Polski Klub Kia Sorento

Witajcie, nie mogłem znaleźć nigdzie podobnego tematu, a przypominam sobie że kiedyś czytałem o tym problemie jednak wtedy było wszystko dobrze więc niestety się nie zagłębiłem w sprawę. No i oczywiście po czasie musiało się wydarzyć u mnie mianowicie auto zdecydowanie wyżej stoi z prawej tylnej strony różnica to około 4cm i ewidentnie czuć to i widać podczas jazdy. Czy może miał ktoś podobny problem i byłby w stanie powiedzieć co może być nie tak??? Dodam tylko że na przeglądzie stwierdzili ze wszystko jest tak jak powinno.

Miałem podobny problem i to dosłownie z 3 dni temu. Rozwiązanie u mnie było banalne, aż wstyd o tym pisać. Ale od początku. Postawiłem auto na parkingu na którym rzadko parkuję, ale taka potrzeba. Idąc do auta od tyłu widzę, że krzywo stoi, przechylone na lewo. Ciężar kierowcy (czyli mój) wygniutł sprężyny ? Oglądam, obchodzę, wymyślam i co, przód wygląda OK tylko tył jakoś przechylony. Załamany że zaś robota i koszty pojechałem pod blok, gdzie zazwyczaj parkuję. I o dziwo wszystko równiutko, żadnego przekrzywienia budy.
Okazało się, że stanąłem na nierównej nawierzchni.
I tu pytanie, czy sprawdźałeś na innych płaszczyznach, bo tył Sorento jest czuły na nierówności podłoża. Przód stabilizuje się do powierzchni bo jest ciężki a tył podatny odgina do poziomu przodu.

Mój na podwórku wygląda jak pokraka , przechylony na prawo.
Na szczęście kapnąłem się , że tak samo jest jak staję tyłem jak i przodem . Gdyby coś było nie tak, to zawsze byłby przechylony na jedną, tą samą stronę .
Na innych parkingach stoi prosto jak drut
Tylko , że podczas jazdy też jest równo ...

Oglądałeś wszystkie sprężyny w zawieszeniu?

-- A7600-H - -

No u mnie niestety gdzie bym nie stanął auto przechylone jest zawsze bardziej na jedna stronę, sprężyny jedyne co wizualnie przejrzałem pobujałem autem z każdej strony i nie wydaje się zeby była jakaś różnica w twardości no i na tym przeglądzie niby też wszystko ok mimo tego prawe tylne koło ma większy prześwit. kiedyś gdzieś wyczytałem o takim problemie niestety nie pamiętam dokładnie przyczyny tyle co kojarzę to że jest to jakiś standardowy problem w naszych autkach????

Sprawdź tylny stabilizator przechyłu bocznego. To ten drążek co jest z jednej strony przymocowany do mostu, a z drugiej do ramy. Jakoś on się nazywał, ale nie pamiętam.

Drążek Panharda chyba nie robił by czegoś takiego

Patrykk , różnicy w twardości sprężyn nie wyczujesz bujając autem , jeszcze są amortyzatory . Sprawdź ilość zwojów , zobacz czy masz takie same amortyzatory , bo podobno rzadko, ale cuda się zdarzają , a jak wszystko będzie w porządku , to pozostaje wyjęcie sprężyn i sprawdzenie ich wysokości .

Sprężyny lubią pękać w najmniej widocznym miejscu, czasem to jest 1/4 okręgu na jej szczycie - z zewnątrz nie sposób się dopatrzeć. W większości pojazdów po podniesieniu budy i zdjęciu koła da się obrócić sprężyną wokół jej osi. Jak nie to ściągacz ...
Przyjrzyj się dokładnie łącznikom stabilizatora - te co widać przed czołem tylnych kół.
Na szczęście w naszych autach jest dobry dostęp.

Witajcie, udało mi się rozwiązać problem, mianowicie zakupiłem używanego mcpersona podmieniłem i auto nareszcie stoi prościutko. Zauważyłem że na dole starego mocowania dolnego w ogóle nie było tej gumy tylko sama tulejka metalowa hmm ciekawe czy to było przyczyną. Tylko nie wiem czy teraz dokupić drugi używany czy co robić??

Wg mnie najlepiej kupić 2 nowe. A jak nie to dokup drugi używany z tego samego auta co już kupiłeś.

A po co ?
Złożone wszystko zgodnie jak rozumiem z technologią.
Samochód "stoi" prosto. Nic dodatkowego się nie dzieje.
Po co kombinować, iść w koszty i robić sobie problem ?

Bodzion jak zawsze roztropnie prawi. Popieram jego wypowiedź. Osobiście nic bym nie ruszał. Można sprawdzić dodatkowo na stacji jaka jest skuteczność na tej osi tłumienia amorków. I tyle w temacie....

No i stało się.
Ja też pewnego razu zauważyłem, że mój egzemplarz krzywo stoi(pochylenie prawej strony). Pomyślałem, że sprężyna utachła. Wymieniłem na nowe(lewa i prawa strona), a samochód jak stał krzywo tak stoi. Różnica między lewą, a prawą 2,5 cm. Przód też wykazuję różnicę, ale mniejszą około 1 cm. Dodam, że nie jeżdżę w teren, samochód ma przebieg 83 tyś km., rama w doskonałym stanie, wszystkie mocowania stabilizatorów trzymają się kupy.
Różnica dobrze widoczna na zdjęciach gdzie widać tylne odbojniki.
Może ktoś coś poradzi, czy jest to problem tyłu, czy przodu, który ciągnie do dołu tył?

Odkręć z dolnych śrub amortyzatory z tyłu i wtedy sprawdź.