Polski Klub Kia Sorento

orzeł pisze:orzeł kiełbasa,kaszaneczka,trunek pigwowy,smalczyk ze skwareczkami,ogórki kwaszone chleb z własnego wypieku i szarlotka teściowej nie wspominając o kartonie świeżo zrywanych jabłek i soku jabłkowym.

Przy najbliższej okazji wręczę Ci nagrodę specjalną

Chlebek ze smalcem i kiszone ogóreczki do piwa był najlepsze Zresztą jak by nie były to by się nie rozeszły w takiej ilości w przeciągu kilku chwil.

To prawda. Wszyscy ustawili się w kolejce jak za czasów PRL . Wszystko było bardzo smaczne.
Orzeł chyba rozmnożę storczyka i się z Tobą podzielę.

Jaga pisze:

orzeł pisze:orzeł kiełbasa,kaszaneczka,trunek pigwowy,smalczyk ze skwareczkami,ogórki kwaszone chleb z własnego wypieku i szarlotka teściowej nie wspominając o kartonie świeżo zrywanych jabłek i soku jabłkowym.

Przy najbliższej okazji wręczę Ci nagrodę specjalną

Popieram popieram
A jakbyś miał jeszcze te jabłuszka, to się polecam ... bo chyba się już od nich uzależniłam

BOG&JOHNYV pisze:To prawda. Wszyscy ustawili się w kolejce jak za czasów PRL . Wszystko było bardzo smaczne.
Orzeł chyba rozmnożę storczyka i się z Tobą podzielę.

Kochana, dla Orła mam nagrodę specjalną bo chłop zaszalał i to mocno!
Ale musiałam wybrać i wybrałam Ciebie na I miejsce z różnych względów. Głównie - bo nie zabrakło Ci do końca Zlotu trunków, a popyt był DUŻY !!!!!!!!!!!!!!!!! I Ty sama samodzielnie wykonałaś wszystkie wyroby.
Ale BARDZO DOCENIAM WSZYSTKO I WSZYSTKICH, który przywieźli coś na konkurs!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I DZIĘKUJĘ BARDZO!!!!

Jestem pewny , że przysmaków na Konkurs Kulinarny było więcej niż tu zadeklarowane .
Nie mieliśmy za bardzo czasu z Jagą tego przypilnować i zrobić z tego show
Dobrze , że niektórzy wzięli sprawy w swoje ręce i sami wystawili co mieli ale kilka wyśmienitych produktów nie ujrzało światła dziennego , może przez zwykłą skromność.
Powiem co mi smakowało osobiście z rzeczy które mi przynoszono , bo nie miałem za bardzo czasu degustować .
Na talerzyku koło mnie były kremówki , stoczyłem walkę z Madejem i jedną skonsumowałem , pyszna.
Następnie dostałem jakiś płyn w kieliszku , coś jakby roztopione kukułki w alkoholu , pyszne
Chleb ze smalcem i kiełbasa, pyszne
Jabłka ze skrzynki , jeszcze takich dobrych nie jadłem , pyszne.
Ogórków nie jadłem bo zginął mi cały słoik a Madejowa wyglądała jakby nic innego cały wieczór nie jadła
Dżem malinowy, wkładaliście kiedyś palec do słoika, żeby wyjeść dżemik jak z dzieciństwa ? bo ja tak , pyszne
więcej grzechów nie pamiętam...