Strona 6 z 7

Re: "drążek" zawieszenie tył - łącznik stabilizatora

: sobota, 11 czerwca 2016, 14:58
autor: Peter
Ależ oczywiście, jak coś złego to zaraz Zbychu :lol: A tak na poważnie, to nie wiem, czy wysokość odboju jest zasługą sprężyn. U mnie była wersja "ciężarowa", którą zmieniłem na zwykłą. W tejże wersji "ciężarowej" sprężyny były miększe, a pomimo to odległość odboju od belki była taka sama. Mnie się wydaje, że różnica polega nie tyle w odboju, co w tym elemencie, który jest nad odbojem przykręcany do ramy, u mnie on jest na dwie śruby, a u Was na jedną :hmm:

Re: "drążek" zawieszenie tył - łącznik stabilizatora

: sobota, 11 czerwca 2016, 17:07
autor: Marek
Mam takie odboje jak Gerwazy , i odległość od belki podobną .

Re: "drążek" zawieszenie tył - łącznik stabilizatora

: sobota, 11 czerwca 2016, 20:12
autor: Peter
A co z Jarosławem K. :lol:

Wracając do meritum, z tego co pisze i niejako potwierdza Marek20045, to jednak różnica leży w odbojach, być może jest to spowodowane tym, że przy tej opcji "ciężarowej" dopuszcza się większe obciążenie :hmm:

Re: "drążek" zawieszenie tył - łącznik stabilizatora

: sobota, 11 czerwca 2016, 20:36
autor: Peter
Myślałem nad tym trochę i doszedłem do wniosku, że sprężyny w wersji "ciężarowej" muszą być miększe, aby amor bez większych problemów mógł unieść auto po obciążeniu. W przedmiotowej opcji, to nie sprężyna, a właśnie amortyzator odgrywa decydującą rolę.

Re: "drążek" zawieszenie tył - łącznik stabilizatora

: sobota, 11 czerwca 2016, 21:59
autor: Peter
No więc właśnie w wersji "ciężarowej" to właśnie amortyzator podnosi auto w momencie gdy usiądzie pod obciążeniem. W odróżnieniu od standardowego nivomatu w tych amortyzatorach kompresor jest wewnątrz amortyzatora i stąd ich cena. Patrząc na to z innej strony, jeżeli sprężyny były by twarde, przy podniesieniu tyłu do poziomu, przy dużym obciążeniu mogło by doprowadzić do ich pęknięcia, sprężyna musi mieć zakres pracy, natomiast gdyby twarde sprężyny wytrzymywały obciążenie, to przy jego braku pomimo i tak już dużej, nominalnej sztywności w tej opcji, była by ona jeszcze twardsza. Tak ja to widzę.

Twarde tylne zawieszenia - "ciężarówka" ?

: wtorek, 12 lipca 2016, 21:35
autor: Peter
Tak, jak już wcześniej napisałem, amortyzatory wymienione na zwykłe, do tego nowe sprężyny, a od czasu wymiany przejechane ok 1k km. Wczoraj zabrałem ze sobą 4 znajomych, pojechaliśmy się przejechać, no i lekkie zdziwienie, zawias przy komplecie pasażerów dobija i teraz mam dylemat, czy nie powrócić ponownie do samo regulowanych amortyzatorów :hmm:

Re: Twarde tylne zawieszenia - "ciężarówka" ? - NAPRAWIONE

: piątek, 26 sierpnia 2016, 08:52
autor: Gonzo
Przebrnąłem przez cały temat w poszukiwaniu jednej odpowiedzi i nie znalazłem. Już pochwaliłem się , że w końcu nabyłem Sorcię. Zastanawia mnie jednak właśnie praca zawieszenia. Kiedy przejeżdżam przez progi to po przejechaniu zawieszenie buja. Taki sam efekt jest po zatrzymaniu. Pojechałem więc na stację diagnostyczną i mówię "robimy listę rzeczy do zrobienia, amortyzatory na 100%". Diagnosta wsiadł przejechał przez ścieżkę, wszedł po spód i mówi ,że wszystko OK, amortyzatory też :jaw: . I mnie zatkało. Więc testuję nadal. Zauważyłem, że kiedy mam komplet pasażerów zawieszenie pracuje prawidłowo. Tak samo przy większej prędkości. Przy wolnej jeździe buja, przy szybszej wybiera nierówności zdecydowanie lepiej. Przy zjechaniu z czarnego wygina się na lewo i prawo. Zauważyłem jeszcze, że czasem kiedy ruszam przy skręconych kołach na maksa (parking) słyszę i czuję, że koło jest przepychane lekko na bok ( jak by ślizgało się po drodze). Tak ma być, czy coś nie tak. To mój pierwszy czołg więc nie do końca jeszcze znam jego właściwości. :hmm:

Re: Twarde tylne zawieszenia - "ciężarówka" ? - NAPRAWIONE

: piątek, 26 sierpnia 2016, 09:49
autor: hunter
Gonzo czy masz Sorento rodem z USA :hmm: , jeżeli tak to ten typ tak ma- taka charakterystyka zawieszenia na rynek USA.

Re: Twarde tylne zawieszenia - "ciężarówka" ? - NAPRAWIONE

: piątek, 26 sierpnia 2016, 10:05
autor: Gonzo
Robione na Europę. Ściągnięte z Niemiec.

Re: Twarde tylne zawieszenia - "ciężarówka" ? - NAPRAWIONE

: piątek, 26 sierpnia 2016, 10:15
autor: Kayne
Mnie też buja po progach, jak i po zatrzymaniu. Podobny efekt jak u ciężarówki/tira. Też z Niemiec.

Re: Twarde tylne zawieszenia - "ciężarówka" ? - NAPRAWIONE

: piątek, 26 sierpnia 2016, 10:34
autor: Gonzo
Czyli nie ma powodu do zmartwień ? Po prostu tak ma być.

Re: Twarde tylne zawieszenia - "ciężarówka" ? - NAPRAWIONE

: piątek, 26 sierpnia 2016, 12:12
autor: Bodzion
Gonzo pisze:Czyli nie ma powodu do zmartwień ? Po prostu tak ma być.

Nie - tak nie ma być.
Po prostu ten typ tak ma - co nie oznacza, ze to jest właściwe i poprawne.
Nic z tym nie zrobisz o ile nie wymienisz zestawu amortyzatory+sprężyny ( optymalnie ) lub same amortyzatory ( minimalnie ).
Same amortyzatory np. KYB to niewielki koszt a już eliminuje w większości ten problem.

Re: Twarde tylne zawieszenia - "ciężarówka" ? - NAPRAWIONE

: piątek, 26 sierpnia 2016, 12:23
autor: Gonzo
Ok. To działamy.

Re: Twarde tylne zawieszenia - "ciężarówka" ? - NAPRAWIONE

: sobota, 27 sierpnia 2016, 19:03
autor: Gonzo
Zrobiłem jeszcze jedna jazdę próbną. Wsadziłem do tyłu córkę z zięciem i wybrałem dziadowską drogę. Ewidentnie tył dobija do końca. Przód bardzo mocno siada na wybojach. Z tyłu bujanie, ale typowe dla zużytych amorów. Kupiłem i wymieniłem dzisiaj tył. Były oryginalne amory( pewno do nowości nie wymieniane). Totalna odmiana. Sorcia pięknie wybiera nierówności tyłem. Tak samo mam w moim Espace. Na ścieżce pokazuje ,że niby amortyzatory ok, a okazuje się to już złomy do tego stopnia,że przy dużych prędkościach w czasie hamowania telepało całą budą. Po wymianie amortyzatorów auto szło jak burza. Wygląda, że tutaj jest tak samo. Przód już kupiony. Czekam aż dojdzie i wymieniam. Widocznie konstrukcja zawieszenia jest taka, że oszukuje ścieżkę na stacji diagnostycznej.

Re: Twarde tylne zawieszenia - "ciężarówka" ? - NAPRAWIONE

: sobota, 27 sierpnia 2016, 21:10
autor: Bodzion
Jakby to powiedzieć - "a nie mówiłem" ? :)
Nie powinno bujać. Bujanie oznacza zazwyczaj zmęczone już amortyzatory a często i sprężyny.

Fajnie, że Ci się poprawiło.