ZygJe pisze:Wygląda to tak jak na rysunku dolnym. Jedynie w personal room lamp jest dodatkowo dioda . W sumie nie bardzo łapię sens jej tam pobytu. Może po prostu założyć zworę?
Nie zakładaj zwory!!!Dioda spełnia następującą rolę:
-auto jest w ruchu,
-drzwi w aucie pozamykane,
-przełącznik DOOR w lampce sufitowej w pozycji wciśniętej,
-lampka sufitowa i lampki MAP się nie świecą,
-pasażer wciska przełącznik ON w lampce sufitowej,
-lampka sufitowa się zapala, a lampki MAP nadal są ciemne, ale w przypadku zwarcia diody, lampki MAP też się zapalą.
A teraz analiza, dlaczego dioda, i to taka mocna, się przepala?
To już wyższa szkoła jazdy.
Napisz czy Twoje auto ma szyberdach, czy nie ma. Jest to istotne.
Jeżeli nie ma pomyłki w schematach, a z Twojego zdjęcia wynika, że zielony przewód plusowy masz na pinie środkowym, czyli pin2, to według schematu, zielony przewód plusowy ma się znajdować na pin2, w aucie z szyberdachem, albo na pin3 w aucie bez szyberdachu. Wynika z tego, że są dwa rodzaje lampek sufitowych i tylko Ty możesz sprawdzić który pin, w Twojej lampie połączony jest tylko i wyłącznie do jednego z biegunów żarówki.
Sprawdź to omomierzem, ale koniecznie wyciąg wcześniej żarówkę z oprawki.
Jeżeli się okaże, że w lampce żarówka połączona jest z którymś ze skrajnych pinów, to znalazłeś przyczynę przepalania diody. Przy takim połączeniu, po wciśnięciu przełącznika ON, w czasie, gdy drzwi są otwarte i wciśnięty przełącznik DOOR, robi się czyste zwarcie, czyli dioda podłączona jest bezpośrednio do plusa i minusa, więc musi się spalić.
Naprawić to można, zamieniając miejscami przewód zielony z czarnym w kostce przyłączeniowej, wlutować diodę BYP 1A (może być też 3A), minimum 50V, zamontować lampkę i...... świecić, świecić, świecić.
Jeszcze raz zastrzegam, że dotyczy to sytuacji takiej jak na schemacie, zamieszczonym w poprzednim poście i że nie ma tam pomyłki w opisach numerów pinów.
A tutaj schemat lampki z diodą - schemat zdjęty z lampki pożyczonej z mojego auta: