Polski Klub Kia Sorento

Nawet jak inne drzwi są otwarte?
Otwarcie tylnej szyby też daję taki sam skutek?

tylnej szyby nie próbowałem

sprawdziłem i jak podnoszę szybe to światło działa czyli coś z zamkiem w tylnej klapie

Mimo iż, jak widać na zdjęciach wcześniej, wstawiłem diodę konkret, znów się przepaliła. O co kaman? Ktoś ma możne jakieś sugestie, co tam wsadzić?

Najprawdopodobniej przyczyną jest występowanie okresowego zwarcia w samej lampie (oprawce). Może gdzieś w środku jest coś przypalone.
W schemacie Sorento 3,5 Pb, 2011 ta dioda nie występuje. Zamieszczam więc dwa fragmenty schematów ideowych z wnioskiem, abyś przeanalizował, który lampki MAP LAMP i ROOM LAMP występuje w Twoim aucie.

Wygląda to tak jak na rysunku dolnym. Jedynie w personal room lamp jest dodatkowo dioda . W sumie nie bardzo łapię sens jej tam pobytu. Może po prostu założyć zworę?

Chyba tylko taki sposób jest najlepszy do wyjaśnienia sensu istnienia tej diody

ZygJe pisze:Wygląda to tak jak na rysunku dolnym. Jedynie w personal room lamp jest dodatkowo dioda . W sumie nie bardzo łapię sens jej tam pobytu. Może po prostu założyć zworę?

Nie zakładaj zwory!!!
Dioda spełnia następującą rolę:
-auto jest w ruchu,
-drzwi w aucie pozamykane,
-przełącznik DOOR w lampce sufitowej w pozycji wciśniętej,
-lampka sufitowa i lampki MAP się nie świecą,
-pasażer wciska przełącznik ON w lampce sufitowej,
-lampka sufitowa się zapala, a lampki MAP nadal są ciemne, ale w przypadku zwarcia diody, lampki MAP też się zapalą.
A teraz analiza, dlaczego dioda, i to taka mocna, się przepala?
To już wyższa szkoła jazdy.
Napisz czy Twoje auto ma szyberdach, czy nie ma. Jest to istotne.
Jeżeli nie ma pomyłki w schematach, a z Twojego zdjęcia wynika, że zielony przewód plusowy masz na pinie środkowym, czyli pin2, to według schematu, zielony przewód plusowy ma się znajdować na pin2, w aucie z szyberdachem, albo na pin3 w aucie bez szyberdachu. Wynika z tego, że są dwa rodzaje lampek sufitowych i tylko Ty możesz sprawdzić który pin, w Twojej lampie połączony jest tylko i wyłącznie do jednego z biegunów żarówki.
Sprawdź to omomierzem, ale koniecznie wyciąg wcześniej żarówkę z oprawki.
Jeżeli się okaże, że w lampce żarówka połączona jest z którymś ze skrajnych pinów, to znalazłeś przyczynę przepalania diody. Przy takim połączeniu, po wciśnięciu przełącznika ON, w czasie, gdy drzwi są otwarte i wciśnięty przełącznik DOOR, robi się czyste zwarcie, czyli dioda podłączona jest bezpośrednio do plusa i minusa, więc musi się spalić.
Naprawić to można, zamieniając miejscami przewód zielony z czarnym w kostce przyłączeniowej, wlutować diodę BYP 1A (może być też 3A), minimum 50V, zamontować lampkę i...... świecić, świecić, świecić.
Jeszcze raz zastrzegam, że dotyczy to sytuacji takiej jak na schemacie, zamieszczonym w poprzednim poście i że nie ma tam pomyłki w opisach numerów pinów.
A tutaj schemat lampki z diodą - schemat zdjęty z lampki pożyczonej z mojego auta:

Brak świecenia to tym razem niestety moja wina a nie diody. Ponieważ lutowałem ją na szybko i g.... lutownicą to jedno lutowanie puściło. Teraz zrobiłem to pożądnie. I świeci.
Dzięki alkrak za poświęcony czas. Przy okazji sprawdziłem podłączenie lampki. Jest OK.
Po Twoim wytłumaczeniu załapałem jak to działa. Że też sam tego nie zauważyłem. ....
Szykuje mi się wyjazd do Krk. dam znać.

To dobrze, że usterka okazała się banalną. Wiem jednak co to znaczy naprawić coś po sobie. Któż będzie samego siebie podejrzewał, że coś zrobił nieporządnie?
Mój czas nie został stracony, ponieważ znów coś "zagadkowego" zostało rozjaśnione.

Odkopię stary temat, żeby pokazać jak ja sobie poradziłem z problemem nieświecącej lampy po otwarciu drzwi gdy jest w położeniu DOOR. Otóż kupiłem diodę 6A, końcówki jej wąsów spłaszczyłem za pomocą młotka, dzięki czemu szerokość prawie idealnie pasowała do tej wtyczki przy nogach kierowcy. Nie musiałem niczego lutować. Wąsy otoczyłem koszulkami termokurczliwymi, a całość owinąłem taśmą izolacyjną. Dioda 6A jest chyba ok?

Witajcie. A jak rozebrać te oświetlenie kabiny środkowe żeby niczego nie połamać? Ma to jakieś zatrzaski ? jak tak to od której strony się dobrać?

Łał. dziękuję bardzo

Witam.
Nie chcę pisać nowego tematu więc opiszę problem tutaj.
Wczoraj działając przy elektryce (poprawiałem wstępnie instalacje przeciwmgielnego tylniego) przez przypadek zrobiłem spięcie masy do czerwonego przewodu od regulacji podświetlenia wskaźników, i zgasły pozycje. Po wymianie bezpiecznika w komorze silnika było już ok. Szukając jeszcze jak najlepiej wpiąć się przekaźnikiem demontowałem skrzynkę bezpieczników przy nogach, ale na oględzinach się skończyło (wszak zajrzałem jeszcze do wnętrza również i znalazłem jakby zaśniedzoną powierzchnię płytki pomiedzy pinami E1 i E2 którą oczyściłem). Po złożeniu i podłączeniu z powrotem, okazuje się że nie działa mi częściowo oświetlenie wnętrza.
Tzn. Oświetlenie bagażnika działa prawidłowo, natomiast nie działa mi środkowa lampka w pozycji DOOR jak i ON, a także nie działają mi lampki przy lusterku.
Szukałem rozwiązania ale bez skutecznie. Co udało mi się ustalić to: Opisywana w innych wątkach dioda w wiązce przy bezpiecznikach u mnie nie występuje. Do lampki środkowej dochodzi kostka z czterema przewodami (czerowny z czarnym paskiem, czerwony, i dwa czarne). Do lampki przy lusterku nie dociera stały plus(czerowny przewód).
Natomiast zauważyłem że gdy drzwi są zamknięte, a jeden przycisk przy lampce obok lusterka w ON , a na środkowej wciśnięte DOOR to zapala mi się z niepełną mocą żarówka przy lusterku i i ta w bagażniku.
Brakuje mi pomysłów a jedynie co przychodzi mi do głowy to może pomiędzy tymi pinami E1 i E2 na płytce w skrzynce powinno być połączenie.

A ta płytka, nie jest przypadkiem tą diodą mocy?
Może odwrotnie założyłeś i nie ma teraz przepływu prądu w tym kierunku co trzeba

W osłonkach przeciwsłonecznych nie ma żadnej anomalii ze światełkami?