Polski Klub Kia Sorento

... ale kostki widać po odchyleniu boczka bagażnika, i to aż (chyba) trzy , Myślisz że zwarcie może powodować gniazdo przyczepki

No i nic z tego to niestety nie gniazdo przyczepki ani kable od tego gniazda...

I problem rozwiązany. Dzięki ogromnej pomocy kolegi alkraka doszliśmy co nie gra. Otóż ginęło napięcie pomiędzy skrzynką bezpieczników pod maską a skrzynka bezpieczników w kabinie (przewód zasilający min. bezpiecznik stop). Uszkodzony okazał się wymieniony wcześniej niebieski przewód pomiędzy wtyczkami. Po dołożeniu nowego przewodu, zamiast starego (odpuściłem prucie wiązki), wszystko wróciło do normy. Jeszcze raz ogromne podziękowania dla alkraka

Gratuluję wytrwałości i cieszę się, że wszystko działa.

Temat stary ale podepnę się z zapytaniem. Po podpięciu przyczepki zniknęły mi światła stopu. Bezpiecznik w kabinie ok. Który przekaźnik pod maską odpowiada za stop?

Zobacz w sorentopedi są opisane bezpieczniki pod maską. Przekaźnika stopu nie ma. Sprawdź automat stopu przy pedale.

No i lipa. Włącznik spina i rozpina, bezpieczniki ok, prąd na kostce od czujnika jest, świateł dalej brak. Ma ktoś schemat świateł stop?
Rozpinam teraz skrzynkę z bezpiecznikami pod maską. Spróbuję znaleźć kabel idący od kostki czujnika do tej skrzynki.

Jeżeli za czujnikiem stopu na przewodzie białym pojawia się napięcie po wciśnięciu hamulca, to musisz przedzwonić całą instalację pomiędzy czujnikiem, a światłami.
Albo zrobiło się jakieś zwarcie w kostce haka.

Ten biały przewód idzie do skrzynki pod maską i później na światła? Kable do tylnych lamp którędy idą? Pod sufitem? Podłogą?.

Dodatkowe "kwiatki" to brak świateł pozycyjnych z przodu i głupiejąca instalacja LPG...

Biały przewód idzie przez kostkę X-9 na tył do lamp.

Marku, która to kostka i gdzie jej szukać? Dzisiaj jeszcze przednie lampy zaczęły gubić prąd...
Sumując, nie mam świateł stop, przednich postojowych, przednich mijania (czasem się pojawiają), LPG w czasie jazdy co jakiś czas szarpie (tak jakby jedna listwa się odłączała). Długie światła są.
Wszystko zadziało się po podpięciu trefnej przyczepki.
Może te obwody mają jakiś wspólny mianownik? Wiedział bym chociaż gdzie pruć...

Kostka powinna być po lewej stronie w kabinie za konsolą. Nie widzę powiązania między stopem a tą resztą, z tym że nie mam tutaj dokładniejszego schematu. Bezpiecznik od stopu nie mógł się spalić. Mogło by tak być tylko wtedy, jeżeli wciśnięty by był pedał stopu w momencie podłączania gniazda przyczepy. Sprawdź żarówki stopu, może to zbieg okoliczności że zauważyłeś jego brak i zobacz bezpieczniki od sterowania pozycyjnymi. Awaryjne kierunkowskazy działają?

Obwód świateł stop został nieprawidłowo zaprojektowany ze względu na obciążalność długotrwałą. Średnica przewodu jest za mała w stosunku do wartości bezpiecznika albo bezpiecznik za duży w stos. do średnicy. W skrócie bezpiecznik przez zawyżoną wartość nie zapobiega przegrzewaniu się miedzi przy nadmiernym prądzie. Jeżeli auto nie posiadało oryginalnej wiązki do haka, prawdopodobnie przepalił się przewód. Najczęściej występuje to w korytku nad progiem przy fotelu kierowcy. Rozbiórka jest prosta. Oczywiście najpierw jak napisał kolega powyżej warto przedzwonić.

Nie słyszałem o tym problemie. Nawet nie wiem jakiego przekroju jest przewód od stopu. Dobrze o tym wiedzieć. Jeździłem z przyczepą, w prawdzie krótko i nic się nie działo.

Miałem do czynienia z projektowaniem wiązek. Są dwa główne czynniki doboru zabezpieczeń: zwarciowe i przeciążeniowe. O ile bezpiecznik zadziała w przypadku zwarcia to przekrój tego przewodu nie wytrzymuje maksymalnego obciążenia poniżej prądu przepalenia się bezpiecznika. Jeżeli stoimy dłużej na światłach albo w korku , noga na stopie, prąd przez światła przyczepki x2 , a często x3 przez słaby stan izolacji wiązki przyczepki to miedź zaczyna się gotować.

Tylko rozmawiamy tu o Sorento. Czy rzeczywiście taki problem tu występuje? Ponieważ w wyżej omawianym przypadku zwarcia na stopie nie mogło być , co opisywałem . Chyba że później po wciśnięciu pedału stop, a tego już nie wiem. Panicz opisał że uszkodzenie nastąpiło po podłączeniu wtyczki.

Żyła w kablu mogła się upalić , przez to , że obwód się zamknął np. przez stan wtyczki lub wiązki przyczepki. Mógł popłynąć prąd poniżej wartości bezpiecznika długotrwale. Naprawiałem wiązkę w Sorento biegnącą przy lewym progu; przekrojów nie podam, ale strasznie zaoszczędzili na przekrojach. Policzyłem sobie wtedy jaki powinien być przekrój i nie było prawidłowo.