Farfocle, syf w baku a stanowisko KIA Polska!!!

[engelewa3]

Witam ! ,miałam dwukrotnie przypadek gdy podczas jazdy te farfocle zatkały sitko w zbiorniku paliwa i kijanka po prostu zdechła(wówczas o problemie farfocli jeszcze nie wiedziałam) raz zdarzyło się to na trzy pasmowej drodze szybkiego ruchu podczas zmiany pasa (byłam na trzecim) autko zgasło! było ostre hamowanie , piski opon ,klaksony itp. mogło się to skończyc wielka tragedią ,drugim razem w mieście w godzinach szczytu , w tym momencie towarzyszy uczucie bezsilności silnik gaśnie autko jeszcze się toczy puki nie wyhamuje dla kobiety po prostu PANIKA i STRACH w OCZACH mechanik czyścił filtr i bak nawet zrobił fotki był w szoku taki syf! nazwał to: łuszczącą farbą którą bak został pomalowany od środka ,a z wypowiedzi wynika iż jest to żywica !
jeśli zajdzie potrzeba jak najbardziej podam dane pojazdu ........

[Hessus]

będę śledził z uwagą ten wątek ponieważ przez te farfocle w baku przybyło mi "pare" siwych włosów gdy na zakopiance podczas wyprzedzania auto zdechło.Po wizycie u mechanika oczom nie wierzyłem co mi podniosło ciśnienie.Narazie mam spokój i nie schodzę z paliwa poniżej 1/4 baku.

Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

BOG&JOHNYV -niestety większa ilość paliwa w baku nie rozwiązuje problemu. Może w troszkę wolniejszym czasie ale filterek też zbiera i zasysa te farfocle. Ostatnie moje czyszczenie miało miejsce kiedy jeździłem na połowie baku nie schodząc poniżej a mimo wszystko zasysało i zapchało się tak samo jak poprzednio

[krzysiek ardie]

Beata wydaje mi się że baki po 2003 roku są montowane takie same, w moim aucie też żywica zaczyna się łuszczyć i zatykać filtr. To jest tylko kwestia czasu oddziaływania paliwa na tą cholerną żywicę, teraz to zacznie się dziać w autach po lifcie.

[mariank32]

Beata co tu udowadniać? Są farfocle? Są. Są dowody w postaci naszych baków? Są Nie są to pojedyncze przypadki, coś po prostu systemowo spieprzono i tyle. I dlatego się z tym nie zgadzam. Pismo mam już gotowe, wpierw pytam KIA Polska. Zobaczymy jak zamierzają się zachować. n
Mi się zdarzyło 3 razy takie awaryjne zgaśniecie, nic przyjemnego, dobrze że sytacja drogowa była spokojna. Ten bak to przede wszystkim zagrożenie dla zdrowia i życia, bo zatartą pompę, wtryskiwacze możemy zrobić.
Zgadzam się z Krzyśkiem to wychodzi po latach. Mam 2006 rok, 200tys przebiegu i dopiero się zaczyna łuszczyć. Krzysiek ma po lifcie i też mu się zaczynają problemy z bakiem.
Po za tym mam w nosie zalecenie Kia o nowym filtrze w baku bo co to oznacza? Że wpierw oblepi dół, potem wyżej i wyżej i problem powróci później. To leczenie syfa cukrem pudrem. Poważna firma nawet takich bzdur nie powinna wypisywać jako zalecenie, bo za chwilę jak będzie problem z hamulcami to każą nam wozić kotwicę i przy hamowaniu wyrzucać ją za okno. Zaleceniem powinno być wymiana albo wyczyszczenie baku, każde inne świadczy o braku profesjonalizmu. Co z tego, ze ten filtr wymienimy, syf i proces łuszczenia będzie nadal.
Powiem szczerze, ze gdyb oficjalnie złoży się zapytanie, tym samym poinformuje KIA Motors będzie można rozważyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa o narażeniu zdrowia i życia, bo to już jest świadome i celowe - coś jak bomba z opóźnionym zapłonem. Wtedy musi zostać powołany biegły i wydać opinię, to trwa jednak. Problemu z świadkami nie ma każdy któremu auto zgasło nagle może przecież poświadczyć jaka to jest extremalna jazda.
Kupiliśmy autko do extremalnych wrażeń ale nie aż takich.

[marcelo8]

Podpisuję się i życzę powodzenia. Co prawda nie mam juz mojej sorci ale zdiagnozowanie gasniecia auta (czytaj wymaiana wtryskow, czujnikow na listwie common rail, filtrow i wreszcie wgląd do baku) osztowalo mnie u mechanika 5 tys. Reszta forumowiczów miała lżej, korzystajac z mojego doswiadczenia. Przez dwa lata czyściłem regularnie filterek co i tak dwa razy podczas wyprzedzania na przeciwnym pasie tir z naprzeciwka mógł mnie pozbawić zycia.

[Giza]

Być może zbiorniki powstały do zalewania benzyną w końcu auto zaprojektowane na rynek amerykański gdzie diesel w osobówce to coś nieznanego. A benzyna powoduje szybszą korozję nie zabezpiczonej stali więc pokryli zbiorniki żywicą. Kiedy dla Europy zaimplementowali diesle nikt nie pomyślał że ON ją rozpuści lub zmiana zbiornika na Europę była po prostu dla księgowego za droga.

[mariank32]

I właśnie chodzi o to, o czym piszemy, o zagrożeniu ze strony tej wady. Bak, chwila moment i wyczyszczony. Ale stawką jest zdrowie i życie, już jest kilka osób, które były blisko tego momentu. Ciekawi mnie też sprawa, kiedy przestali malować te zbiorniki, bo być może po lifcie też zacznie się przygoda za jakiś czas. Teraz będziemy wiedzieć, jak odpowiedzialna jest firma. Mam nadzieję, że w razie potrzeby będzie można liczyć na Wasze oświadczenia, jak ta wada wpłynęła na Wasze bezpieczeństwo i sytuacje w jakiej znaleźliśmy się.
Jutro postaram się wysłać zapytanie do Kia Polska, czy wiedzą o problemie, czy prawdą jest, iż pomimo wiedzy nie zrobili nic poza tym zaleceniem dla serwisu. Co zamierzają zrobić z tym, że w obecnej chwili produkt jest niebezpieczny? Itd. Poproszę też o zezwolenie na upublicznienie ich pisma tak, abyście mogli poznać stanowisko Kia Motors. A potem najwyżej podejmie się dalsze działania.

[miro]

Być może zbiorniki powstały do zalewania benzyną w końcu auto zaprojektowane na rynek amerykański gdzie diesel w osobówce to coś nieznanego.

A tu nie strasznie zaskoczyłeś !
Myślałem, że w USA to przede wszystkim Diesel, a nie benzyna.

Człowiek jak widać uczy się całe życie.

[bocian]

Beata wydaje mi się że baki po 2003 roku są montowane takie same, w moim aucie też żywica zaczyna się łuszczyć i zatykać filtr. To jest tylko kwestia czasu oddziaływania paliwa na tą cholerną żywicę, teraz to zacznie się dziać w autach po lifcie.

Wygląda na to, że jednak nie we wszystkich. Grzebałem ostatnio w sorencinie szwagierki ( auto z końca 2008 roku, z polskiej dystrybucji, od nowości w jednych rękach ) i przy okazji nie omieszkałem zajrzeć do zbiornika paliwa. Stwierdziłem, że jednak żadnego dziadostwa w tym zbiorniku nie ma. Mym oczom ukazała się czysta goła stal, świecąca jak psu j..a.

[Giza]

Przypudzczam że kataforetycznie czymś pokrywają w sensie że jakimś mało rdzewnym metalem np.: cynkiem

[bocian]

Zainspirowany opisem kolegi Bociana oddałem Sorento do warsztatu na czyszczenie baku, czy to się powiedzie i jakie będą efekty czyszczenia będę wiedział w najbliższą sobotę.

Koniecznie daj znać, co z tego wyszło. Ze swojej strony mogę Ci tylko powiedzieć, że jeśli się odpowiednio przyłożą do tematu, to efekty będą. Ja robiłem to osobiście, wiem, że da się i jestem pewien swojej roboty. Mamy do siebie rzut beretem więc jak będziesz miał czas i chęć, to możemy się spotkać celem wymiany doświadczeń w tym temacie.

[Murzyn1313]

Przypudzczam że kataforetycznie czymś pokrywają w sensie że jakimś mało rdzewnym metalem np.: cynkiem

WTF
chyba nie taki polski żeśmy się w szkole uczyli

[Giza]

A tu nie strasznie zaskoczyłeś !
Myślałem, że w USA to przede wszystkim Diesel, a nie benzyna.

Człowiek jak widać uczy się całe życie.

Transport(pociągi, ciężarówki, statki) w USA zużywał tyle ON że nie wiedzieli co robić z nadprodukcją benzyny wymyślili więc modę na krążowniki z ogromnymi silnikami benzynowymi. Jeszcze do niedawna były 2 podstawowe slogany - od dużej pojemności lepsza jest większa pojemność oraz - do 2 litrów są silniki do kosiarki- ponad na dojazd do marketu a silniki zaczynają się od 1galona(3,6) i V6. Ale pożądny samochód miał V8 big block 6,3 a gość byłeś od 2 galonów np Viper V10 7,2 o ile dobrze pamiętam z tym silnikiem był sprzedawany Dodge RAM w wersji SRT10.
15 lat temu galon benzyny kosztował poniżej 1$ teraz ponad 4 nie ma więc co dziwić się że zaczynają jeździć np KIA Rio z silnikiem 1,6 oraz stosują downsizeing np. Sorento odchudzili z 3,8 Sorento 1 do 3,5 Sorento 2 i w końcu 3,3 Sorento 2l ift

[komes]

Sorento odebrane, bak dokładnie wyczyszczony (koszt czyszczenia około 200 zł i warto do tego mieć raczej szczupłą rękę), a czy to coś pomoże, zobaczymy. Postanowiłem jednak nie kusić losu, jak przy wyprzedzaniu ciężarówki zgasł, a jechaliśmy całą rodzinką, o psie i kocie nie wspomnę. Na szczęście z naprzeciwka nic nie jechało, tylko za nami wyprzedzał bus i nasłuchałem się kilku "miłych" uwag przez cb radio, ale trudno się dziwić w takiej sytuacji kierowcy busa. Moje Sorento jest z datą pierwszej rejestracji kwiecień 2003 r. Podejrzewam, że bak na 99% jest oryginalny, bo czemu ktoś miałby go wymieniać, ale przy samochodzie kupowanym z drugiej ręki niczego nie można być pewnym.

[masek]

Chyba kierowca busa nie miał racji. Samochód przed Tobą zawsze może się zepsuć.

Wyryte na tabliczce GN 3, wysłane taptakiem