Czy to są opony całoroczne czy sezonowe ?

[cyber_human]

A ja się nie zgodzę z moim szanownym kolegą Masek.
Znam Twoje stanowisko i szanuję i cieszę się, że się Tobie spisują te opony, ale ja będę bronił stanowiska, że na śnieżną/lodową zimę opona zimowa, chyba, że jeździmy po nieużytkach.
Oczywiście całoroczny A/Tek da się obsłużyć, ale ja bym rodziny na tym nie wypuścił z domu.
Nie twierdzę, że zimówka to lekarstwo na wszystko. Lekarstwem na wszystko jest zdrowy rozsądek i przewidywalność i dostosowanie prędkości do warunków. Ale prawda jest taka, że w gęstym ruchu miejskim, gdy większość kierowców na zimówkach hamuje lepiej niż ATek zimą, niestosowanie opon stricte zimowych jest, hmm, jakby to nazwać neutralnie...: nie na miejscu...

Niemniej, wiem, że do porozumienia nie dojdziemy:
Maska ma swoje doświadczenia i swoje zdanie,
ja mam swoje doświadczenia i swoje zdanie.



Proszę sobie wybrać samemu swoją drogę

[jumper1]

mam osobisty problem z wyborem opon na przyszłą zimę. i właśnie się zastanawiam nad ATkami, mam 300 m drogi od domu po ekstremalnym błocie (wiosna jesień deszczowe lato), błotko takie że na pieszo noga co najmniej po kostkę wpada. w zimę błoto zamarza i jest okej. po tych 300m mam z 1 km dziadowskiej drogi ale względnie twardej, potem to już czarne. Zauważyłem żę w tym błotku to ani letnia ani zimówka nie specjalnie się sprawuje, a że zimówka już ostatni sezon to zastanawiam się co teraz kupić, czy nowe zimówki (letnie co całkiem okej) czy jednak kupić ATki na tę swoją wieś. Z drugiej strony ta moja wiocha to raptem 1,5 km przy wjeździe i wyjeździe z domu, reszta drogi czarne.

sorry za zboczenie z tematu

[radzik]

widzę jumper1, że mamy podobne drogi dojazdowe, więc mnie też interesuje co kupić na lato, a co na zimę i jakiego producenta

[cyber_human]

Panowie: ATki nie robią w błocie. Zachowają się bardzo podobnie do dobrych zimówek. Jestem w stanie zaryzykować nawet stwierdzenie, że dobra zimówka w błocie robi całkiem nieźle, jak na oponę szosową. Poczytajcie moją relację z błotnej wyprawy: http://klubsorento.pl/viewtopic.php?f=87&t=2713
Błota było więcej niż do kostki i moje Sorento szło tak, że off_roadowcy byli w szoku. Ja zresztą też.

Dlaczego zimówka daję radę? Nie wiem, to ciekawe pytanie. Być może dlatego, że ma setki krawędzi stworzonych przez lamelki i jednak jakoś chwyta.
Nie mówię, że zimówka jest lepsza w błoto niż ATek! Absolutnie nie. Ale jeśli latacie głownie po czarnym (zimą białym), zrezygnujcie z opon AT - nie dadzą wam bezpieczeństwa takiego jak dobra zimówka, a i w błocie nie będzie rewelacji.
W błoto tylko M/Tek.
Rozważyłbym też Goodyear DuraTrac, bo ponoć - nie mam własnych doświadczeń - ta opona robi nieźle na śniegu, także ubitym.
Niemniej ja zachęcam do zimówek.
Bardzo dobrą zimówką jest Bridgestone Blizzak DM-V1 (pociągnąłem 14,5 tonowego TIRa na śniegu !: http://klubsorento.pl/viewtopic.php?f=87&t=2318&hilit=dawid), albo Pirelli Scorpion Ice&Snow. Jednak jeśli chcecie coś w rozmiarze innym niż fabryka - wyższą oponę - Bridgestone ma 245/75R16, a Pirelli nie ma takiego rozmiaru.

Co do dzielności tej opony w błocie, wstawię film z moich poczynań w błocie, to zobaczycie, co ta opona potrafi na aucie 4x4. Co ciekawe, walczyłem nawet bez reduktora, choć w spiętym 50/50 SuperLockiem.

Podsumowując: na potrzeby krótkiego błota i 99,9% czarnego - brać dobrą zimówkę.
ATek od wiosny do jesieni,
w błoto MTek.

Na wiosnę chcę kupić GY DuraTrac, napiszę jak ta opona się sprawuje. I będę ja męczył do pierwszych śniegów, więc i z tego będzie raport jeszcze przed końcem 2011... Należy tylko pamiętać, że ta opona jest do Vmax = 160 km/h.

[wmarkoni]

Ale prawda jest taka, że w gęstym ruchu miejskim, gdy większość kierowców na zimówkach hamuje lepiej niż ATek zimą, niestosowanie opon stricte zimowych jest, hmm, jakby to nazwać neutralnie...: nie na miejscu...

Przyłączam się w pełni. Niestety zasadnicza różnica między typowymi zimówkami a oponami "off" to nie tylko rzeźba bieżnika ale przede wszystkim zastosowana w zimówkach mieszanka gumy, która w niskich temperaturach zachowuje się zupełnie inaczej niż ATki. Ponadto w oponach zimowych kolosalną rolę (szczególnie przy hamowaniu) odgrywają lamelki. Przekonałem się o tym na własnej skórze: miałem oponki Blizzak DMZ3, po którejś z kolei zimie na tylnych oponach pomimo dobrej jeszcze głębokości bieżnika na bloczkach zniknęły rowki lamelkowe, w efekcie tego droga hamowania jak i przyczepność podczas ruszania pogorszyły się o co najmniej 50%.
Tak więc mam teraz z tyłu nowe zimówki, na których wyciągałem już z zaspy ducato.

[jumper1]

ano właśnie w tym jest sęk, że ATka na "czarno białym" czyli asfalt z wyślizganym śniegiem może być jak "gwiazda na lodzie". MT może by się przydały ala musiałbym mieć ja na drugim komplecie felg aby móc samemu szybki pitstop zrobić. W dalszą trase np na wakacje to podejrzewam że na MT byłaby porażka.

[stolek6]

Stary temat, ale skoro zajrzałem to może zrobi to ktoś jeszcze. At/sa miałem w santa fe. Teren bez błota bardzo fajnie robiły, trasa na suchym również, na mokrym rewelacja. W zime kopny śnieg ok , ubity tak sobie.

[cezio77]

W Polsce nie ma już zimy (przeniosła się do UK ). Dlatego ja w plaskaczu mam wielosezonówki a w Sori AT3 Coopera.