Polski Klub Kia Sorento

Rak próbuje zabić mnie nie tylko mnie, ale też mojego syna. Trzy lata temu wykryto u mnie nowotwór jajnika. Dwa lata później okazało się, że Mateusz ma guza mózgu. Od tego czasu dwa nowotwory prowadzą ze sobą wyścig, jakby sprawdzając, który z nich zwycięży jako pierwszy, który sprawi, że się poddamy, opadniemy z sił. Ale ja nie zamierzam się poddać. Walczę o siebie, ale przede wszystkim walczę o Niego, o życie Matiego, mojego jedynego dziecka.Mati ma teraz 6 lat, uwielbia zwierzęta - ma psa Gucia i kota o imieniu Jerry. Jest prawdziwym samochodziarzem, a marki samochodów rozpoznaje już z daleka - nawet po kształcie świateł. Jest wesoły, cały czas uśmiechnięty, mimo choroby. Jest moim największym wsparciem – każdy jego uśmiech przypomina mi o tym, że nie mogę się poddać.

Tak bardzo chcemy żyć, chcemy walczyć, mamy siłę ale.. brak nam środków! Za parę dni mój kontrolny tomograf. Ale nie myślę teraz o sobie. Najważniejszy jest mój syn! Teraz trwa walka z czasem! Dlatego teraz pisze do Was – ludzi o dobrym sercu. Błagam, pomóżcie mi ocalić moje jedyne dziecko.



W/w osoby należą do rodziny naszego Forumowicza .
Wpłaty na konto fundacji mile widziane , ale jeśli ktoś ma jakiś pomysł jak zwiększyć zasięg tego ogłoszenia, lub wie jak zdobyć choć część tych brakujących pieniędzy , to bardzo proszę o kontakt .

Zrobione

Proponuję zacząć od tego aby całą akcję rozkręcić na Facebooku. Ludzie tam udostępniają wszystko. Pamiętacie akcję z Piotrusiem i siatkówczakiem? Tam wszystko zaczęło sie od Facebooka poprzez TVP, TVN i Polsat i efektem końcowym był wyjazd chłopca do Stanów i jego calkowite wyleczenie. Zebrano wtedy mnóstwo pieniędzy.
Czas goni, trzeba zacząć działać !

Dokładnie - dostałam maila od się pomaga, że akcja zakończona sukcesem jak się włączył TVN - to poszło momentalnie

Cudowne wieści !

Mateusz z mamą są w Wiedniu . Mateusz jest w fazie badań i oczekiwania na wyniki , w tej chwili jest za słaby , muszą go wzmocnić żeby wdrożyć leczenie . U mamy Mateusza są oznaki małej poprawy . Dziękują wszystkim za wsparcie .

Wiem że to okres przed świąteczny , a tu znów post z prośbą o wsparcie , jednak tu chodzi o życie Mateusza i jego mamy . Organizm Mateusza reaguje na leki czyli jest szansa , jeżeli możecie to prosimy o wsparcie na kontynuacje leczenia .

https://www.siepomaga.pl/rakkontrarak

Wpłacone i udostępnione na fb - Trzymamy kciuki!!!

Również wpłacone. Co prawda kwota 20 zł może nie powala, ale na więcej w tej chwili mnie nie stać

Jak każdy by przeznaczył chociaż złotówkę , to uzbierała by się wystarczająca suma , dzięki bardzo.