Polski Klub Kia Sorento

A może to nie wina linki jak na jdną strone trzyma, tylko trzeba zajrzeć do bębna, i zrobić regulację. Tam też trzeba podregulować żeby równo ręczny brał

U mnie też trzymał na jedną stronę i po zdjęciu tarczobębna okazało się,że szczęki z w lewym kole zjechane do blachy. Z prawej strony były jeszcze w miarę dobre. Wymieniłem oczywiście komplet z obu stron.

Jak zjechane do blachy, przecież to nie możliwe hehehe one nie są zjechane. Okładziny po latach się odrywają bo rdzewieje szczęka. W tym przypadku widzę, że są po prostu jak by oderwane. Widocznie wcześniejszy właściciel pozbył się oderwanych kawałków. To tylko ręczny, więc się nie zedrze tych szczęk przez całeżycie samochodu, bo tym autem ani się nie lata na rękawie , ani nie hamuje się tymi okładzinami Tak, że po prostu się odrywają, potem latają, mogą coś uszkodzić w środku, więc najlepiej wyrzucić i nic nie robić hehehe Tak właśnie niektórzy sprzedają samochody
Ja w Omedze miałem problem, bo tarcze kotwiczne przerdzewiały. Po pierwsze nie do dostania, po drugie jak sie już znajdzie nowe to ponad 200zł szt.
Kupiłem zarąbiste używki za 50zł, gdzie normalnie jedna 100zł hehehe Nie ściemniałem gościowi , że tam pewnie trzeba coś podregulować, i że tam nie zaglądałem odkąd mam auto. Powiedziałem, że w bębnach nic nie ma, i jeżeli się zdecyduje , to wszystkie bebechy od ręcznego wraz z tarczami kotwicznymi dostanie w reklamówce. Problem polegał jedynie na tym, że aby je wymienic, trzeba było rozpinać napędy, wyprasować łożysko a potem założyć nowe. I dla tego podjąłem decyzje o jeżdżeniu bez ręcznego na jednym kole hehehe Ale nie wszyscy tacy są jak ja

Też się zastanawiałem jak ta okładzina wyparowała. To tylko dowód na to,że niczego nie można wykluczyć przy naprawach aut z drugiej ręki.

To normalne w ponad 10 letnim aucie. Woda penetruje okładziny i zamarzając je powoli odrywa. Potem wchodzi korozja i zaczyna pęcznieć i dalej pomaga penetrować wodzie. W rezultacie urywa sie okładzina albo po kawałkach, albo w całości.
Koreańce tak maja często. W samochodach Daewoo była prawdziwa plaga po 5-6 latach, i odrywajace się okładziny, potrafiły blokować bęben tak, że nie szło ruszyć.

Ja powiem taka wykładzina mogła wyparować podobnie jak u mnie. Przy wymianie tarcz okazało się, że okładzina szczęk odchodzi od blachy. Po namyśle stwierdziłem, że chwilowy brak okładziny jest mniej groźny niż jej ewentualne oderwanie i możliwość przyblokowania bębna podczas jazdy. Nie posiadałem wtedy nowych szczęk na wymianę - nie spodziewałem się, że będą w tak tragicznym stanie). W związku z tym po prostu fizycznie oderwałem całość pozostałej okładziny (łatwo to nie było) i pozostała sama blacha. Po zakupie nowych szczęk wymieniłem. Być może po prostu ktoś miał taką samą sytuację i po prostu nie wymienił na nowe.

lopunia pisze:....

JAk byś czytał dokładnie, to byś nie powtórzył tego co ja ciut wyżej , tylko trochę po swojemu ha ha ha ;)

W Volvo S80 też był problem z odpadaniem okładziny. Tam wtedy zrywało podporę szczęk, blokowało koło. Najgorsze, że podpora szczęk jest z aluminium jak cała piasta i to jest jeden element. Używki schodzą jak świeże bułeczki. Serwisowaliśmy 3 takie Volva i w trzech wymieniliśmy przynajmniej po jednej tylnej piaście To tak samo jak ze zbiorniczkami w Sorento. Jak nie wymieniałeś, to wymienisz na pewno, podobnie w Espace, podobny problem. Każdy który serwisowaliśmy, musiał mieć wymieniony zbiorniczek hehehe Takie uroki aut po 2000r. Wszystkie mają powtarzające się wady z powodu pogarszania jakości części

Polonez też miał wadliwy zbiorniczek, tylko nigdy nie doczekał się poprawionej wersji. Zawsze pęka w miejscu wklejenia przegrody.

Koledzy czy można by re-uploadowac linki zdjęć z opisu Kolegi Bodzion? Trochę czasu minęło i już nieaktywne. Z góry dzięki

I jeszcze jedno pytanie, czy regulacja na szczękach w bębnie jest po obu stronach czy tylko po prawej?

To post z 2011 roku wątpię by ktoś miał jakieś zdjęcia z tego. Musisz na podstawie opisu pokombinować i może zrobić samemu nowe zdjęcia
Edit
Może to ci pomoże:

Mi oderwana okładzina zablokowała koło przy ruszaniu, gdzieś to opisywałem.

regulacja szczęk jest po obu stronach
do tego na środku mostu
i jeszcze rezerwowa na dźwigni ręcznego.

Dzięki za odpowiedzi. Ja mam dwa problemy z ręcznym, pierwszy taki że na max zaciągnięty bardzo słabo trzyma, a drugi że lewe kolo jest tak zblokowane, że go prawie ręcznie nie można obrócić. Muszę się do tego dobrać, bo albo coś się zapiekło, albo regulację na lewej szczęce ktoś przedobrzyl.
Jeszcze to miejsce, o którym wspominał w opisie Bodzion mnie ciekawi, gdzie się to na moście zapieka (tylko zdjęcia zniknęły i nie wiem gdzie to dokładnie jest)

Tu się zapieka.
Na łączeniu linek .

Panowie, pytanie z innej beczki, czy ktoś się orientuje, gdzie mogę zakupić linkę do hamulca ręcznego? Szukałem na internecie i nie mogę znaleźć. Z góry dzięki za odpowiedź.