czy to może być wina wtrysków
Moderator: Moderator
- ronin
- możesz mi ufać
- Posty: 1402
- Wiek: 47
- Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2014, 19:57
- Skąd jesteś: Lublin
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2004
- Inny Samochód: Służbowe pędzidło
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 47 times
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
1) Wtryski próbowałem dać do najbardziej uznanego warsztatu chyba w całym województwie który aparaturę ma i to najlepszą i ludzi też.
2) Wytłumacz mi proszę łopatologicznie co ma podkładka POD WTRYSKIEM do przybywania oleju bo jak bym tego nie próbował rozgryzć to sensu w tym nie widzę.
Podkładka uszczelnia gniazdo żeby nie było przedmuchów i spadku kompresji. Co ma niby do lejącego wtrysku?
3) Lanie wtryskiwaczy zostało stwierdzona bezapelacyjnie.
5) ŻADEN serwis nie dostanie autoryzacji BOSCH jak nie ma zaplecza do naprawy i diagnostyki.
6) Nie jestem jedynym takim potwierdzonym przypadkiem na forum.
7) U mnie ze starego wtrysku została praktycznie tylko obudowa.
8) Poleruje się i to z sukcesem końcówki we wtryskach starego typu. Tam regeneracja w uznanym warsztacie kosztuje 45zł.
9) Miałeś takie problemy bo to trudne w regeneracji wtryski. Może nie tyle w regeneracji co podobno łatwo je uszkodzić przy demontażu i rozbiórce (delikatny korpus). Efekt jest taki że klient oddaje wtrysk który (jako tako) działał przed demontażem a po demontażu jest już nie do naprawy i jest dym że serwis przyjął wtryski do naprawy i uszkodził.
2) Wytłumacz mi proszę łopatologicznie co ma podkładka POD WTRYSKIEM do przybywania oleju bo jak bym tego nie próbował rozgryzć to sensu w tym nie widzę.
Podkładka uszczelnia gniazdo żeby nie było przedmuchów i spadku kompresji. Co ma niby do lejącego wtrysku?
3) Lanie wtryskiwaczy zostało stwierdzona bezapelacyjnie.
5) ŻADEN serwis nie dostanie autoryzacji BOSCH jak nie ma zaplecza do naprawy i diagnostyki.
6) Nie jestem jedynym takim potwierdzonym przypadkiem na forum.
7) U mnie ze starego wtrysku została praktycznie tylko obudowa.
8) Poleruje się i to z sukcesem końcówki we wtryskach starego typu. Tam regeneracja w uznanym warsztacie kosztuje 45zł.
9) Miałeś takie problemy bo to trudne w regeneracji wtryski. Może nie tyle w regeneracji co podobno łatwo je uszkodzić przy demontażu i rozbiórce (delikatny korpus). Efekt jest taki że klient oddaje wtrysk który (jako tako) działał przed demontażem a po demontażu jest już nie do naprawy i jest dym że serwis przyjął wtryski do naprawy i uszkodził.
Ostatnio zmieniony czwartek, 9 lutego 2017, 23:17 przez ronin, łącznie zmieniany 2 razy.
- Student_x
- możesz mi ufać
- Posty: 1013
- Wiek: 43
- Rejestracja: niedziela, 23 października 2016, 18:16
- Skąd jesteś: Lublin
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: Srebrno Szary
- Przebieg (km.): 307000
- Inny Samochód: Voyager RG
- Has thanked: 53 times
- Been thanked: 50 times
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
Koledze chyba się Pomyliło z Pompowtryskami z VW A tak w ogóle , to orientujesz się kto w Lublinie stracił autoryzaję od Boscha?
Aha, jak masz tam kogoś to spytał byś mi się, czy te wtryski da się w jakiś sposób regulować, co?
Aha, jak masz tam kogoś to spytał byś mi się, czy te wtryski da się w jakiś sposób regulować, co?
Będzie Ładne , Dopóki Się Nie Rozpadnie
- ronin
- możesz mi ufać
- Posty: 1402
- Wiek: 47
- Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2014, 19:57
- Skąd jesteś: Lublin
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2004
- Inny Samochód: Służbowe pędzidło
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 47 times
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
Z tego co wiem to nie stracił ale dostał grubą karę i chińskie ostrzeżenie. Nie powiem kto bo nie wiem kto to czyta . Pisałem gdzie naprawiałem więc po nitce do kłębka można dojść kto i gdzie puścił parę.
Co do tej drugiej kwestii to muszę się zapytać.
Co do tej drugiej kwestii to muszę się zapytać.
- dalek
- awansowałem na
- Posty: 50
- Wiek: 45
- Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2016, 12:43
- Skąd jesteś: Płock
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2008
- Kolor: czarny
- Przebieg (km.): 214000
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
krzysiek ardie pisze:Dalek tylko jedna uwaga, wtryski po regeneracji otrzymują nowe numery IMEI które należy wpisać do ECU, rozumiem że masz auto poliftowe.
Tak autko jest poliftowe. Nikt do tej pory nie mówił mi nic o wpisywaniu jakiś nr do czegokolwiek...
- krzysiek ardie
- ma VIN w małym palcu
- Posty: 7225
- Wiek: 58
- Rejestracja: sobota, 19 czerwca 2010, 10:39
- Skąd jesteś: Opole
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: srebrny
- Przebieg (km.): 159000
- Inny Samochód: Daewoo Matiz
- Has thanked: 474 times
- Been thanked: 331 times
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
Widzisz całe życie człowiek się uczy i głupi umiera
uczestnik SDA
"Kup Inne Auto" cyt. Sztaba
"Kup Inne Auto" cyt. Sztaba
- lookhash
- To ja
- Posty: 372
- Wiek: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 1 października 2012, 21:39
- Skąd jesteś: Gdańsk
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Srebrny
- Przebieg (km.): 330000
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 5 times
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
ronin pisze:1) Wtryski próbowałem dać do najbardziej uznanego warsztatu chyba w całym województwie który aparaturę ma i to najlepszą i ludzi też.
2) Wytłumacz mi proszę łopatologicznie co ma podkładka POD WTRYSKIEM do przybywania oleju bo jak bym tego nie próbował rozgryzć to sensu w tym nie widzę.
Podkładka uszczelnia gniazdo żeby nie było przedmuchów i spadku kompresji. Co ma niby do lejącego wtrysku?
3) Lanie wtryskiwaczy zostało stwierdzona bezapelacyjnie.
5) ŻADEN serwis nie dostanie autoryzacji BOSCH jak nie ma zaplecza do naprawy i diagnostyki.
6) Nie jestem jedynym takim potwierdzonym przypadkiem na forum.
7) U mnie ze starego wtrysku została praktycznie tylko obudowa.
8) Poleruje się i to z sukcesem końcówki we wtryskach starego typu. Tam regeneracja w uznanym warsztacie kosztuje 45zł.
9) Miałeś takie problemy bo to trudne w regeneracji wtryski. Może nie tyle w regeneracji co podobno łatwo je uszkodzić przy demontażu i rozbiórce (delikatny korpus). Efekt jest taki że klient oddaje wtrysk który (jako tako) działał przed demontażem a po demontażu jest już nie do naprawy i jest dym że serwis przyjął wtryski do naprawy i uszkodził.
ad. 1: w takim razie może jest różnica jakaś zasadnicza między wtryskiwaczami z przed i po - liftowego auta. Ja mam przedliftową kijankę i problemu nie miałem z oddaniem wtrysków do serwisu i ich naprawą.
ad. 2: w sumie może i podkładka ma niewiele wspólnego z przybywaniem oleju, ale lejący wtrysk jak przepali tłok, to już może mieć
ad. 5: zaplecza do naprawy i diagnostyki wtryskiwaczy serwisy Boscha mają w postaci zewnętrznych podwykonawców, na zasadzie umowy - tak też można
ad. 6: nie wiem, nie kwestionuję
ad. 7: u mnie też
ad. 8: u mnie wymienili rozpylacze, iglice i jeszcze jakieś tam elementy. Stwierdzili że niektórzy polerują (skoro lubią), ale nowy to nowy a nie jest jakoś kosmicznie drogi, aby bawić się w polerowanie skoro i tak rozbieramy cały wtryskiwacz i wymieniamy co jest zużyte.
ad. 9: nie miałem żadnych problemów z wyjęciem wtrysków i nie sądzę żebym uszkodził rozpylacze przy wyjmowaniu wtryskiwaczy - raczej nie wyciągałem ich dla sportu tylko dlatego, że pracowały niewłaściwie. Jedyny problem jaki miałem to taki, że nie wiedziałem, że trzeba zdemontować podszybie aby wyciągnąć ten ostatni - telefon do Orła rozwiązał problem.
A swoją drogą - czy ktoś z Was, koledzy, może mi wytłumaczyć w jaki sposób dochodzi do zjawiska przybywania oleju i jaki to ma związek z wtryskiwaczami?? Poza tym, jak wyciągałem wtryskiwacze w swoim czołgu, zauważyłem że mniej więcej w połowie wysokości gniazda wtryskiwaczy jest jakby szczelina pozioma (w każdym gnieździe) w bloku silnika. Co to za szczelina, z czym jest lub nie jest połączona??
POKAŻ UWAGI MODERATORA
- Student_x
- możesz mi ufać
- Posty: 1013
- Wiek: 43
- Rejestracja: niedziela, 23 października 2016, 18:16
- Skąd jesteś: Lublin
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: Srebrno Szary
- Przebieg (km.): 307000
- Inny Samochód: Voyager RG
- Has thanked: 53 times
- Been thanked: 50 times
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
Lejący wtrysk i nie daje mgiełki, tylko siura i ropa po prostu przedostaje się pierścieniami do oleju, nie musi być dziury. Przecież silnik nie jest taki szczelny , żeby nie puścić, a pierścienie nie zgarniają całej ilości oleju , tylko zostaje film olejowy, więc minimalnie po trochu, na tyle obrotów i suwów co pokonuje silnik to się zaczynają robić setki ropy w oleju.
Regeneratorzy wtrysków , Niektórzy wyjmują i po prostu zawożą tam gdzie mają zaufanie , dla tego ja zaprowadziłem do wtryskowca bez pośredników.
Tak się zastanawiam , jakie przebiegi mają wasze auta, albo jak były użytkowane, skoro musicie robić wtryski. Naczytałem się tutaj trochę i się zląkłem i oddałem auto na sprawdzenie bo skoro ktoś pisze 200-250 a nawet i mniej i robi wtryski to jak wyglądają moje jak ma 300tys.km A tu się okazuje że są zdrowe i nie trzeba nic wymieniać. hmmmmm
Teraz jest zagwostka, czy to mnie ktoś robi w jajo , że w ogóle sprawdził , czy was robią w jajo na kasę, że trzeba było robić, czy macie skręcone zegary po 200tys.km. Nie to żebym kogoś oczerniał czy coś. Ale mam pewność że nikt w moim nikt nie robił wtrysków do mojego kupna.
Kolega wyżej pisze, że wymienili parę rzeczy we wtryskach i że to nie jest kosmicznie drogie, a mi w razie regeneracji powiedzieli że regeneracja taka to koszt od 250-450zł za sztukę więc czy ja wiem , czy to nie jest drogie na stopień zaawansowania tego wtrysku? Z drugiej strony, mój wtryskowiec raczej by nie ściemniał, bo przecież klient i tak za to zapłaci więc mógł by wymienić co nie co, wydrzeć z portfela 1500-2000zł i miał by pewność że do niego nie wrócę z reklamacją, ale widocznie nie ma takiej potrzeby Nie wiem sam co o tym myśleć
Regeneratorzy wtrysków , Niektórzy wyjmują i po prostu zawożą tam gdzie mają zaufanie , dla tego ja zaprowadziłem do wtryskowca bez pośredników.
Tak się zastanawiam , jakie przebiegi mają wasze auta, albo jak były użytkowane, skoro musicie robić wtryski. Naczytałem się tutaj trochę i się zląkłem i oddałem auto na sprawdzenie bo skoro ktoś pisze 200-250 a nawet i mniej i robi wtryski to jak wyglądają moje jak ma 300tys.km A tu się okazuje że są zdrowe i nie trzeba nic wymieniać. hmmmmm
Teraz jest zagwostka, czy to mnie ktoś robi w jajo , że w ogóle sprawdził , czy was robią w jajo na kasę, że trzeba było robić, czy macie skręcone zegary po 200tys.km. Nie to żebym kogoś oczerniał czy coś. Ale mam pewność że nikt w moim nikt nie robił wtrysków do mojego kupna.
Kolega wyżej pisze, że wymienili parę rzeczy we wtryskach i że to nie jest kosmicznie drogie, a mi w razie regeneracji powiedzieli że regeneracja taka to koszt od 250-450zł za sztukę więc czy ja wiem , czy to nie jest drogie na stopień zaawansowania tego wtrysku? Z drugiej strony, mój wtryskowiec raczej by nie ściemniał, bo przecież klient i tak za to zapłaci więc mógł by wymienić co nie co, wydrzeć z portfela 1500-2000zł i miał by pewność że do niego nie wrócę z reklamacją, ale widocznie nie ma takiej potrzeby Nie wiem sam co o tym myśleć
Będzie Ładne , Dopóki Się Nie Rozpadnie
- ronin
- możesz mi ufać
- Posty: 1402
- Wiek: 47
- Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2014, 19:57
- Skąd jesteś: Lublin
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2004
- Inny Samochód: Służbowe pędzidło
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 47 times
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
Lookhash pisałeś że obdzwoniłeś ileś tam serwisów więc wnioskowałem że miałeś problemy z oddaniem do regeneracji. To że wyjąłeś i nic się nie stało to dobrze, nie oznacza to jednak że nie może być z tym problemów. Co ma wspólnego lejący wtrysk z przybywaniem oleju to już Student wyjaśnił a dziura w tłoku ma dużo bardziej poważnie konsekwencje i objawy niż tylko przybywanie oleju.
Student cena jest zależna między innymi od tego jakich zestawów naprawczych używają. W moim przypadku cena 400 zł za zestaw.
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Student cena jest zależna między innymi od tego jakich zestawów naprawczych używają. W moim przypadku cena 400 zł za zestaw.
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
- lookhash
- To ja
- Posty: 372
- Wiek: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 1 października 2012, 21:39
- Skąd jesteś: Gdańsk
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Srebrny
- Przebieg (km.): 330000
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 5 times
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
Wiesz, w sumie to na żywotność wtryskiwaczy składa się kilka czynników. W dużej mierze ile wytrzymają zależy jak jest eksploatowane auto i na jakim paliwie jeździ. Ja wiele razy spotkałem się z opinią że żywotność wtryskiwaczy to 250-300tyś. km. Ale w jednym aucie skończą się po 220tyś. (tak jak w moim - o ile nie kręcili licznika w autohandlu gdzie kupowałem), u innych przejadą 350tyś. Poza tym w naszych czołgach jest jeszcze bonus od KIA - łuszcząca się farba w zbiorniku. Za każdym razem jak wymieniam filtr paliwa to wylewam z niego resztkę ropy z drobnymi farfoclami farby. Pytanie teraz ile tych drobinek przechodzi przez filtr. Jeśli trafimy filtr który to badziewie częściowo przepuści, to wtryskiwacze obrywają.
Co do kosztów naprawy wtryskiwaczy - ja napisałem że jak już biorę się za regenerację wtrysków, co jest kosztowne i mam tego świadomość, to wolę wymienić rozpylacze, niż polerować stare za 45zł. Nie chcę skłamać bo już nie pamiętam teraz dokładnie co ile kosztowało, ale sam rozpylacz nowy kosztował chyba 75zł. Więc już te 30zł za sztukę wolę odżałować i mieć nowe. Przy koszcie całej naprawy to i tak kropla w morzu.
Co do kosztów naprawy wtryskiwaczy - ja napisałem że jak już biorę się za regenerację wtrysków, co jest kosztowne i mam tego świadomość, to wolę wymienić rozpylacze, niż polerować stare za 45zł. Nie chcę skłamać bo już nie pamiętam teraz dokładnie co ile kosztowało, ale sam rozpylacz nowy kosztował chyba 75zł. Więc już te 30zł za sztukę wolę odżałować i mieć nowe. Przy koszcie całej naprawy to i tak kropla w morzu.
- dalek
- awansowałem na
- Posty: 50
- Wiek: 45
- Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2016, 12:43
- Skąd jesteś: Płock
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2008
- Kolor: czarny
- Przebieg (km.): 214000
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
A co z wpisywaniem numeru IMEI do ECU? Czy to jest konieczne i jak to zrobic samemu?
Ja sam będę wyciągał wtryski i wysyłał je do regeneracji, a potem montował. Czy po założeniu ich auto nie odpali bo nie beda wpisane jakies nr???
Ja sam będę wyciągał wtryski i wysyłał je do regeneracji, a potem montował. Czy po założeniu ich auto nie odpali bo nie beda wpisane jakies nr???
- krzysiek ardie
- ma VIN w małym palcu
- Posty: 7225
- Wiek: 58
- Rejestracja: sobota, 19 czerwca 2010, 10:39
- Skąd jesteś: Opole
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: srebrny
- Przebieg (km.): 159000
- Inny Samochód: Daewoo Matiz
- Has thanked: 474 times
- Been thanked: 331 times
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
Tutaj masz fragment z instrukcji, sam tego nie zrobisz
uczestnik SDA
"Kup Inne Auto" cyt. Sztaba
"Kup Inne Auto" cyt. Sztaba
- vokal
- ASSISTANCE
- Posty: 6169
- Rejestracja: poniedziałek, 22 marca 2010, 11:55
- Skąd jesteś: WA/NOE
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: IndigoBlue/AlpinGrey
- Inny Samochód: Jazz 1.4 LS '06
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 49 times
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
Kiedyś próbowałem rozgryźć jak to jest z tymi wtryskiwaczami w Sorento I.
Doszedłem do tego, że w przedlifcie były montowane Bosche, których nie trzeba wpisywać do ECU, ale w poliftach były montowane Delphi albo Denso które muszą zostać wprogramowane do kompa.
Mało o tym jest na naszym forum
Doszedłem do tego, że w przedlifcie były montowane Bosche, których nie trzeba wpisywać do ECU, ale w poliftach były montowane Delphi albo Denso które muszą zostać wprogramowane do kompa.
Mało o tym jest na naszym forum
- ronin
- możesz mi ufać
- Posty: 1402
- Wiek: 47
- Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2014, 19:57
- Skąd jesteś: Lublin
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2004
- Inny Samochód: Służbowe pędzidło
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 47 times
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
No mi też nikt nic nie musiał wpisywać do przedlifta, wtryski Bosch.
- krzysiek ardie
- ma VIN w małym palcu
- Posty: 7225
- Wiek: 58
- Rejestracja: sobota, 19 czerwca 2010, 10:39
- Skąd jesteś: Opole
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: srebrny
- Przebieg (km.): 159000
- Inny Samochód: Daewoo Matiz
- Has thanked: 474 times
- Been thanked: 331 times
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
Vokal nie do końca w aucie Dombrasa były wtryski Bosch i też musiał je dopisać, ponoć bez tego dopisania ECU w polifcie robi rozjazd.
uczestnik SDA
"Kup Inne Auto" cyt. Sztaba
"Kup Inne Auto" cyt. Sztaba
- dalek
- awansowałem na
- Posty: 50
- Wiek: 45
- Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2016, 12:43
- Skąd jesteś: Płock
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2008
- Kolor: czarny
- Przebieg (km.): 214000
- Kontaktowanie:
Re: czy to może być wina wtrysków
Czy calą operację wprowadzania kodów wtryskiwaczy do ECU należy przeprowadzać za pomocą konkretnego oprogramowania KIA, czy wystarczy uniwersalny soft diagnostyczny? Pytam ponieważ wtryski wyjmę i wyślę sam, natomiast nie wiem co dalej? Czy będę musiał wezwać speca z kompem pod blok, czy auto da się uruchomić i da rade podjechać 1 kilometr do warsztatu?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości