Dziś miałem ciekawą przygodę na budowie. Odwiedził mnie kolega Selki z forum. Stoimy na parkingu i coś zaczyna miauczeć. Pod samochodem stoi mały kotek. Kotek z rana wszedł pod samochód na płytę ochraniającą silnik i tam sobie siedział. Przejechał tak 50km. Nazwę go szczęściarz.
Powrót do domu z działki
kot podróznik
Moderator: Moderator
- Joanka
- możesz mi ufać
- Posty: 1137
- Rejestracja: wtorek, 7 czerwca 2011, 21:32
- Skąd jesteś: Warszawa
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: złoty
- Kontaktowanie:
- autorus
- wiem wszystko
- Posty: 2317
- Wiek: 50
- Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 06:48
- Skąd jesteś: Skierniewice
- Silnik: W PLANACH
- Inny Samochód: Skoda octavia 480tys
- Has thanked: 20 times
- Kontaktowanie:
Re: kot podróznik
Ten osioł dalej wchodzi pod silnik.
Musze coś wymyśle bo zginie marnie.
Trąbienia się nie boi.
Musze coś wymyśle bo zginie marnie.
Trąbienia się nie boi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości