Olej- Na jakim oleju jezdzicie??

[krzysiek ardie]

Tak wygląda dobór oleju w/g producenta

oleje1.jpg (221.59 KiB) Przejrzano 2114 razy

oleje2.jpg (239.84 KiB) Przejrzano 2114 razy

[Bodzion]

A ja tam prosty chłopak jestem i mam uniwersalną receptę na klasyfikację oleju do siników w naszej strefie klimatycznej.

- Po pierwsze - syntetyk. Zawsze, niezależnie od przebiegu i stanu silnika. Przy pierwszej wymianie może być płukanka.
- Po drugie - marka obojętna, ale raczej dobra. No i unikam Castrola z racji dużej ilości podróbek. Obecnie Shell lub Valvoline.
- Po trzecie - Diesel 5W30, Benzyna 5W40 ( z racji wyższej temp. spalania, ponadto sporo silników ma LPG - jeszcze większa temp spalania )
- Po czwarte - wymiana zgodnie z zaleceniami lub częściej. W przypadku krótkich przebiegów - w dieslu Sorento co 10 tyś.

I już. Sprawa załatwiona.
Nie ma się co rozwodzić dalej

[Admin]

No i po tym wpisie w zasadzie można zamknąć wątek

[Peter]

krzysiek ardie, wreszcie jakiś konkret. Wychodzi na to, że faktycznie zalecany jest 5w30 z tym, że nie nadaje się on do "długotrwałej jazdy pod obciążeniem i przy pracy na wysokich obrotach" krótko mówiąc jest przeznaczony do normalnej, ekonomicznej jazdy. Jeżeli mam się sugerować tą tabelą, to wychodzi na to, że powinienem mieć 15w40, a nawet 20w40. Muszę to jeszcze przemyśleć, ale chyba zrobię przejście stopniowo zalewając wpierw 5w40 i jak będzie ok, to spróbuje 5w30. Doczytałem się, że oleje nie tylko mają wpływ na silnik, ale i również na turbinę, co jest warte rozważenia.

[Hessus]

A ja tym razem zalałem Elf Evolution Sxr 5W30 -cena 80 PLN za 4 l. Castrole są zbyt rozreklamowane a cena 130 zbyt przesadzona. Różnicy w jeździe nie czuję żadnej a skoro nie ma różnicy to po co przepłacać

[Admin]

Chodzi o to , że turbina nie ma innego chłodzenia ani smarowania niż olej silnikowy .
Jeśli jest 10W40 to niszczy turbinę .
Seria LONG jest przeznaczona do aut ciężarowych, w których stara się jak najbardziej przedłużyć okresy między wymianą , nawet do 50 tysięcy .
Niestety nijak ma się do okresu wymiany w Kia Sorento , który wynosi 10 tysięcy .
Czyli zły olej plus wydłużony czas między wymianami to najgorsze co może się przytrafić następnemu właścicielowi tego Sorento , bo jak wiadomo u nas , jak zacznie się coś dziać to auto do handlarza.

[Admin]

Najważniejsze to dbać o auto .
Znam kilkunastoletnie auta niektórych forumowiczów , które kupiłbym bez wahania
A na oleje jestem przewrażliwiony bo kupiłem silnik, na którym ktoś jeździł na oleju 10W i jak go rozebrali to stwierdzili , że nie będą go wkładać do mojego auta, tylko te części które są uszkodzone przełożą do mojego .
Bloki silników stały obok siebie , moje cylindry błyszczące jak lustro i te drugie matowe .

Resize of 20101029.jpg (109.24 KiB) Przejrzano 2173 razy

Dlatego zawsze będę namawiał na olej 5W

[Admin]

Każdy może jeździć na czym chce , nawet na oleju z frytek
Jak ja kupowałem Sorento, to nie było , żadnej instrukcji po polsku .
Była tylko wersja amerykańska , a jak wiadomo Ameryka jest długa i szeroka , od Florydy do Alaski a stref klimatycznych ma tyle ile w podręczniku od geografii
W instrukcji tej były błędy mogące uszkodzić samochód , gdyby ktoś z niej korzystał .
O Sorento nie wiedziano nic , nawet producent tego samochodu .
Dopiero na podstawie usterek gwarancyjnych poprawiali instrukcję i co roku były w niej zmiany .
Więc jak można im ufać ?
Zwykły przykład , do ASO przychodzi klient , auto nie chce jeździć , rozbierają reduktor , patrzą , i mówią , O cholera ale części , zalepiają klejem i mówią klientowi , że nie da się naprawić, tylko wymienić trzeba cały .
Do Orła przychodzi reduktor do naprawy , mechanik zagląda do środka i mówi , O kurde , tu prawie nic nie ma
Więc do instrukcji trzeba podchodzić jak do książki fantastyczno-naukowej .
Jeśli sami czegoś nie sprawdzimy to tego nie ma .
A jeśli chodzi o oleje to cała prawda jest w Sorentopedii .
Tam wszystkie dane są sprawdzone , wyselekcjonowane i prawdziwe .

[Murzyn1313]

Mój klekot miał zawsze 5w40, jak sprzedawalem miał 205tkm, ale to było 5 lat temu więc myślę że 250tkm jak nic i użytkownik wciąż nim jeździ i nie miał problemów związanych ze smarowaniem. Ja zawsze zalewam olej taki jako jest zalecany i nie patrzę co ktoś lał wcześniej.jeszcze nigdy się nie zdarzyło że jakieś wycieki,rozszczelnienia itp. Jak bym miał patrzeć na poprzedników to tu w UK miał bym roboty po pachy, bo tu leją co popadnie, no name itp

[tommy]

Należy się przede wszystkim kierować olbrzymim doświadczeniem forumowiczów, którzy już wiele lat eksploatują Kia Sorento I generacji.

[miro]

Za radą kolegów zmieniłem olej z 10W40 na 5W40 i jestem z tego bardzo zadowolony.

Różnica w lepkości oleju jest widoczna w zimie przy rozruchu silnika.
Może nie mam -30 C, ale przy temperaturach ujemnych silnik odpala o wiele lżej.
Skoro odpala lżej, czyli olej jest mniej lepki, to i szybciej następuje smarowanie pozostałych elementów silnika co ma zapewne ogromny wpływ na jego żywotność.
Dodam jeszcze, że typowy stukot zimnego diesla, jest o wiele mniejszy na wspomnianym oleju.

[Veles]

Zakupiłem dziś Castrol Magnetic 5w40 bo dobra promocja była w tesco

[ronin]

Po pierwsze to uważaj z promocjami, na rynku jest masę podrabianego badziewia, ja się już wyleczyłem z tanich zakupów oleju.
Po drugie magnatec to podobno nie najlepszy wybór ale to subiektywna opinia.

[Veles]

Liczę że Tesco nie pozwoli sobie na sprzedaż podróbek, parę razy ten olej przewiną się w tym dziale, więc nie wiem nie znam się na tym za bardzo. Jak będzie coś nie tak to zmienie.

[Bodzion]

Magnatec to bardzo średni olej. Delikatnie rzecz ujmując.
To, taki sobie, nawet nie najlepszy hydrokrak.
Nie musisz go zmieniać "na gwałt".
Po prostu następnym razem spraw swojemu czołgowi coś lepszego.

Nawet na stronie Castrol do Twojego silnika D4CB zalecają olej z linii wyżej czyli Edge Titanum.
No i oczywiście 0w30

Tu masz link jakby co:
http://applications.castrol.com/oilsele ... er=kia-(eu)&model=sorento-bl-jc-(2002-2009)&modelType=sorento-2-5-crdi-(2002-2006)