Strona 3 z 6

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: poniedziałek, 15 grudnia 2014, 18:52
autor: bogdanm
Piękny Lady.

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: sobota, 17 stycznia 2015, 19:29
autor: Joanka
Bardzo smutna opowieść o przyjacielu :girl8:

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: poniedziałek, 19 stycznia 2015, 00:44
autor: gomez953
Mój Aksel:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

A po :beer: tak :roftl:
Obrazek

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: czwartek, 19 lutego 2015, 21:59
autor: bogdanm
Ale ma zabawkę :hmm: na ostatnim zdjęciu widać ,że już ma dość. :lol: :lol:

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: piątek, 20 lutego 2015, 01:04
autor: gomez953
Kudłaty umie się bawić. :roftl:

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: piątek, 20 lutego 2015, 13:58
autor: Madej
fajne macie psiaki :happy1:
kiedyś miałem kalkaza ale już biedaczek nas opuscil.niestety fotek brak(nie było wtedy telefonow z aparatem )

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: wtorek, 31 marca 2015, 20:52
autor: bogdanm
W związku ,że zginął cały post ponawiam go choć jest ciężko , jutro się rozstajemy

[url][URL=http://www.fotosik.pl]Obrazek[/url][/url]
[url][URL=http://www.fotosik.pl]Obrazek[/url][/url]
[url][URL=http://www.fotosik.pl]Obrazek[/url][/url]

Był ze mną 12 lat nie wiem czy to mało czy dużo ale szkoda.
Szanujcie i kochajcie swoje bo są tego warte.

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: wtorek, 31 marca 2015, 22:10
autor: krzysiek ardie
Bogdanm idę się napić, od razu przypomina mi się reanimacja mojej Kocicy jak w trakcie zabiegu przestała oddychać. Fajnie się doradza komuś by podjął taką decyzję, Boguś współczuję Ci. :girl8:

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: środa, 1 kwietnia 2015, 18:21
autor: bogdanm
Stało się , Tenor już nie jest z nami ,mam nadzieję ,że dobrze zrobiłem i skróciłem jego cierpienia.
Pochowałem go tam gdzie się najlepiej czuł i spędzał najwięcej czasu.

[url][URL=http://www.fotosik.pl]Obrazek[/url][/url]

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: środa, 1 kwietnia 2015, 19:26
autor: Admin
Mój Golden Retriever przeżył 12 lat.

Obrazek

Wspaniały pies , suka.
Goldi według rodowodu CocoChanel
Któregoś dnia zachorowała na cukrzycę .
Miała atak , zasłabła i nie mogła się poruszać .
Wziąłem ją na ręce , wsadziłem do Sorento i zawiozłem do weterynarza do którego zawsze jeździłem.
Na dyżurze był stary doświadczony weterynarz, spojrzał na psa, pobrał krew i mówi , że pies do uśpienia.
Byłem zdumiony , jak to , wczoraj jeszcze biegała a dzisiaj po psie ? nigdy .
Z gabinetu wyszła właścicielka kliniki .
Ja zbadam tego psa , powiedziała patrząc znacząco na weterynarza, który po cichu usunął się do swojego gabinetu.
Taki piękny piesek , damy mu insulinę i wyzdrowieje.
Proszę przychodzić co drugi dzień na badania, dobierzemy dawkę .
Zrobimy mu prześwietlenie , usg i wszystkie badania .
Nadzieja zaświtała w moich oczach .
Nie widziałem , że stary weterynarz tylko spuścił głowę , to znaczy widziałem ale zdałem sobie z tego sprawę dopiero po pół roku.
Faktycznie , psu się poprawiło .
Mógł już sam chodzić , choć słaniał się na nogach.
Co tydzień wizyta u weterynarza , raz w miesiącu specjalistyczne badania.
Raz miał lepiej , raz gorzej , badania krwi pokazywały ile trzeba dać insuliny.
Było coraz gorzej , były takie dni , kiedy musiałem znosić psa na rękach na trawnik aby się załatwił a później wnosiłem ją do domu.
W końcu pół roku po rozpoczęciu leczenia położyła się i już nie podniosła , patrzyła się na mnie nie mogąc wykonać żadnego ruchu.
W samochód i do weterynarza.
Dyżur miał ten sam weterynarz co pół roku temu.
Spojrzał i poznał .
Powiedział te same słowa co wtedy a ja się zgodziłem.
Zdałem sobie sprawę , że sprawiłem psu pół roku męczarni a sobie niezliczone koszta leków badań i nerwów.
Uśpił ją a ja od razu zawiozłem ją na działkę, gdzie ma do dzisiaj swoje miejsce i zawsze jak na niej jestem odwiedzam ją .

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 20:45
autor: bogdanm
No to niespodzianka .
U córki jest 8 szt. bulterierów mają już 4 dni i rodziły się cesarką.
Cały czas mówiłem ,że mój będzie dziewiąty ale było tylko 8 więc nie mam w dalszym ciągu nowego psa.
[url][URL=http://www.fotosik.pl]Obrazek[/url][/url]
[url][URL=http://www.fotosik.pl]Obrazek[/url][/url]
[url][URL=http://www.fotosik.pl]Obrazek[/url][/url]
[url][URL=http://www.fotosik.pl]Obrazek[/url][/url]
[url][URL=http://www.fotosik.pl]Obrazek[/url][/url]
[url][URL=http://www.fotosik.pl]Obrazek[/url][/url]

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: środa, 22 kwietnia 2015, 15:10
autor: sextasy
Niezła gromadka:-) Niech się zdrowo chowają:-)

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: środa, 22 kwietnia 2015, 16:42
autor: Konto usunięte
Bulterierow. ? A nie miała buldozkow. ? Choć to i to na bo :hmm: :hmm:

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: niedziela, 17 maja 2015, 17:01
autor: Marek
Joanka pisze:Bardzo smutna opowieść o przyjacielu :girl8:

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć


Przeżywałem to cztery razy, i mam dość. Moje pieski brały udział w filmach, pokazach, zawodach, wystawach i różnych takich tam imprezach. Byliśmy kilka razy w szkole policyjnej. Ale za szybko odchodzą, i z wiekiem trudniej się z nimi żegnać.

Re: Nasze zwierzaki - Psy

: poniedziałek, 18 maja 2015, 22:27
autor: marcelo8
Tak Marek doskonale wiem o czym mówisz.

Ja przy usypianiu mojego owczarka (oczywiście zwał się Szarik), którego dostałem mając cztery lata, a usypiał mając 17lat, po prostu zemdlałem. Najgorsze było właśnie to że trzeba było go zabrać i pochować.

Teraz nie wolno już zwierząt uśpionych zabierać. Płaci się od kilograma. Zawija w czarny worek i zostawia do utylizacji.
A wiem to bo kolejny przyjaciel domu odszedł po 18 latach dwa tygodnie temu.