Polski Klub Kia Sorento

arturiewa5 pisze:Witam, sprawdź czy to jest linka od twojej, bo są dwa rodzaje. Ja się tak wpakowałem i musiałem wymieniać .Podaj sprzedawcy nr vin auta.

zamówiłem już najwyżej będę zamieniał

Admin pisze:W kanale sprawdziliśmy linki , wszystko ładnie naciągnięte , hamulce zasadnicze są idealnie więc nie mam na razie dużego problemu .
Ale po przyjeździe od razu do tego się biorę , a co to będzie , to okaże się po dostaniu się do środka.

I co było przyczyną ?

Zbychu to było w piątek, 4 czerwca 2010 10:04 , odgrzewasz kotleta bo masz problem z ręcznym

"Złota" łopata dla Zbycha - nagroda miesiąca za najgłębsze wykopki.

( Zbychu tylko nie obrażaj się )

krzysiek ardie pisze:Zbychu to było w piątek, 4 czerwca 2010 10:04 , odgrzewasz kotleta bo masz problem z ręcznym

Mogło by się zdawać to logicznym, że mam problem z ręcznym, w innym wypadku nie szukał bym tak głęboko i tracił czas, jedynie po to, aby sobie podyskutować, czy też wysłuchać różności niekoniecznie związanych z tematem. Odnosząc się i cytując konkretny przypadek miałem raczej nadzieje na podpowiedz i to raczej od osoby, która preferuje rozwiązywanie problemów na forum.

hunter pisze:"Złota" łopata dla Zbycha - nagroda miesiąca za najgłębsze wykopki.

( Zbychu tylko nie obrażaj się )

Tak to już jest, załóż nowy temat, to zaraz ruszy akcja pod kryptonimem użyj opcji szukaj, analogicznie odwracając sytuację, przypiszą złotą łopatę, ot proza życia

Spokojnie, nie ma o co się obrażać, wszystko jest ok

No to jak już tyle naskrobałes, to dodaj jeszcze co się tobie przytrafiło, postaramy się pomóc.

Murzyn1313, dziękuję za odzew. Sprawa wygląda identycznie jak u Admina, linki są naprężone, po dodatkowym naciągnięciu ręką słychać rozpieraki, czyli one również działają. Regulacja zarówno przy dzwigni ręcznego (łapie dość wysoko), jak i na linkach przy dyfrze dokręciłem do końca, ale efektu brak. Przeczyściłem dla pewności ten mechanizm naciągu, który jest ładnie pokazany na fotach Gerwazego, minimalny progres, ale nadal bez efektu. Chciał bym wykorzystać wszystkie możliwości zanim zabiorę się za ściąganie tarczo bębna, bo to wiązało by się z wymianą okładzin, bo bezsensownym było by robić coś dwa razy, a z drugiej strony jeżeli okazało by się, że okładziny są dobre, a problem leży gdzieś indziej, wówczas zaowocowało by to niepotrzebną inwestycją. Sprawa jest o tyle dziwna, że linki są naprężone dość mocno, spróbuję jeszcze zrobić patent, który stosowało się na linkach do rozrusznika w Fiatach 126.

To zdejmij jeszcze koło, i tam masz w tarczobębnie gumową zaślepkę, jak ją wyjmiesz- to bedziesz mógł zobaczyć samoregulatorek i cięgno, które też idzie chyba wyregulować. Na schematach jeszcze jest regulacja z tyłu, śrubą wkręconą w płyte. Nr 20 i 21

Trochę nie bardzo Cię rozumiem, o który samoregulatorek Ci chodzi? ja na schemacie nic takiego nie widzę, jest co prawda dzwignia rozwarcia, ale nie widać by tam była jakaś regulacja. Mam schemat konkretnie pod moje auto i nieco się różni od tego co dałeś

Zrób co Murzyn pisze. Przez dziurę w tarczy, obracając np. śrubokrętem, śrubę 20/21 dociśniesz szczęki do bębna. Tylko wcześniej poluzuj linki, w szczególności z tyłu przy moście.

Bardzo możliwe że na moim zdjęciu jest to źle oznaczone, jednak wciąż chodzi o te same nr- 20 i 21. A co u ciebie jest napisane pod nr 5 ?

To jest raczej 20/21 ze zdjęcia Zbycha. Kręci się taką "zębatką". Sam już to muszę zrobić, ale mi się nie chce ;)

No na stronie też było u mnie "adjustment" zonaczone jako 20/21, ale pokazuje to na śrubę z tyłu osłony. Chodziło mi o tą wewnątrz bębna . Coś namieszali

Zbychu pisze:Chciał bym wykorzystać wszystkie możliwości zanim zabiorę się za ściąganie tarczo bębna, bo to wiązało by się z wymianą okładzin, bo bezsensownym było by robić coś dwa razy, a z drugiej strony jeżeli okazało by się, że okładziny są dobre, a problem leży gdzieś indziej, wówczas zaowocowało by to niepotrzebną inwestycją.

Ostatecznie zdjęcie bębnów, to nie jest aż tak dużo roboty, też przerabiałem problem z hamulcem ręcznym. Kiedyś wspólnie z kolegą Bocianem ściągaliśmy bębny. Przy okazji wyczyściłem sobie wszystko druciakiem, papierem ściernym zlikwidowałem powstałe wewnątrz bębna ranciki. Masz wtedy swobodny dostęp do tej "zębatki" regulacyjnej. U mnie nie było konieczności wymiany szczęk, okładziny były jeszcze w dobrym stanie. Po poskładaniu wszystkiego i reanimacji regulatora przy tylnym moście ręczny już długo działa jak marzenie.
Coś mi się nawet wydaje, że Bocian opisywał to kiedyś na forum.

Zbychu pobierz sobie zmojego dropboxa : https://www.dropbox.com/s/4v1n45rro7b1is6/disc_%26_drum.pdf?dl=0