Postojowe (pierwsza generacja Sorci) - na zwykłych żarówkach W5W świeca tak jakoś smętnie żółto - jakby zamontowane były tam świeczki. Trochę mnie to drażniło - więc spalenie się jednej z nich stało się okazją do zrobienia czegoś w tej, jakże istotnej
sprawie. Zaczyna się zresztą sezon na rożne świąteczne lampki – więc tym bardziej 
Myślałem chwilę o LED jako mniej prądożernej ( ekologia? )
- ale ostatecznie wybór padł na firmowe "podrasowane" żarówki. Led świeci jednak punktowo do przodu - a odnośny segment lampy ma przecież odbłyśnik, który powinien swoją funkcję realizować. Konstrukcje typu led-choinka (wielokierunkowe) jakoś nie wzbudziły mojego zaufania. Za dużo w nich elementów i lutów.Czyli ostatecznie... kupiłem, wspominane już na Forum w5w philipsy blue vision (w5w nie H7) , które są przeznaczone do "współgrania" z barwą HID'ów, mogę powiedzieć, że różnica po wymianie jest kolosalna (o ile taki szczegół może być kolosalny). Efekt taki o jakim myślałem. Postojówki z niebieską bańką wcale nie świecą na niebiesko - za to biało i jasno - prawie jak jakieś DLR'y. Barwa natomiast jest prawie identyczna jak zwykłych świateł mijania (H7 mam zwykłe, żadne blue ani xenon) Należy więc przewidywać, że barwa ta może być nie dość zimna jeśli ktoś ma HID'y. Producent podaje zresztą małym druczkiem barwę w K jako "coś pomiędzy" - i to by się chyba zgadzało z tym co widać. A co widać? Ot w zasadzie nic. Po prostu świecący reflektor zaczął wyglądać tak jak powinien. Prosto i elegancko. Taki dyskretny tuning. Nie mam więc nawet zdjęcia dla forum
Można sobie wyobrazić. Wydatek na te philipsy to 19zł za 2szt w sklepie Norauto (na bywają allegro taniej razem z przesyłką) - ale co tam - "mała rzecz a cieszy". Można zresztą znaleźć też inne markowe niebieskie w5w (czytałem choćby o "Osram") no i pewnie "nołnejmy". Pozostaje tylko mieć nadzieję, że markowe szybko się nie spalą (bo jeśli tak to trafią do działu nie polecam, a następne włożę "nołnejmy")
Refleksja: Byłoby super, gdyby można było teraz jeździć na tych pozycyjnych (bez mijania) w dzień. Beż żadnego kombinowania z dodatkowymi, błogosławionymi homologacją, ledami w dziwnych miejscach. Poza absolutną niezgodnością takiego pomysłu z surowym prawem, spełniałyby te światła chyba wszelkie wymagania racjonalne (położenie, barwa, widzialność) a przy tem jakże elegancko. I dla aku, też o te 110 Wat lżej.
Był zresztą na forum pomysł wstawienia ledów jako DLR w miejsce pozyjnych (równie nielegalny;) A tak jest prosciej - no i tylko "mandat za niemanie" świateł grozi. Dowodu przynajmniej nie zabiorą. Chyba się tak przejadę po osiedlu w ramach walki z systemem. Tylko o tym nikomu...
