Uszkodzone wspomaganie i nie tylko...

[madmans1]

Zaczęło się od tego że nowym nabytkiem pojechałem na dłuższą wycieczkę. Po drodze okazało się że powyżej 120 km/h nie da się jechać po tak wyje z lewej strony że się nie da rozmawiać w aucie. Fachowiec stwierdził że to od geometrii i jak się zrobi to będzie dobrze. Ja mam jednak wątpliwości. Jak wracałem usłyszałem dziwny dźwięk z pod maski. Po zatrzymaniu okazało się że wspomaganie "rzyga" Fluidem. Była niedziela więc stwierdziłem że jadę dalej a jak auto stanie to się będę martwił. Później znikło wspomaganie i tak 200km jechałem do domu. Po dokładnych oględzinach z maglownicy po lewej stronie też wywaliło fluid bo pół spodu zachlapane. Więc maglownica pewnie do regeneracji (czy może lepiej próbować uszczelnianie wymienić) ? Luzu nie ma. Co do wycia pomyślałem że to może łożysko albo piasta ale po podniesieniu auta luz prawego i Lewego koła na boki i góra dół są takie same. Wcześniej miałem jeepa i jak się kołem ruszało i Piasta z łożyskiem była zużyta to było to wyczuwalne. Nie wiem czy w Kijance jest podobnie. Proszę bardziej doświadczonych Forumowiczów o radę.

3 [1600x1200].jpg (226.14 KiB) Przejrzano 2186 razy

2 [1600x1200].jpg (230.5 KiB) Przejrzano 2186 razy

1 [1600x1200].jpg (245.99 KiB) Przejrzano 2186 razy

[Marek]

Maglownicy sam nie uszczelnisz, zsuń osłonę (tą harmonijkę) i sprawdź czy w środku jest olej, jeżeli tak to magiel do regeneracji. Po tak długiej jeździe bez płynu mogłeś uszkodzić pompę wspomagania. Nie bujaj kołem tylko zakręć, uszkodzone łożysko nie musi mieć luzu. I popraw błędy, części nie można zrozumieć.

[madmans1]

Błędy poprawione (na fonie pisałem ). Oleju jeszce trochę było bo wykapało na beton i jest plama. Czy pompa się uszkodziła to trudnoi powiedzieć, całkiem możliwe. Olej wokoło pompy wywaliło przez zbiorniczek. Pompa jest sucha i nie widać z niej wycieków. Może ją rozebrać i zobaczyć czy nie ma podtarć lub opiłków żeby szkody po regeneracji maglownicy nie narobić... Macie może kogoś od maglownic do polecenia? Kołem kręciłem i też nic podejrzanego nie było słychać. Pozdrawiam

[Sebaxxx]

A mam pytanie, jak jest mało płynu do wspomagania i nie wiadomo co jest zalane, to można dolać do stanu obojętnie jakim płynem PSF? Czy są one mieszalne?

[Marek]

Większość jest mieszalna, chyba że przez przypadek w ręce Ci wpadnie płyn do pomp elektrycznych. Ravenol, Motul multi atf lub podobne,można mieszać.
Madmans1 , pompy nie rozbieraj, płyn w okół zbiorniczka wyrzuciło bo się układ zapowietrzył.

[madmans1]

A jak się jakieś opiłki w pompie porobiły to oprócz tego że ciśnienia dawać nie będzie i założę regenerowaną maglownicę i opiłki się do środka dostaną to o gwarancji będzie można pomarzyć. Znalazłem na aledrogo za 37 zł zestaw uszczelnień do pompy. Więc jak ją rozbiorę i nie będzie opiłków ani przytarć, założę nowe uszczelnienia to co można zrobić nie tak?

[Marek]

Jeżeli potrafisz to nie ma problemu. Można też tylko przepłukać i jeżeli później będzie cicho pracować to zostawić. Przypomniało mi się że w Łodzi jest firma do której wysyłaliśmy turbiny i maglownice do regeneracji tylko nie pamiętam nazwy.

[madmans1]

Maglownica oddana do regeneracji. Pompa wspomagania trochę poobcierana w środku była, znalazłem na szrocie inną i po rozebraniu była w dużo lepszym stanie. Więc uszczelniacze w niej wymieniłem i do auta. Czy ktoś zna rozmiar oringów na krućcach olejowych co do maglownicy się wkręca? Są strasznie sfatygowane.

[Marek]

To jest numer tych oringów 0K55232117 , może znajdziesz gdzieś wymiary.

[madmans1]

Dzięki za numer ale nigdzie wymiarów nie zalazłem (nawet na rosyjskich stronach ). Ale fachowiec od przekładni mi dał właściwe więc po problemie. Części już są więc trzeba się brać za robotę...

zdj [1600x1200].jpg (281.85 KiB) Przejrzano 1894 razy

[Marek]

Tyle tego do założenia jednej maglownicy. A możesz zmierzyć te oringi, może się komuś przydać.

[madmans1]

Co do pomiarów też tak pomyślałem i zdjęcie poniżej. Graty nie tylko do maglownicy ;-). Maglownica już siedzi na miejscu. Instalacja przepłukana z syfu. Jutro pompa i sprawdzenie czy działa. Najcięższą operacją wydawało mi się podłączenie kostki elektrycznej z tyłu maglownicy ale okazało się że najwięcej czasu zeszło na założeniu krzyżaka od kierownicy. Najlepszym sposobem wydaje mi się pochylenie maglownicy jak już mniejwięcej na miejsu siedzi, nałożenie krzyżaka do połowy (u mnie dalej nie chciał wejść), przykręcenie maglownicy i od góry przez szparę między błotnikiem a silnikiem dopukanie dłuuugim śrubokrętem i młotkiem (wcale duża siła nie potrzebna). całą operację robiłem z kanału.

magiel [1600x1200].jpg (240.54 KiB) Przejrzano 1852 razy

uszczelki [1600x1200].jpg (75.01 KiB) Przejrzano 1852 razy

[Marek]

Nie zapomniałeś o osłonach drążków?

[madmans1]

Nie zapomniałem. Wkręciłem tylko drążki na klej do gwintów i już mi się więcej wczoraj nie chciało.... Dzisiaj nowe osłony i końcówki plus pompa olej i sprawdzam czy działa

[Marek]

Teraz zauważyłem że oringi masz różne. A z rysunku wynikało że są takie same, chyba że takie dostałeś.