PROBLEM Z TEMPERATURĄ

[miro]

Do szkoły, niech mu kasę zwrócą za nauki.

[Marek]

Czy jest możliwość sprawdzenia wiskozy? (chodzi tu o sprzęgło które znajduje się gdzieś przy wiatraku?), bo termostat to tylko do demontażu i wymiany, inaczej nie sprawdzi jego działania.

Prosty sposób , przyczep wiatrak gumką /recepturką/. Jak silnik się zagrzeje do temperatury 96 stopni , i gumka pęknie , to znaczy że wiskoza jest dobra.

[Jokeros]

Tak, ale na wolnych obrotach nie pracuje z taką prędkością jak powinien, bo sprzęgło się nie włącza, lub włącza się częściowo.
Gdyby termostat się nie otwierał na duży obieg, chłodzenia nie byłoby wcale.

Chyba nawet nie chodzi o prędkość kręcenia się w czasie jazdy, tylko o sam fakt jazdy i dodatkowego chłodzenia powietrzem.

PZdr

[miro]

To też ma znaczenie, ale w czasie jazdy.
Na postoju, tylko praca wentylatora chłodzi chłodnicę.

[dariuu]

Czy jest możliwość sprawdzenia wiskozy? (chodzi tu o sprzęgło które znajduje się gdzieś przy wiatraku?), bo termostat to tylko do demontażu i wymiany, inaczej nie sprawdzi jego działania.

Prosty sposób , przyczep wiatrak gumką /recepturką/. Jak silnik się zagrzeje do temperatury 96 stopni , i gumka pęknie , to znaczy że wiskoza jest dobra.

Gdzie, do czego tą gumkę przymocować ? Płyn w zbiorniku wyrównawczym jest, żadnych wycieków nie ma. To znaczy że dopóki się nie rozgrzeje silnik do temp. 96 st.C to wiatrak stoi, lub można go zatrzymać ręką?
Z tego co wiem to wzrost temperatury oleju w sprzęgle powoduje dołączanie wentylatora i wyrównywanie prędkości obrotowej do obrotów wału silnika, coś w tym sensie.

[Marek]

Gdzie, do czego tą gumkę przymocować ?

Do czegokolwiek , aby się trzymało. Jak masz doświadczenie, możesz trzymać ręką

[dariuu]

Witam wszystkich w 2016 Roku, życzę zdrówka i mało kłopotów z sorciami.
Jest tu opisany wzrost temperatury podczas coraz szybszej jazdy. Ja mam natomiast inny problem. Otóż temperatura rośnie podczas długiego postoju z uruchomionym silnikiem.
W normalnych warunkach w klimacie polskim nie miałem takich objawów. Natomiast podczas pobytu na Chorwacji w temp. graniczących z 50 st. C., np. na dojazdach do bramek na autostradzie lub przejścia granicznego. Jest to jazda tzw. małymi skokami do przodu. Wtedy to wskaźnik temperatury dochodził do jednej działki przed końcem skali. Wskazówka opadała dopiero przy rozpoczęciu normalnej jazdy, lub gdy puściłem ciepłe powietrze na kabinę. Proszę o podpowiedź gdzie szukać przyczyny takiego zachowania. Dlatego dołączyłem się do tego tematu, bo są podobne objawy. Z góry dziękuję za okazaną pomoc.

Podsumowując...stawiacie jednak na wiskozę ?...
Objawy są takie, jak opisałem. Żadnych wycieków nie ma, płynu nie ubywa, nawiew i klima działa jak należy, nic nie śmierdzi ani się dymi, silnik suchy.

[lopunia]

dariuu jak możesz to sprawdź, czy po odkręceniu korka wlewu oleju nie wydostają się spaliny. Jestem na etapie remontu silnika i prawdopodobnie jedną z przyczyn awarii były przedmuchy na dwóch podkładkach pod wtryskami.

[miro]

Rączki to trzymaj od wiatraka z daleka!

[dariuu]

dariuu jak możesz to sprawdź, czy po odkręceniu korka wlewu oleju nie wydostają się spaliny. Jestem na etapie remontu silnika i prawdopodobnie jedną z przyczyn awarii były przedmuchy na dwóch podkładkach pod wtryskami.

Spaliny się nie wydostają, nie ma najmniejszego przedmuchu, korek od spodu prawie suchy.

Gdzie, do czego tą gumkę przymocować ?

Do czegokolwiek , aby się trzymało. Jak masz doświadczenie, możesz trzymać ręką

ok, spróbuję sprawdzić dzięki

[alwo76]

Witam. Też miałem problem z przegrzewaniem się silnika i udało mi się go rozwiązać.
Na postoju i w czasie jazdy do 100km/h wszystko było poprawnie,wskazówka temperatury cieczy chłodzącej troszkę poniżej środkowej kreski. Mógł stać w korkach nawet godzinę i żadnych problemów z temperaturą nie było. Starczyło jednak,że prędkość jazdy przekroczyła okolice 100km/h i wskaźnik temperatury szedł do góry jak oszalały. Gdy prędkość zmniejszyłem,temperatura powoli spadała do normy. Wymieniłem korek zbiorniczka wyrównawczego bo był nie oryginalny,sprawdziłem termostat(był dobry ale tak zmieniłem na nowy),nowy płyn chłodzący,aż w końcu kupiłem nowe wisko wentylatora z GMB.
Byłem niemal pewny,że to wina wiskozy,ponieważ gdy temperatura cieczy na wskazniku przekroczyła 3/4 skali bez problemu wentylator chłodnicy mogłem zatrzymać ręką(oczywiście dłoń była uzbrojona w grubą skórzaną rękawice roboczą)
Jakież jednak było moje zdziwienie gdy po wymianie tego wszystkiego objawy pozostały takie same i nie było żadnej poprawy. Przeszyła mnie myśl.. uszczelka pod głowicą albo co jeszcze gorzej głowica. Już liczę koszty jakie mnie czekają i robi mi się słabo. Zachodzę do garażu i tak myślę co by tu jeszcze sprawdzić. Wylałem jeszcze raz płyn chłodzący,odczepiłem przewody od chłodnicy(dwa górne i jeden z dołu) i metodą usta-rura wdmuchałem do niej powietrze. Wrażenia jak przy pompowaniu balonu dla dziecka. Coś tam idzie ale opór znaczny. Wytargałem chlodnicę z samochodu, nagrzałem wodę w czajniku i zrobiłem test na drożność. Do wlotu w chłodnicy wlałem gorącą wodę i okazało się,że po napełnieniu spora środkowa jej część była zupełnie zimna. Natomiast skrajne jej części ,aż parzyły.Ponad 50% chłodnicy niedrożne.Dla pewności powtórzyłem to jeszcze parę razy i wynik ten sam. Pojawiła się nadzieja na rozwiązanie problemu. Zamówiłem nową chłodnicę i na drugi dzień miałem już ją w domu. Po zamontowaniu,jazda próbna i bingo. Samochód się nie przegrzewa. Niezależnie od prędkości i obciążenia temperatura stoi 2mm pod środkową kreską.
Co do wisko od wentylatora to dlatego się nie włączało gdyż bimetal otrzymywał błędne informacje od chłodnicy, która akurat w tym miejscu była najzimniejsza z powodu niedrożności. Teraz układ chłodzenia działa jak należy,chociaż kosztowało mnie to trochę nerwów i potu.
Wniosek.W razie problemów z przegrzewaniem warto sprawdzić również chłodnicę pod kątem drożności.Pozdrawiam.

[Admin]

Dobra robota z tym opisem rozwiązania problemu , alwo76