Rudiego walka z rudą i wiele napraw

[rudi_pl]

Dokładnie. Niestety czas mnie goni i nie będę bawił się w reklamacje. Podoginałem, nawet nie wygląda źle.
Rada dla wymieniających błotniki przednie - warto okleić na czas pasowania słupek i drzwi - łatwo je porysować. Do demontażu/montażu nie trzeba wyjmować plastików z podszybia - wystarczy odgiać i płaskim kluczem odkręcić.
Zdjąć koło, nadkole, koniecznie przednią lampę, zderzak miałem zdjęty, może i się da bez jego całkowitego demontażu.
Śróbki:
- po otwarciu maski pionowo są dwie widoczne,
- jedna pod plastikiem podszybia (nieco w stronę szyby od amortyzatora maski),
- jedna przy samiutkiej szybie - w jej rogu,
- w rogu górnym błotnika - widać po otwarciu drzwi,
- nieco powyżej dolnego zawiasu drzwi - dostęp od przodu auta - od nadkola,
- dwie na samym dole błotnika,
- dwie od boku - pod przednią lampą,

Należy pamiętać o antenie, odaz odpięciu kabla od kierunkowskazu,
Poniżej fotki do tekstu.

[Marek]

Sprawdziłeś czy reflektor pasuje ?

[rudi_pl]

Tak, w czasie pasowania przymierzałem.
Aaa, do wyjęcia błotnika najpierw pociagamy do boku, aby zrzucić srubkę "nad zawiasem" tak najłatwiej

[rudi_pl]

Złożyłem dyfer, jak się okazuje za cześć luzu odpowiadał wałek ataku, ale bardziej półosie ...
Ukrecił ktoś tylne półosie?

Rada dla skrecających gruchę - powierzchnie styku odtłuszczamy i czyścimy na błysk papierem ściernym 1000 na czymś idealnie płaskim - ja robiłem to kawałkiem szkła. Żadna szlifierka bo pokancerujemy powierzchnię. Otwory na śrubki są przelotowe, dlatego też silikon należy aplikować do otworów. Oczywiście dokręcamy "na krzyż" - np śrubę z godziny 12, następnie z godziny 6. Padł mi telefon, nie robilem fotek.
Oleju miałem 1,5 litra i tyle wlałem.

[alien125]

Półosie? Znaczy tam na wieloklinie co wchodzi w dyfer? Bardziej bym się spodziewał luzu na kołach zębatych w samym mechanizmie różnicowym.

[rudi_pl]

Właśnie zęby wielowypustu półosi są zjechane. Miałem porównanie gdyż leżały obok siebie moje i "prawie nowe" co dostałem w promocji. Materiał jest tak dobrany że na elementach mechanizmu różnicowego nie ma śladu zużycia. Niestety nie było czasu i możliwości wymiany, wszelkie domowe metody zbicia łożyska upadły. A te podarowane nie miały osłon. Włożyłem stare. Może będzie okazja to się wymieni.
Dlatego dopytuję czy komuś udało się ukręcić tylną półoś, mi tak stuka dobrych 100000, a w najbliższych dniach mam do zrobienia 8kkm.

[alien125]

Sorento lubi zaskakiwać. Szkoda, że w taki sposób. Pewnie nie miałeś czasu cyknąć fotki zużytej półosi?

[Marek]

Rudi_pl , żeby zdjąć łożysko trzeba rozciąć lub rozklepać pierścień trzymający . Jeżeli próbowałeś siłowo zdjąć łożysko bez usunięcia pierścienia , to prawdopodobnie jest już uszkodzone i istnieje zagrożenie że się rozleci .

[rudi_pl]

Z doświadczenia wiem iż łożyska zakłada się za pomocą prasy. Domowe sposoby zawsze skracają ich żywotność. No chyba że to wyjątkowo luźne pasowanie.
Pierścień segera oczywiście zauważyłem - mam nawet specjalnie szczypce. Próbowałem klinem - pomiędzy główkę półosi a element na którym mocowany jest hamulec ręczny. Postukałem - zauważyłem iż odkształca się obudowa łożyska. Dałem sobie spokój. Muszę uruchomić auto ... aby pojechać do mechanika z prasą.

[rudi_pl]

Czy pompa ABS ma jakiś odpowietrznik? Przez to google człowiek głupieje, kiedyś się robiło od najdłuższego przewodu do najkrótszego. Dziś dowiedziałem się iż "słoiczek/pojemnik do którego będzie ściekał plyn powinien być do połowy napełniony płynem hamulcowym". Ja się kurna pytam: po co!?
Zadanie polega na wypchnięciu powietrza z układu - po co zanurzać - aby się bakterie i wirusy nie dostały!? Czy aby niesforny pomocnik co będzie pompował pedałem zasysał olej od "d...strony"

[Marek]

ABS nie ma dodatkowego odpowietrznika , odpowietrzaj normalnie . W gogle można też się dowiedzieć że ziemia jest płaska .

[rudi_pl]

Wielki dzień!
Malowanie!
Jako że moje pierwsze to się pochwalę, pochwalę że całkiem nieźle mi wyszło. Jeszcze bezbarwny nie położony.
Pytanie: gdzie był spaw? Nr 1, 2 czw 3?

Rada dla początkujących blacharzy - lakierników:
1. Miejsce spawu warto zaklepać do środka - znaczy zrobić dołek. Ja pod spód w miejscu złączenia dałem wąski kawałek blachy,
2. Szpachlowanie i tarcie - dotarłeś i okazuje się iż jest zagłębienie które trzeba wypełnić - prysnij jakąś farbą w sprayu, epoksyd, srebrzanka, cokolwiek, przy ponownym tarciu będziesz widział granice,
3. W trakcie tarcia pojawił się metal - pryśnij epoksydem - szpachla nie izoluje, wręcz chłonie wodę sprzyjając korozji, papier - najpierw 240, później 400,
4. Przed malowaniem oczywiście odmuchać, odtłuścić (zmywacz, aceton), przetrzeć szmatą w jednym kierunku,
5. Mieszanie farby - warto zmieszać za dużo, robić próby na drzwiach garażu, ustawienie pistoletu to nie takie hop-siup, albo leje, albo noc nie robi, albo pęd powietrza powoduje powstawanie nierówności, ponowne zmieszanie małej dawki farby i ustawianie pod to pistoletu (mimo użycia wagi), to stracony czas i marny efekt,
5. Lepiej zrobić 5 bardzo cienkich warstw co kilkanaście minut, niż jedną z zaciekami,

[Marek]

Rudi pl , nie chce mi się wierzyć że nie miałeś wcześniej do czynienia z blacharstwem i lakiernictwem , widziałem nie jedna chałupniczą robotę ale nie taką . Pewnie powiesz że tego wszystkiego nauczyłeś się z internetu

[rudi_pl]

Tak nie powiem. Ale to jest 5 próba lakierowania. Ponownego tarcia, szpachlowania i kolejnego malowania.
Szkoda że kolor ma się nijak do pozostałej części karoserii . Tak został dobrany w mieszalni... Podałem kod koloru i zawiozłem kawałek błotnika. Na szczęście malowane jest tyle co będzie widać po otwarciu drzwi, minus nakładki progowe. Uznałem że to dobre miejsce na naukę, zanim wezmę się za przednie błotniki.

[alien125]

rudi, wymieniałeś rurki hamulcowe? Moje są już lekko nadgryzione. Zwłaszcza za zbiornikiem paliwa i tak się nad nimi zastanawiam