jaga pisze:

stella997 pisze:Orzeł,super że członkowie KSA tak sobie pomagają,bo po to ono powstało i działa dlatego miło nam z Vokalem je prowadzić.
Myślę że ta pustka jaka zapanowała w twoim domu ,nie ma nic wspólnego z twoją lodówką.

Lodówką może i nie, ale jeśli miał czereśnie - to już nie ma widziałam zdjęcia Madeja wyżerającego komuś czereśnie prosto z drzewa do tego stał na dachu Kijanki

Podczas powrotu wykorzystałem Kijanke do osiagniecia celu,Jak dla mnie to auto wielozadaniowe


Kliknij obrazek, aby powiększyć


Kliknij obrazek, aby powiększyć

Hahaha dobrze,że właściciela drzewa nie było w pobliżu Ciekawe czy Sorento jest widłoodporne

Pozniej zauwazylem ze na drzewie była kartka "PRODANO" .I to tylko na tym.Czyzby na mnie czekali??

Lepiej może nie robić u Orła zlotu, bo jak by ktoś tak przyuważył że na placu warsztatu stoi 30-40 sorento to pomyślał by że te Kia to złom który się tylko psuje i nic więcej !!