Polski Klub Kia Sorento

Piotr teraz po lekturze Twoich postów muszę udać się do lodówki

... uznacie mnie za świra, ale co tam
Po tych wszystkich frykaskach też nabrałem chęci na .. rurki. Wysyłałem paczki i wracając zaparkowałem pod cukiernią. Ale mnie skręcało Było koło 20-ej, a ja po 18-ej nie wtryniam już nic. Wysiadłem, podchodzę do drzwi, ..., w tył zwrot, do fury i do chatki Gorzka kawka.
Mało brakowało i bym padł ofiarą własnych intryg

Odbija mi Jest tu jakiś psychiatra czy psycholog!! Potrzebna lobotomia!

To się nazywa silna wola Ciekawe czy też byłaby tak silna, gdyby zamiast rurek ktoś postawił na stole zimne

Przykro mi Odstaję pod tym względem od większości społeczeństwa - nie jestem piwoszem
Jedyne co mnie przy życiu trzyma to okazyjne naleweczki. Takie domowe miksturki

Czyli już postanowione
W niedzielę robię śniadanie


Kliknij obrazek, aby powiększyć

a że to jest akurat święto , wszystkie składniki muszę kupić jutro

Nigdy nie gotowałem , jedynie co umiem to makaron przysmażany z jajkiem ( podobno przepyszny , ale to ja sam wiem )
Najchętniej zrobiłbym jakąś próbę ale niestety nie będzie na to czasu .

Admin pisze: makaron przysmażany z jajkiem ( podobno przepyszny , ale to ja sam wiem )

Zawsze jak zostawał makaron od rosołu to go tak robiliśmy, ale na słodko, pocukrzony
Makaronik na patelnię, jajko z dodatkiem cukru rozbić widelcem i zalać. Pyszotka

Piotr my z Orłem możemy podjąć się twojego leczenia, a tą "lewatywę" niech zrobi ci ktoś inny.

Prezesie-Dyktatorze
Jeśli chcecie wsmarowywać mi pigwę to ja w to wchodzę
Kazik mnie już od dawna namawia i to już chyba pora. Dziś mnie połamało więc cza to rozgrzać

Jak miksturki, to musisz z moją żoną gadać Ona produkuje:) Dereniówkę, porterówkę, śliwowicę i inne magiczne trunki