Polski Klub Kia Sorento

Witam, chciał bym spytać jakie na obecną chwilę polecicie w miarę dobre i niedrogie klocki i tarcze do Sorento z 2005r 2,5crdi? Wczoraj zamówiłem nowy komplet opon więc wolał bym żeby nie kosztowały zbyt dużo

Tarcze Rotinger , Polskie tarcze z Mielca do dostania w Auto Euro, można sobie zamówic nawiercane i nacinane oraz odpowiedni kolor, dodatkowo, miała wejść jakaś nowa technologia utwardzania tarcz , jakiś patent Rotingera strzeżony pilnie tajemnicą. Tarcze wtedy są całe czarne Do Rotingera klocki Breck. Taki zestaw dobrze współpracuje. Jak pracowałem w Warsztacie, to zakładałem tego sporo, na prawdę 90% takich zestawów reszta to Textar i na Rotingera nie mieliśmy żadnej reklamacji. Zakładałem to głównie do osobówek, ale szło też do przeciążanych busów i SUVów , i nikomu nic się nie działo. No chyba , że ktoś nie dotarł jak trzeba Niestety teraz jestem na innym etacie , a z mechaniki to tylko Nabijanie klimatyzacji , ozonowanie i Pranie tapicerki
Ja kiedyś jeździłem omegą na ATM Mikoda i też złą opinią owiane tarcze u mnie się sprawdziły, ale dobrze wymienione zestawy i dobrze dotarte w mieście przez te 200-300km nie powinny stwarzać problemów Na szkoleniach Rotingerzy mówili nam , że mają dobrze wyselekcjonowane odlewy z których potem kończą obróbkę , a nawierty sa dobrze sprawdzane i nie może nawiertu być na listku wewnętrznym w przypadku tarcz chłodzonych. Nie wiem, jak jak miał bym wymieniać to bym kupił taki zestaw
Pochwal się autkiem Daaaj popatrzeć ;)

Breck nie robi klockow do wszyskich odmian Sorento. Ja teraz zakladam Brembo.

Ja mam założone tarcze Brembo a klocki Ashika i nareszcie mam czyste felgi, co do skuteczności nie narzekam.

Meyle , tarcze i klocki .

krzysiek ardie pisze:Ja mam założone tarcze Brembo a klocki Ashika i nareszcie mam czyste felgi, co do skuteczności nie narzekam.

Też będę niedługo zmieniał tarcze i zastanawiam się jakie wybrać, natomiast klocki Ashika też mam u siebie i potwierdzam. Skuteczność hamowania nieco lepsza niż przy poprzednich (nie wiem co to było), poza tym są białe, więc nie pylą na czarno.

TEXTAR polecam, sam mam i dobrze sie spisują

ja miałem przez chwilę tarcze Valeo ale tak je pogięło że szkoda wydawać kasy... teraz mam takie coś http://www.iparts.pl/czesc/tarcza-hamul ... 47303.html pół roku jest na razie spokój, nic nie piszczy, nic nie stuka. klocki do tego mam TRW i generalnie polecam

Ja używam tarcz Brembo ale trzeba bardzo uważać na podróbki, kolcki hamulcowe Ashika mogą być, przynajmniej nie ma czarnego pyłu na felgach.

Podobno czarny pył pył jest efektem prawidłowym , czyli ścierania się klocków w odpowiedni sposób. Jeżeli nie pylą, to albo są za twarde do danej tarczy i będą robić sie na tarczach rowy, albo tarcze się będą szybko zużywać, ewentualnie są za miękkie i podczas długiego hamowania mogą być problemy bo się będą topić.

Składniki używane do produkcji dobrych klocków nie pylą na czarno . Pylenie jest zjawiskiem normalnym , jak się trze to się pyli . Wszystko zależy od materiału .

Widzisz Studentx nie wiesz ale już wydajesz sądy, materiał klocków Aschika jest szaro - kremowy dlatego nie widać czarnego kurzu na felgach

No to się pisze o takich rzeczach , ja nie wydaję sądów, tylko napisałem to, co mnie uczyli na szkoleniach z hamulców Rotingera i ATE czy Textar
Jak człowiekowi mówią , że klocek powinien pylić i to w trzech różnych firmach , to chyba znaczy , że tak ma być. Jeżeli klocek na jednych tarczach pyli , a na drugich nie, to znaczy , że tarcze są źle dobrane do twardości klocków lub na odwrót. Te dwa elementy muszą se sobą współgrać.
To, że są wykonane z innego materiału to już inna bajka. Ceramiczne klocki też nie zostawiają pyłu na felgach , ponieważ materiał ten nie wgryza się w felgę , a i mniej pylą od zwykłych klocków. ale to jest ceramika, może Aschika to też pewnego rodzaju ceramika?

Ja założyłem Blue Print. Pyłu zdecydowanie mniej.

Mam blue print i po 12 000 km są krzywe, niestety wymiana. A mam komplet tarcze i klocki, nie polecam.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka