IX Zlot 21-23 czerwca 2013r. Zbiczno - reportaż
: poniedziałek, 24 czerwca 2013, 07:44
IX Zlot odbył się w dniach 21-23 czerwca 2013r. w Zbicznie w uroczym miejscu w województwie kujawsko-pomorskim.
Na zlot przybyło w sumie 60 osób :
1.- Mudzahid
2.- hunter
3.- alkrak
4.-autorus
5.-Wojtas_vic
6.- Kasia
7.-stella997
8. Murzyn1313
9. Ermaciek
10. Madej1
11. tommy
12. Scorpion
13. uazik
14. Joanka
15. Admin
16. tom75
17. Beata
18. Komes
19. Orzeł
20. krzysiek ardie
21. Witka1
22. Vokal
23. regi
24. magister
25. Dario
Organizatorami Zlotu byli Jola i Hunter
a miejsce noclegowe mieliśmy w ośrodku Rytebłota
nad samym jeziorem.
Dzień pierwszy - piątek
Po dojechaniu na miejsce w recepcji przywitali nas organizatorzy gdzie dokonaliśmy formalności zgłoszeniowych, zapłaty, otrzymaliśmy klucze do pokoi i poszliśmy się zakwaterować.
Otrzymaliśmy również forumowe koszulki z nowym logo klubu.
Widać było, że wszystko jest zapięte na ostatni guzik
Gdy już wszyscy byli rozpakowani się nastąpiły pierwsze modyfikacje naszych aut, a rozpoczął ermaciek z alkrakiem montując u Mudzahida w samochodzie alsela.
Następnie udaliśmy się do stołówki na kolację
humory wszystkim dopisywały
Tego dnia odbyła się unikalna uroczystość, a mianowicie trzech forumowiczów obchodziło w tych dniach swoje urodziny ..
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego: Admin, Mudzahid i Wojtas_vic
Na salę wjechał wielki tort...
i nastąpiło składanie życzeń oraz rozdawanie prezentów...
Wieczór upłynął na miłych rozmowach, pogawędkach, niektórzy integrowali się nawet do 3 w nocy
Wspaniałą kondycją wykazał się Stella997 którego Kasia poprosiła aby przez balkon dostał się do pokoju Vojtas_vic ponieważ usnął tak mocno , że nie reagował na pukanie.
Stella997 oczywiście wykonał to w perfekcyjny sposób ... z ta jednak różnicą , że pomylił pokoje i przeleciał jak burza przez pokój ermaćka zdziwiony , że stoimy przy zamkniętych drzwiach tuż obok ..
Oczywiście drugim rzutem trafił już we właściwe okno ...
Dzień drugi - sobota.
Rano śniadanie i naklejanie naklejek forumowych. Alkrak niezmiennie wykazał się obowiązkowością i jako pierwszy popełnił czyn nalepienia
Ten dzień zaczynał się od atrakcji w postaci jazdy po bezdrożach z roadbookiem, organizowanej przez profesjonalną firmę: http://przygodowo.com/
Wszystko było perfekcyjnie przygotowane od instruktażu na początku poprzez wydrukowanie dla każdego auta osobnego roadbooka
W grupach po 3-4 auta ruszyliśmy według wyznaczonej aby rozwiązać zagadki naniesione na mapkę.
Sceneria była przepiękna ...
Niekiedy mijały nas błądzące samochody ..
jadące w zupełnie inną stronę ...
W międzyczasie miała miejsce kolejna akcja KSA .
Jedno z aut potrzebowało pomocy w postaci prądu , który udostępnił nasz kolega alkrak
były miejsca gdzie trzeba było wysiąść z aut i powędrować chwilę na piechotę w poszukiwaniu rozwiązania zagadki ...
a tereny były piękne ..
a tu koniec trasy? Joanka pyta czy dalej wpław..
Na koniec nasze czyściutkie auta wyglądały tak ...
Miejscem końcowym była karczma w której spożyliśmy obfity regionalny posiłek
Po posiłku udaliśmy się na Żwirownię poszaleć trochę po piasku i żwirze
wysoko było ..
ale poszalał tylko Madej1
i Murzyn_1313_Maximus, którego auto przez organizatorów jazdy, zostało uznane za najbardziej agresywne
samochody zakopywały się w piachu i tylko naprawdę odważni próbowali swoich sił ..
temperatura była niemiłosiernie wysoka ..
wkrótce zabraliśmy się w inne miejsce , bardziej przyjazne dla naszych aut..
Żwirownia II
Tam nasze auta mogły trochę poszaleć
oczywiście co to byłaby za impreza gdyby nie można było kogoś pociągać liną
Tym razem regi sprawił nam ta przyjemność zgodnie z naszym mottem " co , ja tam nie wjadę ? "
ja sam miałem okazje pojeździć autem Witka1 i przekonać się naocznie czy naprawił reduktor po ostatnim Zlocie
Po Żwirowni część osób odwiedziła Letni zlot jawerów który odbywał się w okolicy Brodnicy nad jeziorem Bachotek.
pozostali udali się do Ośrodka gdzie zażywali kąpieli w jeziorze
Grill
Grill połączony był razem z ogniskiem w fajnej scenerii nad samym jeziorem .
Bardzo przyjemne miejsce .
Na grillu dwie panie z obsługi piekły się kiełbaski , karkówkę ,kurczaka oraz kaszankę a w ognisku tliły się ziemniaki.
niektórzy ( lista w trakcie tworzenia ) znęcali się nad Skarpetą
ale inni zachowywali się normalnie..
Zabawa trwała do późnej nocy nad jeziorem..
Dzień trzeci - niedziela
Jak zwykle niedziela jest dniem rozjazdów choć dla niektórych może być jeszcze okazją do zwiedzenia ciekawych miejsc w okolicy.
My postanowiliśmy pozwiedzać trochę okolice Torunia.
Zamek Golub-Dobrzyń
Zamek już z daleka wydawał nam się piękny i okazały
już mieliśmy iść dalej gdy drogę zastąpiła nam wiedźma bileterka ...
zakochała się w Skarpecie i o dziwo dała nam 50 % zniżki za wejście
Wszyscy byli szczęśliwi ...
właściwie oprócz mnie ...
aby tradycji stało się zadość na każdym zlocie jeśli są jakieś dyby to mnie w nie zakuwają ...
i chcą jakieś uprawnienia ...
Następnie pojechaliśmy do Torunia
Toruń
W Toruniu nie sposób było się zgubić...
Pod pomnikiem Mikołaja Kopernika było tłoczno
wszędzie ruiny...
i toruńskie pierniki...
oraz księżniczki zamknięte w wieży..
ciekawy budynek teatru
panienka rozdająca pierniki
Joanka chciała wyprostować krzywą wieżę w Toruniu....
a Stella997 zamówił sobie puszki CocaColi z własnym i naszym napisem
Na placu była fontanna żab gdzie można było się ochłodzić.
Ci co dotykali żaby musieli natychmiast umyć ręce , a ci co całowali ... usta
Tam nastąpiło pożegnanie klaksonami i tym sygnałem zakończył się oficjalnie IX Zlot .
Organizatorom Joli i Hunterowi należą się słowa uznania za dopracowanie wszystkiego w najdrobniejszych szczegółach oraz opiekę nad wszystkimi do samego końca. Dzięki nim to był naprawdę udany Zlot.
Dziękuję również wszystkim którzy przybyli.
Do zobaczenia na następnym Zlocie
Na koniec film uazika
reportaż - autorzy - praca zbiorowa