Uciążliwy pisk podczas jazdy

[pawelekk]

Cześć wszystkim.
Jakiś czas temu zaobserwowałem pewien uciążliwy objaw. Otóż podczas jazdy, po około 15 km słyszalny jest uciążliwy pisk podczas jazdy. Pisk jest raz dłuższy, raz krótszy. Czasami lekki skręt kierownicą powoduje ustanie pisku. W przypadku gdy ruchy kierownicą nie pomagają, pisk ustaje zawsze przy hamowaniu. Potem po puszczeniu hamulca prawnie zawsze ponownie się pojawia. Co może być tego przyczyną. Dodam, że około 6 miesięcy temu klocki były wymieniane we wszystkich kołach. Wizualnie widać, że jest jeszcze sporo okładziny ciernej. Czy można coś nasmarować w klockach ? Może coś tam nie odbija? Czekam na wasze porady.

Paweł

[miro]

Kiedyś piszczały mi właśnie klocki, taki był ich urok.....ale smarować ich to Ci nie radzę !

[shl]

można je zdjąć i przeczyścić z pyłu, zarówno klocki jak i jarzma czasem coś wejdzie pod klocka i piszczy

[Hessus]

Piszesz, że kilka miesięcy temu wymieniałeś klocki i od "jakiegoś czasu" słychać w kołach piszczenie. Czy objawy się nie zbiegły z wymianą klocków? Może zbyt twarde - kiepski materiał to wtedy będą takie niemiłe odgłosy się wydobywały podczas hamowania.

Jeżeli jedno z drugim nie ma nic wspólnego a piszczy podczas zwykłej jazdy to prawdopodobnie blokują się klocki w jarzmie. Jadąc troszkę dłużej kiedy tarcze, klocki i podzespoły się nagrzewają i zwiększają swoją objętość trą klocki o tarcze nie odbijając/ nie cofając się delikatnie gdy puszczasz pedał hamulca. Jakiś czas temu miałem takie właśnie objawy - tarcie i pisk podczas dłuższej jazdy a w momencie hamowania objawy ustawały. Po puszczeniu hamulca ponownie tarło i piszczało więc zdemontowałem klocki - delikatnie, minimalnie podszlifowałem a jarzma i rowki w których przesuwają się klocki przesmarowałem. Po tych czynnościach objawy ustąpiły.
U mnie z racji wyjazdów w teren często jazdy w wodzie, błocie miało prawo się to zabrudzić, zaśniedzieć, przyrdzewieć więc na takie coś byłem przygotowany i nie zdziwiło mnie to.

[vokal]

Jak przy skręcie i hamowaniu cichnie, to na 99% siedzą krzywo klocki. Może tuleje nie były przesmarowane i się zapiekły, przez co klocek nie układa się równolegle do tarczy.

[Admin]

Zrobiłem na takich klockach ponad 250 km jak wracałem ze Zlotu w Olsztynie autem Scorpiona53.
W śnieżycy nie słyszałem tarcia ale skończyło się tak:

viewtopic.php?f=53&t=8777&p=115598&hilit=klocki#p115598

[magister]

Może któreś łożysko pada

[shl]

może tu akurat takiego zastosowania nie ma ale są też klocki z sygnalizacją dźwiękowa typu "piszczenie" jak już okładziny klocka są zużyte

[Hessus]

No tak ale nie po pół roku użytkowania to raczej fizycznie niemożliwe. No chyba że kolega przeleciał przez ten czas kilkadziesiąt tysięcy kilometrów.

Natomiast przy zacierającym się łożysku nie było by efektu zaprzestania piszczenia w momencie hamowania.

[hunter]

Tak jak piszą Hessus i Vokal, zdemontować zaciski z prowadnic, oczyścić prowadnice, klocki i zaciski , te ostatnie skontrolować czy tłoki ruszają się bez problemów. Przesmarować to co można złożyć- maks na luzie 1,5 godziny roboty w tym wypite 2 piwa .

[Marek]

Ranty tarcz hamulcowych

[pawelekk]

No ranty na tarczach są niestety...

[krzysiek ardie]

To kolego tarcze do przetoczenia jak jest z czego lub do wymiany na nowe jakieś 400 zł masz do wydania oraz nowe klocki

[Hessus]

Albo na szlifierkę i na szybko we własnym zakresie zjechać ranty

[Giza]

Miałem podobny (jak nie identyczny) objaw w Sedonie. Pomogło minimalne podszlifowanie części klocków (a w zasadzie metalowej podstawy (?) klocka) pracujących w prowadnicy.