Albania 2017 Rezerwat THETH Andrzej, Stella997, Dynamic,Scorpion53, Mariolka.
: sobota, 21 lipca 2018, 16:45
Rezerwat Theth leży w północnej części Albanii.
Żeby dojechać do Theth trzeba faktycznie być fascynatem, bo niektóre odcinki drogi pozostawiają wiele do życzenia.
I oczywiście mieć samochód terenowy.
Na początku trasy , w wiosce mówili nam - nie dojedziecie , tam ledwo terenówki dojeżdżają, a sama wioska Theth jest najbardziej odizolowaną wioską świata , i jest przez kilka miesięcy w roku całkowicie odcięta od świata.
Więc co robimy ?
Jedziemy
Początkowo wszystko jest łatwo, gdyż od Szkodry biegnie wyasfaltowana trasa wzdłuż szpaleru drzew, a później wśród kilku wiosek. Gdy przed nami pojawiły się pierwsze majestatyczne szczyty i ściana gór, które trzeba przejechać zrozumieliśmy na co się porywamy.
Na tej trasie nie ma już asfaltu, kamienie strzelają pod kołami na boki lub w nasze podwozie. Jest malowniczo, jeśli bierzemy pod uwagę fakt jechania dość blisko krawędzi przepaści i co chwila okrzyki przerażenia
Aby wyminąć auto jadące z naprzeciwka trzeba było "przytulić się do zbocza góry lub ....cofnąć się kilkadziesiąt metrów w dół.
Trasa na szczyt zajęła nam 6 godzin...
Theth jest miejscem naprawdę bajkowym., wygląda jakby czas tutaj się zatrzymał.
Była niesamowita susza, dlatego udało nam się dojechać dalej niż komuś kiedykolwiek, bo jechaliśmy środkiem wyschniętego koryta rzeki , która w innej porze roku jest głęboka i rwąca.
Niesamowite uczucie , miałem wrażenie , że za chwile runie na mnie ściana wody .
Poza tym świadomość , że jeśli tam gdzieś wyżej pada, to nie wrócimy już do domu w tym roku.
Mimo , że byliśmy przygotowani na nocleg nie odważyliśmy się zostać na noc .
Z górki już było szybciej ...
Żeby dojechać do Theth trzeba faktycznie być fascynatem, bo niektóre odcinki drogi pozostawiają wiele do życzenia.
I oczywiście mieć samochód terenowy.
Na początku trasy , w wiosce mówili nam - nie dojedziecie , tam ledwo terenówki dojeżdżają, a sama wioska Theth jest najbardziej odizolowaną wioską świata , i jest przez kilka miesięcy w roku całkowicie odcięta od świata.
Więc co robimy ?
Jedziemy
Początkowo wszystko jest łatwo, gdyż od Szkodry biegnie wyasfaltowana trasa wzdłuż szpaleru drzew, a później wśród kilku wiosek. Gdy przed nami pojawiły się pierwsze majestatyczne szczyty i ściana gór, które trzeba przejechać zrozumieliśmy na co się porywamy.
Na tej trasie nie ma już asfaltu, kamienie strzelają pod kołami na boki lub w nasze podwozie. Jest malowniczo, jeśli bierzemy pod uwagę fakt jechania dość blisko krawędzi przepaści i co chwila okrzyki przerażenia
Aby wyminąć auto jadące z naprzeciwka trzeba było "przytulić się do zbocza góry lub ....cofnąć się kilkadziesiąt metrów w dół.
Trasa na szczyt zajęła nam 6 godzin...
Theth jest miejscem naprawdę bajkowym., wygląda jakby czas tutaj się zatrzymał.
Była niesamowita susza, dlatego udało nam się dojechać dalej niż komuś kiedykolwiek, bo jechaliśmy środkiem wyschniętego koryta rzeki , która w innej porze roku jest głęboka i rwąca.
Niesamowite uczucie , miałem wrażenie , że za chwile runie na mnie ściana wody .
Poza tym świadomość , że jeśli tam gdzieś wyżej pada, to nie wrócimy już do domu w tym roku.
Mimo , że byliśmy przygotowani na nocleg nie odważyliśmy się zostać na noc .
Z górki już było szybciej ...