Polski Klub Kia Sorento

Kurcze, tak mi teraz wpadło do głowy, może skorodował przewód przy konektorze wsuwki elektromagnesu rozrusznika? W sumie jest w miejscu, gdzie ma dostęp wilgoć i lepsze warunki do korozji, niż gdzie indziej .

Możliwości jest sporo, skoro wysterowanie przekaźnika działa, to zostaje przewód plusowy od bezpiecznika 30 A do przekaźnika, lub rzeczywiście wyjście z przekaźnika. Odlutowana końcówka elektromagnesu.

romsky pisze:bezpieczniki są Ok, rozbierałem całą skrzynkę żeby dokładnie obejrzeć od środka co tam pyka, są w niej 4 przekaźniki wlutowane w płytkę
próba z żarówką - brak jakiejkolwiek reakcji, rozrusznik jest nowy bo poprzedni się skończył.
Jeden z tych przekaźników w skrzynce bezpieczników przy nogach pyka przy przekręceniu na start

Romsky, ale to nie w tej skrzynce jest przekaźnik START. On znajduje się w komorze silnika.
Sprawdzałeś tak jak Farmer1971 Ci napisał? Mam wrażenie, że żarówkę podpinałeś nie w tym miejscu.
"Jeżeli będzie w porządku, to możesz wypiąć złącze od elektromagnesu rozrusznika i wpiąć w nie żarówkę (najlepiej dosyć mocną np. 55 W), drugi biegun żarówki do masy. Przy włączaniu stacyjki tak, jak do odpalenia, żarówka powinna się świecić. Jeżeli będzie świecić bez migania, to winny będzie najprawdopodobniej rozrusznik."

A tak z innej strony: Zapala się na desce lampka IMMO po włożeniu kluczyka?

Lampka IMMO zapala się.
Odcinek rozrusznik - złącze w prawym słupku sprawny.
Dzisiaj z pomocą kolegi osłuchałem przekaźniki - a tu zonk, przekaźnik relay nie reaguje, pod maską odzywa się przekaźnik f/blw relay


Punkt 1 regulaminu : Na forum piszemy po polsku.
Niedopuszczalne jest pisanie bez polskich znaków ś,ć,ź,ą oraz bez przecinków i kropek, tłumaczenie się , że mam iPhona , jestem dyslektykiem, czy piszę z piwnicy i mam ciemno nie skutkuje

Poprawię się z ortografią
Znalazłem usterkę.
Włożyłem kluczyk do stacyjki i podłączyłem kostkę poza stacyjką.
Przekręcam śrubokrętem kostkę i
Stacyjka jest tak rozklekotana, że nie przekręca do końca bolca wchodzącego w kostkę.
Dziękuję wszystkim za cierpliwość.
Teraz mogę przynajmniej uruchomić autko nie podnosząc maski

To jeszcze kropki na końcach zdań i będzie ok

Za podanie błędnych informacji wymyślimy jakąś karę . Dobrze że udało się naprawić.

Odgrzewam temat. Kilka dni temu moje sorento przestało odpalać. Dzięki wielu tematom na forum udało mi się wyeliminować immobilizer, rozrusznik, przekaźniki i bezpieczniki. Przyczyną problemu okazała się stacyjka i kostka, podobnie jak u romsky. Czy rozwiązaniem tego problemu będzie wymiana tylko tej kostki czy problem jest po stronie samej stacyjki? Może ktoś jeszcze miał ten problem? Kolego romsky jak uporałeś się z tą usterką?

Jak wymontujesz kostkę ze stacyjki , to przy pomocy niedużego śrubokręta , sprawdzisz czy kostka jest sprawna . Będziesz wiedział co jest uszkodzone . Stacyjki też ulegają mechanicznemu uszkodzeniu .

Kostkę już wymontowałem i jak ją przekręcę śrubokrętem to samochód odpala. Bolec w stacyjce jest cały i miejsce na bolec w kostce też wygląda dobrze, no i właśnie w tym miejscu stanąłem. Co dalej?
Wygląda na to, że kluczyk w stacyjce nie przekręca do końca kostki. Czy ten bolec wchodzi tak płytko w kostkę, że może wyskoczyć z otworu przy przekręcaniu? Gdzie może powstawać ten "luz" którego brakuje do przekręcenia kostki do trzeciej pozycji?

To już musisz sam ocenić , bolec w stacyjce powinien pracować równo z kluczykiem . Jeżeli gniazdo w kostce nie jest wyrobione , to bolec nie powinien wyskakiwać . Może śrubokrętem przekręcasz pokrętło w kostce odrobinę dalej , niż to robi stacyjka .

Z małym poślizgiem , mój problem rozwiązany w tym tygodniu dopiero.
Samochód czasem odpalał czasem nie odpalał, aż padło do końca.
Przyczyna - pęknięta wkładka stacyjki.
Koszt naprawy - 60 zł
Zakupiłem na pewnym serwisie aukcyjnym stacyjkę z kluczykiem.
Potrzebna z kluczykiem, bo inaczej nie wyjmie się wkładki.
Trochę zabawy z przełożeniem blaszek/zapadek pod kluczyk (14 szt) i stary kluczyk zostaje
Pozdrawiam

No to pięknie .
Nie przypuszczałem , że tak się da .
Szkoda , że nie ma zdjęć.

Pęknięta wkładka , nie chcieli Ci ukraść czasami auta ?