No to może Panie i Panowie uwędzimy boczek, a może potem szyneczkę ?
No niestety wędzarnia będzie tu niezbędna.
Ale strachu nie ma ! Wystarczy beczka 200 L, a dla odważnych nawet zwykły karton
Moje początki i przygoda z wędlinami również zaczynała się od beczki.
Koszt zakupu 0,00 zł + termometr 25,00 zł (jest niezbędny !)
Nie chciało mi się palić, to postawiłem beczkę na kuchence elektrycznej.
A spaliłem te pierwsze OKRUTNIE.
Jako że szalony jestem
To zimą wędziłem próbnie w kominku ....
A co da się ? Da!
Teraz to z lenistwa używam wędzarni metalowej z grzałką elektryczną, a dym daje mi tzw. Dymogenerator .... taka puszka ze zrębkami drewna w środku i podłączoną pompką akwariową która wdmuchuje dym do wędzarni.
Takie cuś ... mojej konstrukcji:
A tak wygląda podczas pracy ....... trochę burdello mam, ale padało i musiałem się na szybko ewakułować z deszczu.
Wracając do wędzonek.....
Przepisik .....prosty jak zwykle znajdziecie pod tym linkiem:
http://wyrobydomowe.blog.pl/category/pi ... -wedzenie/A później czekam na fotki wyrobów.
Moje wyszły mniej więcej tak .....
Pozdrówka.