scooby pisze:Szkoda tego w łeb. , ale rzecz gustu za rok po powrocie do morza miała by 7 kg i kolejny raz by się wytarła.
Owszem, że szkoda. Mega mocno krwawiła, długa walka do tego. Nie miałem zamiaru zabierać, ale to krwawienie ze skrzela było za duże. Krzysiek Ardie, w zeszłym roku też mało co wędkowałem.
Jak pokaleczona to OK. po co się miała męczyć.