Strona 1 z 2

Skrzypiące tylnie drzwi

: piątek, 18 lipca 2014, 14:12
autor: dawi19
Witam

Mam delikatny problem z tylnymi drzwiami. Już psikałem WD40 i dałem smaru na zawiasy, ale dalej drzwi skrzypią jak się je otwiera i zamyka. Czy ktoś może mi poradzić, jak dobrze i szybko to zrobić hihi.

Pozdrawiam I z Góry Dziękuję

Re: skrzypiace tylnie drzei

: piątek, 18 lipca 2014, 14:58
autor: ntgale
O tego też chętnie się dowiem. Póki co rozwiązaniem jest nie używać tylnych drzwi jak mocno grzeje. Jak jest chłodno jest dobrze. :lol:

Re: skrzypiace tylnie drzei

: piątek, 18 lipca 2014, 15:32
autor: dawi19
haha badrdzo zabawne :) to jak? ktos ma jakas porade jak to zrobic skutecznie?

Re: skrzypiace tylnie drzei

: piątek, 18 lipca 2014, 17:05
autor: Madej
Tez juz smarowale roznymi smarami ale jak sie nagrzeje to nic nie pomaga ;( trzeba na chlodniejsze dni poczekac ;)

Re: skrzypiace tylnie drzei

: piątek, 18 lipca 2014, 17:17
autor: Hessus
Ja w swoim muszę dosyć często smarować tył - średnio co kwartał - bo dosyć ciężko się otwierają i domykają. Skrzypienia nie odnotowałem.
A może spróbuj delikatnie podnieść, albo popuścić w dół na zawiasach ?

Re: skrzypiace tylnie drzei

: piątek, 18 lipca 2014, 18:40
autor: vokal
U mnie też skrzypią lewe tylne przy upałach, ale to chyba nie zawiasy, a ogranicznik otwarcia drzwi :hmm:

Re: Skrzypiące tylnie drzwi

: piątek, 18 lipca 2014, 23:38
autor: bocian
Dokładnie jak pisze Vokal - to nie zawiasy tylko ograniczniki. Posmarować smarem GRAFITOWYM a jeśli nawet to nie pomoże, wymienić ograniczniki na nowe.

Re: Skrzypiące tylnie drzwi

: sobota, 19 lipca 2014, 12:06
autor: magister
U mnie skrzypią wszystkie cztery w ciepłe dni, jak jest chłodno to jest ok

Re: Skrzypiące tylnie drzwi

: sobota, 19 lipca 2014, 18:31
autor: Kasia
Moja babcia mawiała, że jak drzwi skrzypią, to bieda idzie... :rolley:

Re: Skrzypiące tylnie drzwi

: sobota, 16 sierpnia 2014, 17:34
autor: miro
Wina leży po stronie prowadnicy blokady drzwi.
Też smarowałem i po jakimś czasie skrzypienie wracało.

Dziś zrobiłem eksperyment.
Kluczem 10-tką popuściłem śruby blokady i w górną szczelinę między drzwiami a prowadnicą blokady włożyłem delikatnie śrubokręt.
Trzymając śrubokręt w szczelinie, dokręciłem śruby mocujące prowadnicę.
Śruby poszły minimalnie w dół, a szczelina zrobiła się większa.

Obrazek

Sprawdźcie u siebie, jaka jest różnica pomiędzy dolną szczeliną ok.2-3mm, a górną, prawie zero luzu.
Tam właśnie skrzypią drzwi.

Prowadnica blokady pokryta jest warstwą plastiku i z czasem niestety ulega uszkodzeniu, co widać na zdjęciach.
Praw drzwi nie mają już wcale osłony.
Trzeba będzie ją wymontować, odrdzewić i pokryć farbą.

Obrazek

Re: Skrzypiące tylnie drzwi

: środa, 4 listopada 2015, 17:21
autor: Hessus
Jako, że także i mnie w ostatnich miesiącach -a konkretnie w tym sezonie letnim dotknął problem skrzypiących tylnych drzwi skorzystałem dzisiaj z pięknej pogody i postanowiłem troszkę powalczyć z tym niegroźnym ale jakże uciążliwym defektem.
Dodam tylko, że stosowane przez mnie wszelakiej maści smary: grafitowy, miedziany, silikonowy, molibdenowy nie przynosiły pożądanego efektu -krótkotrwały efekt wyciszenia na kilka dni. W moim aucie prowadnica ogranicznika drzwi wchodziła idealnie środkiem w drzwi. W związku z tym tarcie i skrzypienie było więc umiejscowione troszkę głębiej - na zawiasach ogranicznika. Po zdemontowaniu boczków drzwi wymontowałem cały zawias/ogranicznik, który dokładnie przeczyściłem z tych wszystkich nadmiarów smaru i brudu. Na ograniczniku dało się zauważyć, że prowadnica jedną strona zdecydowanie trze o ściankę elementu, który jest mocowany do drzwi. Stało się tak pewnie pod wpływem tych 10 lat użytkowania auta, gdzie drzwi swoim ciężarem docisnęły prowadnicę o dół mocowania. W związku z tym delikatnie zwilżyłem prowadnicę olejem i zamocowałem odwrotnie - ten zdjęty z prawych drzwi dałem tym razem na lewą stronę a zdjęty z lewych drzwi na prawą. Dzięki temu ciężar drzwi odciąga prowadnicę w dół niwelując prześwit i stronę tarcia dzięki czemu mam nadzieję, że problem na najbliższe lata ustąpi. No ale to się okaże zapewne dopiero przy okazji kolejnego lata.

Obrazek

Obrazek

Re: Skrzypiące tylnie drzwi

: środa, 4 listopada 2015, 17:34
autor: Konto usunięte
Widzisz Hess, na to nie wpadłem :hmm: , ostatnio, czyli jakieś pół roku temu wymontowałem ograniczniki tylnych drzwi bo tylko te skrzypiały i wyczyściłem ze smaru i brudu. Był spokój, ale teraz znowu prawe zaczynają się odzywać, więc spróbuję Twojego sposobu :ok: O wynikach poinformuję :rules:

Re: Skrzypiące tylnie drzwi

: środa, 4 listopada 2015, 18:06
autor: staszek
To jest dokładnie tak jak mówi Hessus - smarowanie działa tylko chwilę. U mnie skrzypiało czasami w prawych tylnych mimo, iż poprzedni właściciel nawalił tam kupę ze smaru. Ustało dopiero po wykręceniu całości i dokładnym wyczyszczeniu. Nie jestem pewien czy to się czymkolwiek powinno smarować. Jeśli to napewno nie te prowadnice. Tak jak pisze Miro one są pokryte warstą plastiku i mają zadanie nie tylko ograniczać otwarcie drzwi na końcu, ale też zatrzymać je w pozycji 2/3 czy jakoś tak. Jak plastik się zedrze sprężynki wyrobią to działają już tylko w krańcowym położeniu.
Swoją drogą ktoś wie ile mogą kosztować nowe domykacze?

Re: Skrzypiące tylnie drzwi

: środa, 4 listopada 2015, 18:22
autor: sextasy
Tylko się nie śmiejcie :) Skrzypiące drzwi "wyleczyła" magiczna mikstura kuchenna mojej żony :) Jak absurdalnie by to nie brzmiało:) Przepis: ocet i płyn do mycia naczyń 1:1, butelka ze spryskiwaczem. I tyle :) Po spryskaniu zawiasów i rolek zaczął wyciekać straszny syf. Trzeba poruszać kilkukrotnie drzwiami i powtórzyć spryskiwanie. Minęło jak ręką odjął, chociaż przyznaję, że pukałem się w czoło patrząc na te zabiegi :)

Re: Skrzypiące tylnie drzwi

: środa, 4 listopada 2015, 18:53
autor: staszek
sextasy pisze:Przepis: ocet i płyn do mycia naczyń 1:1, butelka ze spryskiwaczem.

Nie ma się co śmiać skoro zadziałało. Może wynaleźliście patent na konkurencję dla WD-40, którego składnikiem według legendy jest olej z ryb. :)
Poza tym co ma nie działać. Ocet doskonale usuwa kamień, płyn do mycia naczyń odtłuszcza, więc połączenie niczego sobie (tu pozdrowienia dla małżonki) :ok:
Można dodać jeszcze nafty, żeby było bardziej penetrujące :)