Witam.
Mam takie pytanko. Naoglądałem się ostatnio na YOUTUBE jak to Sorento prawie jak amfibia po rzekach, bajorach jeździ i mam pytanie czy aby to tylko reklama czy może az tak głęboko można wjechać. Auto brodziło do połowy drzwi i nic. Natomiast na serwisie panowie mówili żeby za mocno do wody nie jechać. Jakie jest wasze zdanie i może pomysły czy da się ten komputer jakoś dodatkowo zabezpieczyć?
Jak nie utopić komputera?
Moderator: Moderator
- RobertN
- moje konto
- Posty: 158
- Wiek: 52
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2011, 21:19
- Skąd jesteś: Sucha Beskidzka
- Silnik: zbłądziłem - mam inny pojazd
- Skrzynia: nie dotyczy
- Napęd: nie dotyczy
- Rok: nie dotyczy
- Inny Samochód: Suzuki GSX1250FA
- Twoje poprzednie Sorento: Było cudowne.
- Kontaktowanie:
- vokal
- ASSISTANCE
- Posty: 6169
- Rejestracja: poniedziałek, 22 marca 2010, 11:55
- Skąd jesteś: WA/NOE
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: IndigoBlue/AlpinGrey
- Inny Samochód: Jazz 1.4 LS '06
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 49 times
- Kontaktowanie:
Re: Jak nie utopić komputera?
Drzwi są na tyle szczelne, żeby wytrzymać napór wody przez kilkadziesiąt minut. Jadnak po tym czasie auto zaczyna zamakać.
Wie to chyba najlepiej masek z naszego forum, któremu drzwi zaczęły przemakać po ok 40 min stania w wodzie.
Wie to chyba najlepiej masek z naszego forum, któremu drzwi zaczęły przemakać po ok 40 min stania w wodzie.
Re: Jak nie utopić komputera?
Raczej po 15 nie 40 Ale da się zabezpieczyć komp pokładowy i układ TOD. Wystarczy "prezerwatywa" trochę czasu i spokoju. Przyda sie też "plastic" (spray, lakier zabezpieczający do obwodów drukowanych).Trochę silikonu, albvo innego uszczelniacza. całośc zajmuje koło godziny i trochę pracy ale powinno wytrzymać zmoczenie układu. Nie ma jak zabezpieczyć zmoknięcia przewodów
- cino
- teraz jestem
- Posty: 460
- Rejestracja: niedziela, 15 sierpnia 2010, 17:20
- Skąd jesteś: Białystok
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2006
- Kolor: czarny
- Przebieg (km.): 140000
- Been thanked: 1 time
- Kontaktowanie:
Re: Jak nie utopić komputera?
Masek ok ale czy zamykając go szczelnie nie ograniczasz kompletnie jego chłodzenia? Nie ogladałem jak wygląda skrzynka z kompem ale zakładam że są tam elementy które mniej lub bardziej sie grzeją także czy robi to jakis problem?
Lift 2"
Re: Jak nie utopić komputera?
Nic sie nie grzeje, pozatym on i tak jest zamknięty , więc chłodzenia obiegiem powietrza nie ma. Nie wiem co powodowało konstruktorami jego umiejscowienie, ale jest raczej trochę niefortunne. Wiem co mówię byłem zalany i moje szczęście, że akurat z lewej strony a nie z prawej. Oczywiście jak sie wyłaczy silnik i zasilanie, to wystarczy po jedynie dokładnie osuszyć, ale pojawia się problem, jak dotrzeć do celu?
- RobertN
- moje konto
- Posty: 158
- Wiek: 52
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2011, 21:19
- Skąd jesteś: Sucha Beskidzka
- Silnik: zbłądziłem - mam inny pojazd
- Skrzynia: nie dotyczy
- Napęd: nie dotyczy
- Rok: nie dotyczy
- Inny Samochód: Suzuki GSX1250FA
- Twoje poprzednie Sorento: Było cudowne.
- Kontaktowanie:
Re: Jak nie utopić komputera?
Acha, czyli da sie zabezpieczyc. To super. Czyli 1 sex mniej ale za to komputerek bedzie caly. Dzieki za sugestie.
Re: Jak nie utopić komputera?
Coś w tym stylu najłatwiej jednak zalać złacze i to je trzeba właśnie jak najbardziej zabezpieczyć.
- wmarkoni
- To ja
- Posty: 310
- Rejestracja: wtorek, 13 kwietnia 2010, 22:47
- Skąd jesteś: Jastrzębie-Zdrój
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD
- Rok: 2004
- Kolor: pewter/grey
- Przebieg (km.): 200000
- Inny Samochód: Alfa 147/Ford Escape
- Kontaktowanie:
Re: Jak nie utopić komputera?
Niestety projektując sori nikt nie pomyślał o pływaniu i dla tego pewnie komputer trafił na podłogę a nie jak np w mojej biednej felicji pod maskę na wysokości 80cm. Przy nurkowaniu czołgiem trzeba pamiętać ,że komputer to nie wszystko. Jest jeszcze sterownik poduszek powietrznych umieszczony pod schowkiem w podłokietniku (znów podłoga), złącza przy układzie przełączania napędu w reduktorze, złącza czujników ABS (choć te raczej są fabrycznie szczelne). Oprócz tego zanurzenie auta bez przygotowania mechaniki skończy się conajmniej natychmiastową wymianą wszystkich olejów- dyferencjały ,reduktor i skrzynia mają przecież odpowietrzenia, które należało by wyprowadzić wężykami w wyższe partie auta.
Markoni
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość