Strona 1 z 2
Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 19:55
autor: Peter
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 20:08
autor: gomez953
Z powodu złamania tego króćca (a ciut więcej go zostało) właśnie wymieniałem chłodnicę.
Partyzanckie połączenie wężyka wystarczyło na rok, później zaczęło kapać, aż przeszło w lanie ciurkiem.
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 20:16
autor: Marek
Można oddać do warsztatu gdzie spawają plastiki , nie raz tak robiłem . Tylko że chłodnica jest krzywa z prawej strony .
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 20:19
autor: Peter
Dziękuje Gomez, Twoim argumentem utwierdziłeś mnie w moim przekonaniu. Napisałem już do sprzedawcy, zobaczymy co odpowie, na razie cisza. Tak się teraz zastanawiam, czy to uszkodzenie powstało w trakcie transportu, trochę licho to zabezpieczone, czy sprzedawca świadomie wysłał uszkodzoną chłodnicę, miał ją na stanie jako ostatnią i może chciał się jej pozbyć, niemniej jednak to już sprawa drugorzędna.
Marek, kupując nową chłodnicę, czy jakąkolwiek inną część nie płacę za to, by ją naprawiać.
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 20:28
autor: alien125
Ja bym to rozwiercił, nagwintował i wkręcił króciec jakiś w tym rodzaju
- 1527791014503.jpeg (7.49 KiB) Przejrzano 1012 razy
najlepiej na klej. No, chyba że sprzedawca bardzo chce wymienić.
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 20:42
autor: diodalodz
dokładnie. Pospawać czasami ciężko bo tworzywo bywa zbrojone.
Nawiercić i nagwintować delikatnie i wkręcić krucieć.
Można wkręcić na klej coś takiego
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 20:51
autor: rzeźnik
Żądał bym tylko wymiany na nową. Bez jaj.
Płacąc kilkaset złotych (pewnie koło 900 bo tyle fiknąłem za swoją rok temu) czegoś się oczekuje, a na pewno właściwego opakowania w sumie dość delikatnej rzeczy.
Zbychu. Wymiana i nic innego moim zdaniem.
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 21:17
autor: alwo76
To sporo dałeś.Ja rok temu zapłaciłem za nową niecałe "pińcet"
Też jestem zdania,że powinni to wymienić na pełnosprawną.
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 21:27
autor: rzeźnik
No tyle zapłaciłem
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 21:39
autor: Peter
Przeliczając na złotówki, wyszło mnie w granicach 700 PLN z przesyłką, tragedii nie ma, ale to nie oryginał, tylko Nissens, ponoć równie dobry. Również jestem zdania, że tylko wymiana, lub zwrot pieniędzy wchodzi w grę. Gdybym próbował ratować używaną chłodnicę miałoby to jeszcze sens, ale płacąc za nową oczekuję stanu adekwatnego do ceny, a nie wyzwań generujących dodatkowe koszty. Sprzedawca się odezwał, poprosił o zdjecia, zobaczymy jak sytuacja rozwinie się dalej.
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 21:40
autor: alien125
Można żądać zwrotu części ceny towaru, bo dotarł niepełnowartościowy. Powiedzmy, nich sprzedawca odda 50%, a ty sobie wstawisz króciec za kilkanaście złociszy. I wilk syty i owca cała. Skoro to była ostatnia sztuka na magazynie to małe szanse, że dostaniesz nową. Stracisz tylko czas i pieniądze na kuriera. Takie moje zdanie.
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 21:46
autor: Peter
alien125, Gomez mnie utwierdził w przekonaniu, że jednak na dłuższą metę nie jest to opłacalne, ale idąc w tym kierunku równie dobrze za połowę tej ceny, a może i nawet mniej można by kupić używkę. Poza tym, mieszkam w kraju, gdzie takich napraw się raczej nie wykonuje, a jeżeli znajdzie się jakiś fachura, to cena robocizny przekroczy wartość tej chłodnicy i co ważniejsze, zastanawiać się, czy wytrzyma taka naprawa, czy nie.
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 22:05
autor: alien125
Zrobisz co uznasz za stosowne. Też wolę nie modyfikować nowego, jeśli nie muszę.
Gomez założył wąż na króciec bez końcówki (grzybka) i dlatego ciekło. Wkręcenie metalowego króćca na klej to 15 minut strachu. Połączenie wykonane prawidłowo powinno wytrzymać 450 bar, czyli więcej niż chłodnica a ta niezmiennie jest nowa.
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: czwartek, 31 maja 2018, 22:38
autor: Peter
Czekam na wiadomość od sprzedawcy, ale raczej nie zdecyduje się na jakiekolwiek naprawy, tym bardziej, że szykuje się do wyprawy w gorące klimaty i będę miał do przejechania ok. 7k km i auta muszę być w miarę pewny, dlatego bacznie pod lupę wziąłem układ chłodzenia, nowy skraplacz już czeka na wiatrak klimy, nowa pompa i termostat już są zamontowane, a że chłodnica wody ma już swoje najlepsze lata za sobą, chociaż jeszcze radzi sobie, to jednak zdecydowałem, że profilaktycznie też ją wymienię.
Re: Uszkodzona chłodnica w transporcie
: piątek, 1 czerwca 2018, 00:59
autor: Karpik91
Szczerze to ja też nie bawił bym się w drutowanie nowych części (zawsze jest w głowie ta świadomość i niesmak). Co do tych połączeń w tak newralgicznych miejscach to jak pewne nie było by to połączenie to zawsze istnieje ryzyko związane chociażby z różną rozszerzalnością cieplną tych dwóch materiałów plus klej. A jak się za chwilę jednak rozcieknie? Wtedy nie odeśle...
Poza tym nie warto uczyć sprzedawców takich praktyk.