Polski Klub Kia Sorento

Witam, sorento 2008 2.5 170km
275000km przebiegu
Samochód latami jeździł na oleju 10w40, po kupnie przed zmianą oleju zastosowałem płukanke do silnika, następnie zalałem go olejem lotos 5w40 notabene jest to bardzo dobry olej, jednak bardziej doceniany za granicą niż w rodzimym kraju gdzie ludzie wieżą, że jak reklama jest droższa niż wyprodukowanie produktu to jest on premium, np. Castrol...
Do rzeczy, piszę to ponieważ w gronie znajomych został bym zjedzony, że silnik się rozszczelni, albo jeszcze gorzej. Po przejechaniu 600km mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że silnik lepiej ( szybciej ) odpala, na starym oleju na którym miał przejechane 7tys km odpalał ze zwłoką, na nowym odpala odrazu po przekręceniu kluczyka, po za tym praca jego jest spokojniejsza, szczególnie na zimnym a bagnet jest czyściutki. Silnik nie jadł oleju i się nie pocił, zobaczymy jak będzie jak przyjadę kilka tys km.

Czemu nie 5w30, i zdradź może nazwę tego oleju . Nieszczelności silnika nie wynikają ze zmiany oleju, tylko z uszkodzonych uszczelnień.

Zgadaza się,ja na początku z powodu wycieków lałem 15w40 potem 10w40 aż obejrzałem filmik na YouTube gdzie w sposób łopatologiczny koleś udowadniał że gęstość oleju nie ma związku z wyciekami. I dlatego w tym roku po płukance zalałem 5w30. Wycieki prawie usunięte (wymiana uszczelki +klej pod pokrywe zaworów) zostało tylko zwalczyć wyciek na łączeniu silnik -skrzynia biegów ale to zrobią już moi znajomi fachowcy

PS. Czy to jest poradnik ??

Nie będę wdawał się w niekończącą się dyskusje na temat oleju. Lecz dodam krótko od siebie, że według mnie optymalnym olejem do diesla po pewnym przebiegu jest 5w40.
W d4cb jest jedno miejsce, o którym cisza na forum. A mianowicie panewki wałków wyrównoważających. Po pewnym przebiegu występuje tam luz. Zresztą takich miejsc można trochę wyliczyć.
Nie przedłużając, wolę w silniku trochę grubszy film olejowy.
Dpf brak więc jestem za 5w40.

Płukanka według mnie trochę ryzykowna. Lepiej już tańszym olejem lub zmienić olej po kilku tyś.
Pozdrawiam i nie odzywam się więcej w tym wątku bo takie pogawędki nie mają końca.

5w40 zamiast 5w30 ponieważ jeżdżę w rejonie strasznych upałów a 5w40 ma ponoć w wyższych temperaturach lepsze właściwości smarne po 7tys na 10w40 bagnet był czarny jak smoła, po zrobieniu płukania bagnet po ponad 600km wygląda jak nowy, na pewno zczarnieje, jednak w poprzednim dieslu ( bez robienia płukania ) po wymianie olej nie był na bagnecie czysty.

Himen pisze: silnik lepiej ( szybciej ) odpala, na starym oleju na którym miał przejechane 7tys km odpalał ze zwłoką, na nowym odpala odrazu po przekręceniu kluczyka, po za tym praca jego jest spokojniejsza, szczególnie na zimnym a bagnet jest czyściutki.

No cuda normalnie
Moje wieloletnie doświadczenie warsztatowe leży na glebie i śmieje się donośnie jak czytam, że następny delikwent "naprawił silnik olejem"
No to "lepsze odpalanie" po wlaniu oleju 5W40 zamiast 10W40.... no muszę powiedzieć, że to perełka

Być może w tym przypadku płukanka coś poprawiła, np. zwiększyła stopień sprężania, jeżeli tak, to ponownie mogłeś wlać 10W40 lub cokolwiek i miałbyś ten sam skutek.

Wielokrotnie powtarzam tutaj: olejem silnika nie naprawiamy. Od tego są mechanicy.

W tym silniku też nie będzie czysty po wymianie, chyba że będziesz go ciągle płukał. Nie zdradziłeś marki oleju.

Panie bodzion, silnik był przed wymianą w pełni sprawny. Olej nic nie naprawił Samochód poprostu zamiast dwóch " obrotów " przy odpalaniu, odpala od razu :p to poprostu po wymianie mi się rzuciło w uszy. Zrobiłem płukanie i " lepszy" olej ponieważ miałem kaprys i uznałem, że powinien jeździć na takim oleju a nie innym.
Chodzi mi o to, że jak narazie nic złego się nie stało z nim.
Oczywiście zdam relację jak zrobię kilka tys. Kilometrów.
Jutro dodam zdjęcia bagnetu, jak narazie po tych 600km jest czysty, uważam, że jakieś nieczystości z silnika usunął. Olej to Lotos synthetic plus. Mam z nim już kilka lat doświadczeń w dieslach bez dpf.
Pozdrawiam

EDIT

W tym temacie bardziej mi chodziło o pozytywne lub negatywne skutki płukania niż tego oleju ;) płukanka to był zwykły preparat k2.
W poprzednim dieslu 1.9 jtd w alfie romeo jednorazowo zastosowałem liqui moly, efekt podobny, jednak LM nie śmierdziało tak rozpuszczalnikiem jak k2

Himen pisze: na starym oleju na którym miał przejechane 7tys km odpalał ze zwłoką, na nowym odpala odrazu po przekręceniu kluczyka, po za tym praca jego jest spokojniejsza,

Przeczytaj dokładnie co napisałeś powyżej
Ewidentne naprawiłeś objawy zużytego silnika olejem: słabe odpalanie, „niespokojną pracę”
Ale wiesz co?
Nie sprowokujesz tutaj emocjonalnej „dyskusji olejowej”. Ten etap mamy za sobą jakieś kilka lat temu.
Lej co chcesz, skoro jesteś zadowolony to OK.
W żadne „cudowne ozdrowienie silnika” po zmianie oleju wciąż nie wierze.

I na koniec 2 uwagi:
1. Ten Twój Lotos to taki normalny, niczym nie wyróżniający się olej. Ani dobry, ani zły. Taki „porządny średniak”. Oczywiście zwykły hydrokrak a nie „pełny syntetyk”,
2. Skoro w starym dieslu masz czysty olej po przejechaniu kilkuset kilometrów to znaczy, ze olej ten po prostu słabo czyści wnętrze silnika i słabo zbiera brud powstający ze spalania ON. Bo brud ten powstaje wciąż. Diesle (szczególnie stare), strasznie szybko brudzą i niszczą olej.
Zastanowiłeś się dlaczego w Sorento I diesel oleju jest aż 8 litrów i producent nakazuje jego częsta wymianę ?

Wnioski wyciągnij sobie sam.

Osobiście sceptycznie podchodzę do płukania silnika, przytrafiło mi się to raz przypadkiem, ponieważ kolega w dobrej wierze chciał mi pomóc i spuścił świeżo zalany olej. W taki sposób zamiast ośmiu litrów poszło szesnaście. Dobry olej tak jak pisze Bodzion powinien wszystkie zanieczyszczenia rozpuścić i zabrać ze sobą podczas wymiany.

Po kilkunastu latach przesiadłem sie z benzyny na disla .Po kupnie sorento zalalem motor motulem 5w40 , po ok 1000 km na bagnecie "smoła|"| ale z tego co tu czytam to nic nadzwyczajnego .Przebieg 230 tys. pali od strzalu nie kopci i wg.mnie chodzi bardzo cicho.

290tys zrobione
Przy 285 wymieniony olej na lotos i płukanka...
Przez 10tys nic nie dolewane oleju, ubyło jeden centymetr na bagnecie.
W tym " poradniku" testowałem na swoim samochodzie skutki płukania silnika i zalewanie go lepszym olejem.
Wnioski są takie że po 15 tys intensywnego jeżdżenia silnik nie bierze oleju i pracuję prawidłowo, nic mu nie zaszkodziło
A do znawców którzy piszą, że lotos nie czyści silnika bo po paru kilometrach bagnet czysty - wyraźnie pisałem, że robiona była płukanka, która czyści silnik... Myślałem, że to logiczne, jednak nie dla wszystkich. Z czasem olej ciemniał i to znacznie, ponieważ miał ci czyścić.
Podsumowując płukanka nie wyrządziła szkód, a lotos sprawdza się bardzo dobrze.
Temat do zamknięcia.

Czytałem posty na temat oleju i sam zdecydowałem na przejście do 5/ - syntetyka. Umilkły dziwne dźwięki z silnika . Jeździ lepiej. A wcześniej 10 w musiałem zmieniać co 5 tyś bo coś w silniku hałasowało. Jest lepiej . Jest już spory przebieg.