Polski Klub Kia Sorento

Wszystko pięknie tylko czemu mają takie małe prądy rozruchu

Ale dlaczego wydaje ci się że za małe ?
Do Sorento przewidziane są takie :

No ale dodaj do tego wyciągarkę i taki przewidziany akumulator wytrzyma 5 minut
Wyciągarka ciągnie ok 400A

Prąd rozruchowy nie ma nic do wyciągarki
Nasze akumulatory mają 100Ah
Czyli przez godzinę możemy go obciążyć 100A, przez pół godziny 200A itd.
Wyciągarka, np: Dragon Winch 12000 lb pod maksymalnym obciążeniem pobiera 420A ( 70A gdy nic nie ma na haku)
Czyli prawidłowo naładowany akumulator 100Ah da prądu tylko na 12 minut pracy wyciągarki.
Dlatego wyciągarkę używa się na pracującym silniku.

Minęło własnie 4 miesiące od zakupu nowego akumulatora.
Każdemu się wydaje , że wystarczy kupić nowy akumulator , wstawić go do samochodu i można się cieszyć bezproblemową jazdą .
Nic bardziej mylnego .
Postanowiłem zrobić test i co wyszło ?




Akumulator był użytkowany podczas jazdy miejskiej plus dłuższy wyjazd 1000 km.
Napięcie oczywiście jest prawidłowe , ale sam akumulator ma tylko 85% sprawności.
Dlatego , aby przedłużyć żywotność akumulatora ze standardowych 5 lat należy go dwa razy w roku podładować i cieszyć się przynajmniej 7 letnim działaniem , o ile nie wystąpią inne, nieprzewidziane czynniki.
Jeszcze dla przypomnienia . Ładowarki z Lidla czy Biedronki nigdy nie spowodują uzyskanie odpowiedniej gęstości elektrolitu 1,28 g/cm³ . Należy używać prostowników co najmniej 10A.

Należy używać prostowników co najmniej 10A.
U Ciebie Andrzeju może tak,ale pamiętajmy świętą zasadę ładowania "Ładujemy akumulator 1/10 jego pojemności" .czyli jeśli masz aku 100 to jak najbardziej 10A ,ale jak masz 70Ah to niestety maksymalny prąd ładowania to już TYLKO 7A.
Może większy prąd pomaga doładować aku ale pamiętajmy ze również powoduje coś takiego jak gotowanie się elektrolitu ,a to juz nie jest dobre dla naszego akumulatora.

PS. mam stare prostowniki z funkcją doboru odpowiedniego prądu i powiem tak,na początek przy bardzo rozładowanym aku 60 prąd skakał do 10A ale już po 10-15 sek (no czasami do 30sek) opadał na to wymagane 10% czyli na 6A. Druga sprawa ,prąd ładowania nie spadał mi nigdy do 0 ,zazwyczaj było to 0,5-1A ,a nazywa się to ładowaniem formującym .

PS2. mam także i "prostownik z Lidla" i używając go przez 4 lata w mondeo nie zauważyłem aby nie doładowywał akumulatora ,zawsze po ładowaniu i od staniu kilku godzin był sprawdzany .

Ładowarka z Lidla ładuje maksymalnie prądem 14.4 V , aby uzyskać prawidłową gęstość elektrolitu chwilowe napięcie musi przekroczyć 16.2 V. Dlatego nadają się one tylko do podładowania i to małych akumulatorów , np. motocyklowych .

Czyli twierdzisz że prostowniki dają prąd 16V ? Hmm
Elektroda: Napięcie naładowanego ogniwa Pb to 2,45V czyli dla akumulatora 12V jest to 14,7V.
Akumulator kwasowy 12V naładuje się do 100% przy napięciu 13,6V ale potrzebuje na to kilku dni ! . Przekroczenie napięcia 14,4V nie jest dobrym pomysłem bo sprzyja wypadaniu masy czynnej z płyt chyba że po przekroczeniu tego napięcia prąd ładowania spadnie do 0,01C jednej setnej pojemności a nawet mniej.

Jeśli akumulator ma być prawidłowo naładowany to tak
Też byłem zdziwiony .
Jest taki sklep w Szczecinie , testują na Youtube akumulatory i prostowniki .
Producenci ich nie lubią bo dobro klienta mają nad dobrem wielkich koncernów i demaskują ściemnianie i oszustwa związane z akumulatorami.
Bardzo pouczające , polecam.

OK rozumiem ,niestety ja nauczony swoim doświadczeniem z akumulatorami i prostownikami jednak obstaje przy starej zasadzie ze 14.4 to jednak maksymalny prąd ładowania ,i powiem szczerze jeszcze sie nie spotkałem z prostownikiem który daje więcej niz to moje 14.4

Nie spotkałeś ? Mój staruszek może dać ile dusza zapragnie nawet 24 V . Po za tym sprawność akumulatora sprawdza się pod obciążeniem .

Andrzej pisze:Ładowarka z Lidla ładuje maksymalnie prądem 14.4 V , aby uzyskać prawidłową gęstość elektrolitu chwilowe napięcie musi przekroczyć 16.2 V. Dlatego nadają się one tylko do podładowania i to małych akumulatorów , np. motocyklowych .

Przyznaje Ci Andrzeju racje. Obejrzałem filmiki panów ze Szczecina i muszę się przyznać iż z moją wiedzą na temat ładowania akumulatorów zatrzymałem się na okresie płyt Sb/Sb (antymonowe) gdzie faktycznie maksymalny prąd to 14.5 (szczegóły polecam oglądać na filmie od 7.05min).
Nowsza technika płyt czyli Sb/Ca i Ca/Ca wymaga wyższego prądu ładowania.
A oto i film https://www.youtube.com/watch?v=MuBOfj78El4

To dzięki tym panom kupiłem nowy akumulator, kable rozruchowe i teraz ładuję swój akumulator

Ej a ja potrzebuje jakaś ładowarkę dobra do agma

A jaką masz ?