Santapl pisze:Nie zgodzę się. Moim zdaniem, to subiektywna ocena jest bardziej miarodajna, bo "ja" sam tego doświadcza, to ja jadę na konkretnej oponie.
Trzeba było tak od razu !!! Skąd mogliśmy wiedzieć, że mamy do czynienia z geniuszem motoryzacji i najdoskonalszym kierowcą w historii nowożytnej. Zawstydziłeś wszystkie urządzenia mierzące prędkości, przeciążenia, odległości oraz profesjonalistów i ich warte miliony testy! Toż to objawienie na skalę światową. Gdyby takich ludzi było więcej koncerny związane z motoryzacją oszczędzałyby gigantyczne kwoty - 1 osoba zastępuje komputery, kamery, pojazdy testowe, a może nawet manekiny w testach zderzeniowych.
To nie jest złośliwość kierowana personalnie do autora. Po prostu rozbawił mnie ten tekst. Pozdrawiam.
Jedna uwaga - czytaj ze zrozumieniem!