Polski Klub Kia Sorento

Co masz na myśli „mechanicznie śmierdzi”? . Ja to sobie tak wydumałem ze pewnie jakiś mechanik urwał śruby i na szybko coś kombinował żeby nie być stratnym i być może żeby właściciel się nie dowiedział , to wstawił coś co miał pod ręką.

Mogę kolegę pocieszyć.
Ja kupiłem swoją czarną ze świadomością, że ma zrobiony silnik przez naszego forumowe kolegę Orła a dokładniej to wymieniony cały dół na nowy z serwisu.
Ale tak z ciekawości otworzyłem korek wlewu oleju na ciepłym silniku i ku mojemu zdziwieniu widać dym, no to biorę się za bagnet od oleju i całe szczęście że stałem z boku bo jak zaczęło chlapać to kropki oleju były na prawej lampie. Po tym fakcie rozpoczęłem dochodzenie w czym tkwi problem. Zacząłem od sprawdzenia wtrysków i podkładek, bo przecież dół świeżynka, dopiero co przejechał 3000 km to co mogło by mu się stać. Wtryski same wyszły, żadnych śladów przedmuchów. Poszły do sprawdzenia i nie było co regenerować. No cóż jak chlapał olejem tak chlapał. No to dalej sprawdzamy kompresję, oczywiście na ciepłym i na zimnym silniku, nie pamiętam ile było na zimnym ale na ciepłym miał na wszystkich po równo 29.5 bara, wiec pięknie. W zasadzie to z samochodem nic się nie działo i nie dzieje do tej pory. W styczniu tego roku pojechałem sprawdzić auto na hamowni i wyszło całkiem całkiem o czym pisałem w osobnym wątku. Przy okazji została zmieniona mapa.
A z pod korka jak się dymiło tak się dymi.
W niczym to nie przeszkadza i chyba tak musi być w niektórych modelach. Zaznaczam, że auto odpala idealnie w każdych warunkach i ze spalaniem paliwa nie przesadza.

Kolego Dmkrs, Wyjaśniam:
1. Ktoś to na 100% niefachowo montował/demontował skoro jest urwane.
2. Zdajesz sobie sprawę jaka to śruba ? To specjalna inbusowa śruba o wysokim stopniu twardości. Nie mam pojęcia jak to można urwać.
3. Skoro już się jakimś cudem urwało, to biorąc pod uwagę co trzyma ta śruba (wtryskiwacz), było absolutną powinnością poprawnie to naprawić poprzez naprawę gniazda i zastosowanie oryginalnej nowej śruby.

Podejrzewam jakiś kłopot z tym silnikiem, stąd urwana ta śruba i naprawa prowizoryczna „pod sprzedaż”

Zalecam: odstawić na kołki, nie używać do czasu profesjonalnej naprawy mocowania tego wtryskiwacza.
Inaczej, to rozgladaj się za silnikiem na wymianę, bo jeżeli masz tam przedmuchy, to Twój silnik „trafi szlag”.

Przypadłość opisana na forum dla silników poliftowych, gdzie była akcja przywoławcza KIA na wymianę podkładek pod wtryskami, bo z powodów przedmuchów na wtryskach zacierały się silniki.

Dzięki Kolego nawet nie wiesz jak potrzebowałem takiego pocieszenia i teraz wiem ze nie jestem sam z takim problemem i ze może nie będzie tak złe. Mimo to zrobię to co uda nam się znajsc i ze obejdzie się bez remontu, bo żonka chyba by mnie zastrzeliła w tym samochodzi:kwink: czym bardziej ze za dwa miesiące rodzi nam się bobo małe .Najgorsze jest to ze szukałem od stycznia 3.5 w benzynie i nie mogłem nic ciekawego znaleść i zmuszony byłem już przejść w disla a tu taki zonk po 2 tyg

Zdajesz sobie sprawę, ze poprzedni kolega opisał Ci działanie sprawnego silnika? Choć kopcącego z korka.
A u Ciebie masz niższą kompresje na cylindrze gdzie masz jakies druciarskie mocowanie wtryskiwacza.
Co Cię pociesza w tej sytuacji ? Bo się pogubiłem....

Pociesza mnie to ze w sprawnym silniku tez potrafi dymić. Napisałam przeciez ze muszę ogarnąć ten wtrysk i to co uda się jeszcze znajsc. Ale liczę na to ze uda się to zrobić bez jakiegoś grubszego remontu w stylu rozbierania pół silnika.

Sprawny silnik, w którym nikt nie grzebał, nie powinien dymić z korka oleju.
Dowód masz w filmie Andrzeja na 1 stronie tego wątku.
A Andrzeja Sorento ma ponad 300 tys km na liczniku.

Wiem ze teraz nie jest sprawny jestem tego świadomy. Tylko pisze ze mam nadzieje ze uda mi się to zrobić żeby było wszystko ok. Przytym nie rujnując mnie finansowo

Radzę Ci posłuchać Bodziona, to bardzo doświadczony użytkownik Sorento.
Chodzi o to abyś niepotrzebnie nie wpadł w koszty.
Jeśli uda Ci się stwierdzić, że ktoś coś kombinował z tym samochodem, to ze względu właśnie na to co napisałeś wcześniej, lepiej będzie odpuścić sobie to auto, niż wydać bardzo dużo gotówki na jego usprawnienie.
Najważniejsze to zdiagnozuj jak najszybciej co jest do roboty a my powiemy Ci jak dużo to kosztuje . Sam później zadecydujesz co zrobić.
Od siebie tylko dodam, że miesiąc temu po raz pierwszy w życiu wyciągałem wtryski z Sorento.
Mocowanie jest jak w czołgu, nie wiem co trzeba robić aby to zepsuć

Andrzej, wierz mi czytam każda waszą odpowiedz i biorę sobie ją do serca. Bo wiem ze znacie się na sorentach lepiej ode mnie, i pewnie od nie jednego mechanika. Skoro mówicie że gniazda są jak w czołgu, to może będą pasować oryginalne śruby i będzie po problemie. Będę ścigał mechanika, żeby jeszcze w tym tyg znalazł dla mnie czas i wtedy się okaże.
EDIT
Koledzy mam jeszcze pytanko. Jakiej firmy kupić filtry i jakim olejem zalać autko, myślałem o Valvoline 10w40. Co myślicie?. Czy te śruby do wtrysków dostanę normalnie w sklepie czy tylko ASO ?

Koledzy mam jeszcze pytanko. Jakiej firmy kupic filtry i jakim olejem zalać autko, myślałem o valvoline 10w40. Co myślicie?. Czy te śruby do wtrysków dostanę normalnie w sklepie czy tylko ASO?

Ty masz CRDI więc tylko 5W30.
W sklepie czy w ASO bez różnicy. To wytrzyma dłużej niż samochód.

Co do oleju to Andrzej ma oczywiście racje.
Co zaś do śruby, to ponieważ raczej nie kupisz nigdzie indziej śruby o identycznych parametrach jak oryginał, zalecam jednak ASO.
Opcjonalnie jakiś złom gdzie maja rozebrane Sorento.
Ale koszt niewielki wiec można kupić w ASO i przynajmniej zamówisz od razu oryginalna podkładkę pod wtrysk która musisz koniecznie wymienić.

Nie, no jest kilka zaprzyjaźnionych sklepów , nie tylko ASO .
Tu masz pierwszy z brzegu http://www.kiasklep.pl/index2.php?a=sor ... a+2.5+Crdi - śruba 21 zł
albo tu: https://www.fox.rzeszow.pl/sruba-mocowa ... 662,264662 - 20 zł .
Od poliftowego mocowanie jest inne , nie wiem czy śruby są takie same .

Miałem na myśli, ze w ASO prwnie będą podobne ceny jak podałeś.
Taniej byłoby w „sklepie żelaznym” ale tam raczej się takiej śruby jak oryginał nie znajdzie.
No i wciąż przypominam o nowej podkładce pod wtrysk. To konieczność.