Polski Klub Kia Sorento

Jeżeli masz oryginalne wtryski, turbinę bez regeneracji i świece takie jak opisałeś, to by właśnie potwierdzało taki przebieg. Jeszcze ok 80-100 tys km bez problemów powinieneś śmigać. I to też potwierdza moje sceptyczne podejście do postów niektórych forumowiczów ( jak np. kolega megamajster ) , którzy piszą, że padł silnik albo osprzęt silnika a przebieg ok.160 tys. km - wierutna bzdura !

wnuq601 pisze:Moja wizyta w serwisie dobiegła końca. Auto odebrałem po 3 dniach. Serwis zaoferował mi świece po 195 zł / szt.
Przywiozłem swoje ( beru) w tej cenie kpl.
Wymienili 3 jedna była urwana i nie udało się jej usunąć. Serwis widzi jedyne możliwość zdjęcia głowicy.
W najbliższym czasie wizyta u Orła

Dopisze dalej moją historię z urwaną świecą...
Jeździłem tak chwilę i... końcówka wystrzeliła. Było przy tym trochę strachu (co się stało?), ale szybka naprawa w trasie i jedziemy dalej. Dobrze, że był gospodarz z narzędziami

Bodzion pisze:Założone Magneti Marelli po ok. 5 dych za sztukę na allegro.
Wyglądają dokładnie jak te NGK i działają doskonale.
dokładnie te:
http://allegro.pl/swiece-zarowe-mm-kia- ... 12083.html

Dziękuję Kolego Bodzian za podzielenie się informacją- też już kupiłem, wyglądają solidnie i są tańsze.

Zamieszczam zdjęcia moich starych, wymontowanych po przebiegu min 75 a max 135 tyś km. świec żarowych.
Samochód gdy kupiłem miał 60 tyś km. a teraz po 7 latach u mnie, ma 135 - dlatego świece mogą mieć tyle ile napisałem powyżej.


Pytam zupełnie poważnie - gdzie miałby być ten nagar który powoduje, że świeca się urywa ?
Bo moje świece wymontowane z silnika wyglądają jak nowe...

A świece były NGK, prawdopodobnie oryginały (chyba, że ktoś ma dokładne info, że nie)

Między rurką grzewczą a gniazdem w głowicy .

Ja dzisiaj przy okazji, że auto czeka na rdzeń turbiny i kolektor zdjęty (do odkręcania świec nie trzeba oczywiście zdejmować), postanowiłem odkręcić świece żarowe-tak profilaktycznie. Odkręcałem po wcześniejszej aplikacji WD w okolice świec i korzystałem z klucza dynamometrycznego ustawionego na 28Nm. Wszystkie świece wykręciłem bez problemu i po przepłukaniu gwintów w gniazdach dokręciłem momentem 15Nm. Świece wyglądają jak nowe-
4 sztuki BERU GN057 o numerze 0 100 222 106. Nie wiem czy to oryginały czy już ktoś zmieniał-przebieg a może raczej stan na wyświetlaczu 178tys. km

Nie ma się co obawiać własnej wymiany świec, bo mechanik nie da gwarancji, że się nie ukręci-neleży być oczywiście przygotowanym i broń boże nie ściągać głowicy w takim przypadku. Są na forum opisane metody wyjmowana ukręconych żarników.

Wyczyściłeś gwint to dobrze , trzeba było oczyścić żarnik i gniazdo w głowicy . Świece nie zacierają się na gwincie , ale nagar tworzy się na żarniku . Przy odkręcaniu zaciera się , żarnik jest delikatny i zostaje w głowicy .

trzeba mieć specjalny frez by poprawić gniazdo świecy. To zapewnia szczelność połączenia . Tu gwint pełni rolę jedynie docisku świecy.

Czy ktoś ma jakieś doświadczenie które świece lepsze- Denso czy NGK ?
Denso tańsze- Made in Italy, NGK-droższe, Made in Korea

Zwróćcie uwagę na gwint- wygląda na to, że NGK wkręci się sporo głębiej
Denso ok 12mm, NGK ok 17mm gwintu

Długość żarnik taka sama- ok 31mm, grubość prawie idenntyczna.

Zamówione NGK przyszły z dużym napisem "WOOJIN IND. CO., LTD." i koreańskimi znaczkami i się zastanawiam czy to ori NGK
Chociaż niby na stronie NGK jest informacja, że w Korei NGK to właśnie WOOJIN CO LTD.

Stare świece na szczęście udało sie wykręcić bez szkód- były NGK- prawdopodobnie jeszcze oryginalne.
Auto nie miało nigdy problemów z paleniem czy nierówną pracą na zimno ale przy 200kkm chyba dobrze będzie je wymienić

Głębiej się nie wkręcą . Wejdą w gniazdo na długość żarnika, a dolna część obudowy uszczelni gniazdo.

Marek pisze:Głębiej się nie wkręcą . Wejdą w gniazdo na długość żarnika, a dolna część obudowy uszczelni gniazdo.

Ok, nie widziałem tego i myślałem, że długość gwintu wyznaczy ile się wkręcą.