Strona 1 z 2

Urwany łącznik stabilizatora

: niedziela, 23 kwietnia 2017, 18:39
autor: niki00
Takie nieszczęście się stało:
Stabilizator.jpg
Się wziął i urwał
Stabilizator.jpg (32.42 KiB) Przejrzano 1801 razy

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: niedziela, 23 kwietnia 2017, 18:41
autor: niki00
Zamówiłem komplecik poliuretanów, kupiłem łączniki i pobawiłem się w lakiernika...
osłona.jpg
sru:
osłona.jpg (26.24 KiB) Przejrzano 1800 razy


Kurde, myślałem, że posty się scalą. Zaraz dostanę bana... Wybaczcie, przyzwyczajenie z forum o zegarkach.

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: niedziela, 23 kwietnia 2017, 22:03
autor: Student_x
Z tymi poliuretanami to bym się mocno zastanowił. Kumpel zamówił to do Cheerokiego , sam mu to montowałem , a za jakiś czas jak przyjechał, to wszystkie tuleje wychodziły bokiem, masakra jakaś. Wyglądało to okropnie i stanęło na tym, że i tak podnosił auto, więc musiał wydłużyć wahacze, więc już kupił specjalne regulowane wahacze z prasowanymi tulejami metalowo gumowymi a nie jakimś badziewnym wtykanym poliuretanem :)

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: niedziela, 23 kwietnia 2017, 22:12
autor: Xors
Z poliuretanem to jest tak, że są różnej twardości i nie można przesądzić. Jak się w jednym miejscu za bardzo usztywni to inne elementy w zupę dostaną. Takim badziewiem to chyba nie jest skoro cały motosport na tym jeździ. W Olkuszu można skonsultować i zamówić różne twardości.

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: poniedziałek, 24 kwietnia 2017, 19:58
autor: Student_x
Zgodzę się aż takim badziewiem nie jest , tylko badziewie jest taki , który się wkłada a nie prasuje i nie ma dwóch kołnierzy odlanych , tylko z jednej strony zakłada się podkładkę poliuretanową, a w środek wciska tuleję metalową :) Albo taki co tuleje jest jak by na pół przecięta i na smar się ją wciska z dwóch stron, to potem też wyłazi na bok i nie trzyma taka tuleja, kasa w błoto. Pamiętam na forum omegi pisali o wymianach właśnie na całe tuleje z poliuretanu, to wahacze pękały bo nie wytrzymywały naprężeń, i potem wsadzali tuleje od BMW :)

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: czwartek, 27 kwietnia 2017, 21:46
autor: niki00
Już nie przechyla się tak mocno na zakrętach. Przód stał się sztywniejszy, wcześniej był jakiś taki rozciapciany, jeszcze zanim się ten łącznik urwał. Sprawdzałem też na progu zwalniającym, komfort nie ucierpiał, albo tego nie czuć. Znajomy Jacek Mazur z Zabrza (Artiplast) kiedyś na kit car forum szukał rozwiązania w konstrukcji aktywnego stabilizatora, usztywniającego się na w zakrętach i odłączającego na prostej. Ale to inna bajka.

Najtrudniej było odciąć pozostałości po łącznikach i zamontować samemu stabilizator, ciężki jak gryf dwudziestka. Pomogły słowa na k, ch, p i d.

Przy okazji stwierdziłem, że czeka mnie trochę roboty przy ramie, tylnym moście, i w ogóle zapewne trzeba będzie wymienić wszystkie gumy.

Zdjęcia trochę nie pokolei, mam problem, bo co chwilę trzeba się logować, by coś dodać szlak może trafić...

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: czwartek, 27 kwietnia 2017, 22:31
autor: Marek
Zaznaczaj przy logowaniu kwadracik (zapamiętaj mnie ) . Gdzie kupiłeś gumy na drążek .

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: czwartek, 27 kwietnia 2017, 23:40
autor: niki00
Ło tu:
http://poliuretany.olkusz.pl/pl/kia

Kwadracik zaznaczyłem, dzięki :-)

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: piątek, 28 kwietnia 2017, 13:33
autor: Marek
Wiedziałem . :) :)

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: piątek, 28 kwietnia 2017, 20:09
autor: niki00
Zastanawiałem się nad tym, by na poziomie forum/klubu dogadać się z firmą z Olkusza, zapewne możliwe jest opracowanie wspólnymi siłami całego kompletu do auta, (wiem, że w niektórych wersjach kijanek są różne średnice tulei w przednich dolnych wahaczach). Jeśli chodzi o twardość, te czerwone mają w podobnej sprężystości do gumowych, a ponoć wytrzymalsze (z taką nadzieją kupiłem je, choć i też z ciekawości). Przy okazji wpłynęli byśmy choć marginalnie na dalszy rozwój polskiej firmy.

Zaczynam doceniać dopieszczanie techniki, przy traktowaniu skorupy z deka po macoszemu (bo kto by się rysami i wgniotkami przejmował, tudziesz orobiną rdzy tu i ówdzie, w końcu to ramowiec :-)

W ramach edycji, powiem, że napisałem do nich mejla, czy jakby na forum było zainteresowanie, to czy podjęli by się opracowania kompletu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Spróbować nie zaszkodzi.

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: poniedziałek, 27 listopada 2017, 19:03
autor: Kret
Odsmażę kotleta
Odpisali Ci na tego na maila? Będę musiał niebawem wynieść gumki, może jakiś rabacik dostanę :kwink:

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: wtorek, 28 listopada 2017, 18:52
autor: orzeł
Łączniki CTR na zdjęciach? jeśli tak to okresu gwarancji nie wytrzymają.Tu się producent nie popisał.Generalnie tani zamiennik wątpliwej jakości

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: wtorek, 28 listopada 2017, 20:00
autor: diodalodz
TO dziwne
Zamontowałem ze 150 różnych części zawieszeń z tej firmy i nigdy nic nie wróciło. Trwałość jak OEM, szczególnie do auto korean japan.

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: wtorek, 28 listopada 2017, 22:09
autor: orzeł
Niech służy jak najdłużej 100tys km życzę,może pechowo tylko ja trafiałem na odsetek wadliwego towaru a pozostałe 99% było OK
p.s nie cytujemy bezpośrednio pod postem przedmówcy

Re: Urwany łącznik stabilizatora

: wtorek, 28 listopada 2017, 23:31
autor: cus10
Słucha orła :happy2: