VII Zlot Bitkowo - reportaż
Moderator: Moderator
- Admin
- Główny
- Posty: 8992
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 23:22
- Skąd jesteś: Warszawa
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Niebieski
- Twoje poprzednie Sorento: 2.5 CRDI (140KM) 2003EX M/T Złoty
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 48 times
- Kontaktowanie:
VII Zlot Bitkowo - reportaż
VII Zlot Polskiego Klubu Kia Sorento odbył się w Bitkowie w okolicach Gołdapi 24-26.08.2012r.
Na Zlot przybyli :
Adamz
autorus
Beata
Joanka
Titel
Pikollo
Scorpion53
Admin
Vokal
Stella997
Marcelo8
Alkrak
Murzyn_1313_Maximus
Mariulo
Tommy
W sumie przybyło 40 osób z całej Polski od Krakowa przez Warszawę do Świnoujścia.
Część osób zamieszkała w domu :
część rozbiła się w namiotach :
Ponieważ robiło się późno ci co przyjechali wcześniej pomagali innym rozbijać namioty .
Wszystko szło bardzo sprawnie i w miłej atmosferze ..
Kolega Scorpion53 posiadał namiot dachowy .
Niebawem usłyszymy jego relację ze spania na dachu Sorento .
Jakby ktoś nie mógł trafić to mieliśmy drogowskaz ...
Posiłki były przyrządzane w kuchni dla wszystkich i nie prawdą jest że " Gdzie kucharek sześć ..."
Jednym z ciekawszych posiłków były "jajka adamza", ryba Czarniak i kawior z ryb z Morza Północnego .
Na Zlocie zamiast wizytówek były metalowe znaczki Polskiego Klubu Kia Sorento (made by Murzyn ;)
Dodatkową atrakcją były naklejki zlotowe oraz gadżety dla każdego
Były to : trzy rodzaje pendrive, pióro Parkera, myszka optyczna, długopisy i kolorowe ołóweczki , torby na zakupy i wiele innych .
Ogólnie wszystkie gadżety na Zlot przygotował kolega Murzyn_1313_Maximus i należą się mu wielkie podziękowania za to
Na terenie którym przebywaliśmy była stajnia i kto chciał mógł się przejechać na koniu .
Dzieciaki miały zabawy co niemiara ,każdy mógł sobie wziąć przejażdżkę konną a w nocy , kiedy rżenie koni nie dawało spać można było zajrzeć do stajni i uspokajać je delikatnym głaskaniem..
Na piątek wieczorem mieliśmy przygotowane kiełbaski na ognisko ale ponieważ co chwila ktoś dojeżdżał postanowiliśmy zrobić je pieczone w piekarniku
W międzyczasie badaliśmy teren , rozbijaliśmy namioty , oglądaliśmy swoje auta .
Było tak przyjemnie , że niektórzy urzędowali do trzeciej nad ranem
O 7:30 pobudka ( przypomniano mi , że zobowiązałem się dostarczyć świeże pieczywo na śniadanie i wieczornego grilla , więc
chcąc nie chcąc zwlokłem się z materaca i pojechałem z Beatą po zakupy .
Teraz właściwie się zastanawiam , że chyba bardzo dużo tam jedliśmy
Dzień drugi - sobota
Po śniadaniu ok 10 wyruszyliśmy w 150 kilometrową trasę zaplanowaną przez Vokala wraz z Beatą ( tutaj nalezą się in duże brawa za świetnie dobrane atrakcje i zgranie harmonogramu z obiadem w gospodarstwie agroturystycznym)
Zanim ruszyliśmy w trasę musieliśmy podpompować kilka kół i ogarnąć nasze Sorentiny
Trasa przebiegała przez malownicze tereny zachodniej Suwalszczyzny, Puszczy Romnickiej oraz Suwalskiego Parku Krajobrazowego.
Pierwszym naszym celem były mosty w Stańczykach, do których trafiliśmy, przejeżdżając wzdłuż pięknego, zielonego jeziorka Bocznego.
Mosty w Stańczykach zauroczyły nas swoją wielkością i przepięknym terenem wokół nich .
Warto było zejść po stromych schodach , przejść obok ślicznego źródełka aby później wspiąć się na mosty z drugiej strony.
Ze Stańczyk udaliśmy się na przejazd dróżką wijącą się przez Puszczę Romnicką i dalej polami na wschód w kierunku trójstyku granic PL-RU-LT.
Po podziwianiu tamtejszej flory i fauny (np. krowa w okularach słonecznych) udaliśmy się w dalszą drogę.
Po drodze przejeżdżaliśmy przez miejscowość Leszkiemie - wieś leżącą na granicy województw warmińsko-mazurskiego i podlaskiego. To była prawdziwa wieś zabita dechami
Przed obiadem zajechaliśmy na chwilę zerknąć na Jezioro Hańcza (najgłębsze jezioro w Polsce i w całej środkowej części Niżu Europejskiego - 111 m. głęb.).
W końcu trafiliśmy na obiad do zajazdu Agroranczo znajdującego się pomiędzy Błaskowizną a Wodziłkami.
Po kilku incydentach i odpoczynku udaliśmy się na jeszcze ciekawszy etap zwiedzania, czyli okolice Smolnik.
Po drodze trafiło się nam to, co sorentowe tygryski lubią najbardziej, czyli wyciąganie gapowiczy z rowu.
Murzyn nie wahał się ani chwili i już po 2 minutach szczęśliwy kierowca busa dziękował mu za pomoc.
Po wyciągnięciu busa jeszcze przecierka przez las.
Okolice Smolnik to:
punkt widokowy na okolice
Wąwozy Telimeny (łatwiejszy fragment - jednak nie obyło się bez uderzeń podwozia o podłoże)
i dalej na Cisową Górę
wspinaczka ...
... i kontemplacja widoku z góry
Czasem warto sprawdzić co pod maską piszczy...
Na końcu trafiliśmy na dodatkową atrakcję w postaci pola wiatrakowego i w końcu ruszyliśmy w kierunku Filipowa, gdzie zaopatrzyliśmy się w paliwo różnego rodzaju
Po dojechaniu do Bitkowa (ok godz. 19) niezwłocznie udaliśmy się do integrowań, czyli kolacja, ognisko i inne biesiady
Adamz z Adminem wypalili po cygarze pokoju ...
a Murzyn_1313_Maksimus nie wiedział już z której ręki ma pić ale pewna osoba sprowadzała go na ziemie..
Kolacja ...
Na zewnątrz przy pomoście rozpaliliśmy wielkie wcześniej przygotowane ognisko oraz grilla.
Ktoś co chwila świecił po oczach ...i zasłaniał gwiazdy..
A o północy zebraliśmy się na pomoście gdzie Joanka przyniosła lampion .
Ciężko było go rozpalić ale Marcelo8 z niebywałą wprawą puścił go w powietrze ..
Dzień trzeci - niedziela
Niedziela nie była przyjemnym dniem dla zlotowiczów, gdyż od rana padało i nie dało się nic więcej zorganizować.
Jedni pakowali się w domku, inni składali przemoczone namioty do samochodów.
Alkrak, jak zwykle znalazł sobie najciekawsze zajęcie - montaż ALSELA w aucie Scorpiona53...
a Admin z Maxem przy niewielkiej pomocy Murzyna_1313_Maximusa naprawili opadającą szybę w aucie Beaty
wkrótce nastąpiło ogólne pożegnanie i każdy rozjechał się do domów...
Do następnego spotkania...
Szczególne podziękowania należą się koledze vokalowi za zorganizowanie ciekawej trasy przejazdu którą sam kilkakrotnie pokonał abyśmy nie błądzili , koleżance Beacie za znalezienie i zorganizowanie noclegów w przepięknym miejscu a także synchronizację posiłków w trakcie pokonywania trasy , koledze Murzyn_1313_Maksimus za dostarczenie wyjątkowych gadżetów na Zlot , koleżance Joance za bezproblemowe rozliczenie kosztów noclegów i posiłków a także wszystkim obecnym którzy zjawili się na Zlot za wspaniale spędzone chwile .
Osobiste podziękowania dla Mariulo za po moc w rozbiciu namiotu i Adamz za pomoc w złożeniu go w deszczu
podziękowania dla kolegi vokala za przygotowanie reportażu
Na Zlot przybyli :
Adamz
autorus
Beata
Joanka
Titel
Pikollo
Scorpion53
Admin
Vokal
Stella997
Marcelo8
Alkrak
Murzyn_1313_Maximus
Mariulo
Tommy
W sumie przybyło 40 osób z całej Polski od Krakowa przez Warszawę do Świnoujścia.
Część osób zamieszkała w domu :
część rozbiła się w namiotach :
Ponieważ robiło się późno ci co przyjechali wcześniej pomagali innym rozbijać namioty .
Wszystko szło bardzo sprawnie i w miłej atmosferze ..
Kolega Scorpion53 posiadał namiot dachowy .
Niebawem usłyszymy jego relację ze spania na dachu Sorento .
Jakby ktoś nie mógł trafić to mieliśmy drogowskaz ...
Posiłki były przyrządzane w kuchni dla wszystkich i nie prawdą jest że " Gdzie kucharek sześć ..."
Jednym z ciekawszych posiłków były "jajka adamza", ryba Czarniak i kawior z ryb z Morza Północnego .
Na Zlocie zamiast wizytówek były metalowe znaczki Polskiego Klubu Kia Sorento (made by Murzyn ;)
Dodatkową atrakcją były naklejki zlotowe oraz gadżety dla każdego
Były to : trzy rodzaje pendrive, pióro Parkera, myszka optyczna, długopisy i kolorowe ołóweczki , torby na zakupy i wiele innych .
Ogólnie wszystkie gadżety na Zlot przygotował kolega Murzyn_1313_Maximus i należą się mu wielkie podziękowania za to
Na terenie którym przebywaliśmy była stajnia i kto chciał mógł się przejechać na koniu .
Dzieciaki miały zabawy co niemiara ,każdy mógł sobie wziąć przejażdżkę konną a w nocy , kiedy rżenie koni nie dawało spać można było zajrzeć do stajni i uspokajać je delikatnym głaskaniem..
Na piątek wieczorem mieliśmy przygotowane kiełbaski na ognisko ale ponieważ co chwila ktoś dojeżdżał postanowiliśmy zrobić je pieczone w piekarniku
W międzyczasie badaliśmy teren , rozbijaliśmy namioty , oglądaliśmy swoje auta .
Było tak przyjemnie , że niektórzy urzędowali do trzeciej nad ranem
O 7:30 pobudka ( przypomniano mi , że zobowiązałem się dostarczyć świeże pieczywo na śniadanie i wieczornego grilla , więc
chcąc nie chcąc zwlokłem się z materaca i pojechałem z Beatą po zakupy .
Teraz właściwie się zastanawiam , że chyba bardzo dużo tam jedliśmy
Dzień drugi - sobota
Po śniadaniu ok 10 wyruszyliśmy w 150 kilometrową trasę zaplanowaną przez Vokala wraz z Beatą ( tutaj nalezą się in duże brawa za świetnie dobrane atrakcje i zgranie harmonogramu z obiadem w gospodarstwie agroturystycznym)
Zanim ruszyliśmy w trasę musieliśmy podpompować kilka kół i ogarnąć nasze Sorentiny
Trasa przebiegała przez malownicze tereny zachodniej Suwalszczyzny, Puszczy Romnickiej oraz Suwalskiego Parku Krajobrazowego.
Pierwszym naszym celem były mosty w Stańczykach, do których trafiliśmy, przejeżdżając wzdłuż pięknego, zielonego jeziorka Bocznego.
Mosty w Stańczykach zauroczyły nas swoją wielkością i przepięknym terenem wokół nich .
Warto było zejść po stromych schodach , przejść obok ślicznego źródełka aby później wspiąć się na mosty z drugiej strony.
Ze Stańczyk udaliśmy się na przejazd dróżką wijącą się przez Puszczę Romnicką i dalej polami na wschód w kierunku trójstyku granic PL-RU-LT.
Po podziwianiu tamtejszej flory i fauny (np. krowa w okularach słonecznych) udaliśmy się w dalszą drogę.
Po drodze przejeżdżaliśmy przez miejscowość Leszkiemie - wieś leżącą na granicy województw warmińsko-mazurskiego i podlaskiego. To była prawdziwa wieś zabita dechami
Przed obiadem zajechaliśmy na chwilę zerknąć na Jezioro Hańcza (najgłębsze jezioro w Polsce i w całej środkowej części Niżu Europejskiego - 111 m. głęb.).
W końcu trafiliśmy na obiad do zajazdu Agroranczo znajdującego się pomiędzy Błaskowizną a Wodziłkami.
Po kilku incydentach i odpoczynku udaliśmy się na jeszcze ciekawszy etap zwiedzania, czyli okolice Smolnik.
Po drodze trafiło się nam to, co sorentowe tygryski lubią najbardziej, czyli wyciąganie gapowiczy z rowu.
Murzyn nie wahał się ani chwili i już po 2 minutach szczęśliwy kierowca busa dziękował mu za pomoc.
Po wyciągnięciu busa jeszcze przecierka przez las.
Okolice Smolnik to:
punkt widokowy na okolice
Wąwozy Telimeny (łatwiejszy fragment - jednak nie obyło się bez uderzeń podwozia o podłoże)
i dalej na Cisową Górę
wspinaczka ...
... i kontemplacja widoku z góry
Czasem warto sprawdzić co pod maską piszczy...
Na końcu trafiliśmy na dodatkową atrakcję w postaci pola wiatrakowego i w końcu ruszyliśmy w kierunku Filipowa, gdzie zaopatrzyliśmy się w paliwo różnego rodzaju
Po dojechaniu do Bitkowa (ok godz. 19) niezwłocznie udaliśmy się do integrowań, czyli kolacja, ognisko i inne biesiady
Adamz z Adminem wypalili po cygarze pokoju ...
a Murzyn_1313_Maksimus nie wiedział już z której ręki ma pić ale pewna osoba sprowadzała go na ziemie..
Kolacja ...
Na zewnątrz przy pomoście rozpaliliśmy wielkie wcześniej przygotowane ognisko oraz grilla.
Ktoś co chwila świecił po oczach ...i zasłaniał gwiazdy..
A o północy zebraliśmy się na pomoście gdzie Joanka przyniosła lampion .
Ciężko było go rozpalić ale Marcelo8 z niebywałą wprawą puścił go w powietrze ..
Dzień trzeci - niedziela
Niedziela nie była przyjemnym dniem dla zlotowiczów, gdyż od rana padało i nie dało się nic więcej zorganizować.
Jedni pakowali się w domku, inni składali przemoczone namioty do samochodów.
Alkrak, jak zwykle znalazł sobie najciekawsze zajęcie - montaż ALSELA w aucie Scorpiona53...
a Admin z Maxem przy niewielkiej pomocy Murzyna_1313_Maximusa naprawili opadającą szybę w aucie Beaty
wkrótce nastąpiło ogólne pożegnanie i każdy rozjechał się do domów...
Do następnego spotkania...
Szczególne podziękowania należą się koledze vokalowi za zorganizowanie ciekawej trasy przejazdu którą sam kilkakrotnie pokonał abyśmy nie błądzili , koleżance Beacie za znalezienie i zorganizowanie noclegów w przepięknym miejscu a także synchronizację posiłków w trakcie pokonywania trasy , koledze Murzyn_1313_Maksimus za dostarczenie wyjątkowych gadżetów na Zlot , koleżance Joance za bezproblemowe rozliczenie kosztów noclegów i posiłków a także wszystkim obecnym którzy zjawili się na Zlot za wspaniale spędzone chwile .
Osobiste podziękowania dla Mariulo za po moc w rozbiciu namiotu i Adamz za pomoc w złożeniu go w deszczu
podziękowania dla kolegi vokala za przygotowanie reportażu
- Murzyn1313
- expert
- Posty: 5427
- Wiek: 42
- Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 01:33
- Skąd jesteś: Afryka :)
- Silnik: 3.8 i V6 (260KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: nie dotyczy
- Rok: nie dotyczy
- Przebieg (km.): 120000
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 10 times
- Kontaktowanie:
- vokal
- ASSISTANCE
- Posty: 6169
- Rejestracja: poniedziałek, 22 marca 2010, 11:55
- Skąd jesteś: WA/NOE
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: IndigoBlue/AlpinGrey
- Inny Samochód: Jazz 1.4 LS '06
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 49 times
- Kontaktowanie:
- Titel
- ASSISTANCE
- Posty: 351
- Wiek: 43
- Rejestracja: środa, 6 października 2010, 20:34
- Skąd jesteś: Legionowo /Przasnysz
- Silnik: zbłądziłem - mam inny pojazd
- Skrzynia: nie mam
- Napęd: nie dotyczy
- Rok: 2005
- Kolor: był złoty
- Inny Samochód: Bravo II, Yaris
- Kontaktowanie:
Re: VII Zlot Bitkowo - reportaż
W końcu zobaczyłem na czym polegała akcja z wyciąganiem busa, bo jak dobiegłem z aparatem, to było już dawno po akcji
TRANCE music
- vokal
- ASSISTANCE
- Posty: 6169
- Rejestracja: poniedziałek, 22 marca 2010, 11:55
- Skąd jesteś: WA/NOE
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: IndigoBlue/AlpinGrey
- Inny Samochód: Jazz 1.4 LS '06
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 49 times
- Kontaktowanie:
Re: VII Zlot Bitkowo - reportaż
Murzyn podjechał, wyrzucił pas z bagażnika podczepił się do busa i wyciągnął pijanych młodziaków z rowu.
Akcja trwała tyle, co wypowiedzenie zdania zapisanego powyżej
KSA działa BARDZO SZYBKO
Akcja trwała tyle, co wypowiedzenie zdania zapisanego powyżej
KSA działa BARDZO SZYBKO
- stella997
- wiem wszystko
- Posty: 1523
- Wiek: 55
- Rejestracja: niedziela, 18 września 2011, 20:28
- Skąd jesteś: Błonie koło Wawa
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD
- Rok: 2005
- Kolor: czarny
- Przebieg (km.): 160000
- Inny Samochód: 307, Vitara,Sportage
- Been thanked: 6 times
- Kontaktowanie:
Re: VII Zlot Bitkowo - reportaż
Bo mnie tylko o linkę pytali a jak dowiedziałem się po co to już po akcji.
Prezes-Dyktator KSA, SDA,MODY tel alarmowy +48501143779
- vokal
- ASSISTANCE
- Posty: 6169
- Rejestracja: poniedziałek, 22 marca 2010, 11:55
- Skąd jesteś: WA/NOE
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: IndigoBlue/AlpinGrey
- Inny Samochód: Jazz 1.4 LS '06
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 49 times
- Kontaktowanie:
Re: VII Zlot Bitkowo - reportaż
Trasa, którą pokonaliśmy w sobotę zajęła nam trochę odległości i czasu.
Do pokonania mieliśmy ok. 150 km, które to przejechaliśmy w 8,5 godz. delektując się miejscowymi atrakcjami oraz posiłkiem.
Poniżej mapa trasy z Google Earth:
oraz przybliżona trasa z Auto Mapy:
Przybliżona, gdyż w AM nie ma naniesionych niektórych ścieżek, którymi się przemieszczaliśmy.
Jeśli ktoś nagrał trasę proszę o zamieszczenie pliku na naszym forum (link do pliku na FTP).
Do pokonania mieliśmy ok. 150 km, które to przejechaliśmy w 8,5 godz. delektując się miejscowymi atrakcjami oraz posiłkiem.
Poniżej mapa trasy z Google Earth:
oraz przybliżona trasa z Auto Mapy:
Przybliżona, gdyż w AM nie ma naniesionych niektórych ścieżek, którymi się przemieszczaliśmy.
Jeśli ktoś nagrał trasę proszę o zamieszczenie pliku na naszym forum (link do pliku na FTP).
- Joanka
- możesz mi ufać
- Posty: 1137
- Rejestracja: wtorek, 7 czerwca 2011, 21:32
- Skąd jesteś: Warszawa
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: złoty
- Kontaktowanie:
Re: VII Zlot Bitkowo - reportaż
Gwoli podpowiedzi ... , w reportażu brakuje grupowego zdjęcia przy Trójstyku, opisu i zdjęć z puszczania lampiona nad jeziorem, brakuje zdjęcia rozłożonego namiotu Scorpiona53, ewentualnie jeżeli ktoś dysponuje zdjęciami przy ognisku
Ja też później wkleję kilka swoich pamiątkowych zdjęć
Ja też później wkleję kilka swoich pamiątkowych zdjęć
Joanka
- stella997
- wiem wszystko
- Posty: 1523
- Wiek: 55
- Rejestracja: niedziela, 18 września 2011, 20:28
- Skąd jesteś: Błonie koło Wawa
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD
- Rok: 2005
- Kolor: czarny
- Przebieg (km.): 160000
- Inny Samochód: 307, Vitara,Sportage
- Been thanked: 6 times
- Kontaktowanie:
Re: VII Zlot Bitkowo - reportaż
Ani słowa o Gwardyjskim Winie nowej świeckiej tradycji która narodziła się na Zlotach
Prezes-Dyktator KSA, SDA,MODY tel alarmowy +48501143779
- alkrak
- wiem wszystko
- Posty: 2014
- Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 17:51
- Skąd jesteś: Kraków
- Silnik: 2.4 GDI (185KM) Sorento3
- Skrzynia: M/T
- Napęd: AWD
- Rok: 2014
- Kolor: Sand Track
- Przebieg (km.): 31000
- Twoje poprzednie Sorento: KIA Sorento FL, 2,5 CRDI (170 KM), rok 2007.
- Been thanked: 2 times
- Kontaktowanie:
Re: VII Zlot Bitkowo - reportaż
stella997 pisze:Ani słowa o Gwardyjskim Winie nowej świeckiej tradycji która narodziła się na Zlotach
Po wypiciu tego trunku nie da się przez tydzień nic mądrego powiedzieć.
Napisać jednak można.
Jest to świecka i świetna tradycja zlotowa. "Niebo w gębie".
Próbowałem oszukać czas - naprawiałem zegary!!
Nie udało się - niestety.
Nie udało się - niestety.
- vokal
- ASSISTANCE
- Posty: 6169
- Rejestracja: poniedziałek, 22 marca 2010, 11:55
- Skąd jesteś: WA/NOE
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: IndigoBlue/AlpinGrey
- Inny Samochód: Jazz 1.4 LS '06
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 49 times
- Kontaktowanie:
Re: VII Zlot Bitkowo - reportaż
alkrak pisze:Jest to świecka i świetna tradycja zlotowa. "Niebo w gębie".
alkrak, chyba "miód z boczkiem"
- Wojtas_vic
- wiem wszystko
- Posty: 3757
- Wiek: 52
- Rejestracja: wtorek, 18 maja 2010, 06:22
- Skąd jesteś: Koszalin
- Silnik: 3.3 V6 (248)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2008
- Kolor: Czarna Perła
- Przebieg (km.): 225000
- Twoje poprzednie Sorento: 2,5 CRDI 2005 A/T
- Kontaktowanie:
-
- dobry jak...
- Posty: 975
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2011, 16:18
- Skąd jesteś: Wałbrzych
- Silnik: zbłądziłem - mam inny pojazd
- Rok: 2014
- Kolor: White
- Inny Samochód: Audi A4
- Kontaktowanie:
Re: VII Zlot Bitkowo - reportaż
Z reportażu wynika, że było jak zwykle, czyli suuuper
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Murzyn1313
- expert
- Posty: 5427
- Wiek: 42
- Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 01:33
- Skąd jesteś: Afryka :)
- Silnik: 3.8 i V6 (260KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: nie dotyczy
- Rok: nie dotyczy
- Przebieg (km.): 120000
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 10 times
- Kontaktowanie:
Re: VII Zlot Bitkowo - reportaż
dzis piątek,a filmu nie ma
z tego co pamiętam to miał być w czwartek
z tego co pamiętam to miał być w czwartek
- Admin
- Główny
- Posty: 8992
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 23:22
- Skąd jesteś: Warszawa
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: Niebieski
- Twoje poprzednie Sorento: 2.5 CRDI (140KM) 2003EX M/T Złoty
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 48 times
- Kontaktowanie:
Re: VII Zlot Bitkowo - reportaż
Wiesz ile czasu kręcili "Armagedon" ? , a Ty chcesz w trzy dni film o VII Zlocie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość